Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Brzmi super. Świąteczny klimat może i dałoby się zauważyć, tak jak dawniej. Ciekawe jak to jest znaleźć się w takim miejscu, pośród ludzi którzy mają swoje problemy. Ty wiesz, że oni mają, a oni, że masz Ty. Wydaje mi się, że poczułbym jakąś ulgę. Nie trzeba ukrywać się, udawać, że wszystko okej. Chociaż na chwilę. Ale może się mylę i żadnej ulgi się nie doświadcza.
-
Dziękuję za odpowiedź, ale muszę zaznaczyć, że forma, w której ją napisałaś, jest dla mnie zwyczajnie przykra i pozbawiona empatii. Przeszedłem naprawdę długą, żmudną, obciążającą drogę diagnostyczną, brałem wiele leków - nie dlatego, że „oczekuję cudów”, tylko dlatego, że przez długi czas moje objawy były interpretowane wyłącznie jako depresyjno-lękowe i żadne leki na mnie nie działały (jeśli chodzi o zaburzenia lękowe, to chyba najlepiej reagowałem na paroksetynę, ale ona mnie całkowicie pozbawiła libido). Dopiero teraz, kiedy został rozpoznany główny komponent - ADHD - staje się jasne, dlaczego wcześniejsze leczenie mogło nie działać, a może i w niektórych przypadkach szkodziło, wywołując lekooporność, ponieważ moje receptory dopaminergiczne stały się mniej wrażliwe. Nie uważam, że „nic nie działa”, ani że jestem jakimś „ewenementem”. Nie będę obarczać się winą i wyrzutami sumienia za to, że źle się czuję, ani nie będę przyjmować sugestii, że problemem są moje oczekiwania. Oczekuję jedynie minimalnej stabilizacji, która pozwoli mi funkcjonować, a to jest jak najbardziej realistyczne. Warto też pamiętać, że po drugiej stronie ekranu jest człowiek w kryzysie - i czasami kilka niefortunnie dobranych słów może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nie szukam złotych rad, tylko normalnej, ludzkiej rozmowy i perspektywy. aktualnie jestem stale rozdrażniony, zdenerwowany, drażliwy, przygnębiony, smutny, bez energii, chęci do robienia czegokolwiek, dominuje u mnie anhedonia. Do tego absolutny brak apetytu i ogromne problemy ze snem, mimo przyjmowania trazodonu (zasypianie, wybudzanie się, kłopoty z ponownym zaśnięciem). Jeżeli masz doświadczenie w podobnych problemach, którym chcesz się podzielić - chętnie przeczytam. Ale proszę o formę, która nie ocenia i nie umniejsza czyichś trudności, bądź przerzuca odpowiedzialność za nie na osobę w kryzysie. najprawdopodobniej dam jeszcze czas (dwa-trzy tygodnie) duloksetynie w dawce 60 mg, bo to „dopiero” 2 tygodnie na tej dawce, wcześniej były 3 tygodnie na 30 mg, więc w sumie łącznie na samej duloksetynie 5 tygodni. Czytałem, ze u niektórych rozkręca się nawet do kilku miesięcy. pozdrawiam i zachęcam do merytorycznej dyskusji.
-
O la super. To jeszcze było dużo ładniej na oddziale! I wigilię, tyle życzeń składasz, tylu osobom jak nigdy w życiu. To musi być magiczne i wzruszające, takie wiecie, doniosłe i "czlowieczenstwo" się czuje. Też miałam starsza panią agentke obok, jak ona rozbawiała swoim gadaniem
-
Dobre. Chociaż kwoty zawyżone tyle nie dają:p
-
No z taką starszą panią miłą miałam klimat, właściwie z dwiema jedną miałam w pokoju chociaż ta pierwsza to taka spokojna, mądra a ta druga to niezła agentka, ale fajnie było. Poza tym też dużo młodzieży było w moim wieku, chłopaków więc czułam się dobrze, ubieraliśmy choinkę , robiliśmy różne ozdoby, słuchaliśmy kolęd, przybywali księża, zakonnice, potem był Sylwester chociaż tańczyć nie miałam ochoty, ale w święta zwłaszcza zaraz przed czy Wigilia ciepło było i rodzinnie na tym oddziale.
- Dzisiaj
-
No ale człowiek się starzeje 70 lat życia. Od 40 do 70 masz czas na zrozumienie że jesteś w wieku średnim Kup sobie suva żeby to zagluszyc Xd 30 lat to i tak późno. Pojedyncze włosy pojawiają się po 20 już
-
O ja święta to też musi być klimat jak ludzi się spotka spoko to jest fajnie i nie nudno
-
@Fuji Jezu przepiękny ten głośnik
-
W jakich czasach marzy C się urodzić? Ja nie tęsknie do dzieciństwa. Czasem tęsknie do różnych fragmentów życia, że gdybym jeszcze raz to przeżył to byłoby inaczej, lepiej. Ale to mało realne.
-
: ) a pomyśl jaka będzie jak ją wypełnisz kolorem aż po same brzegi... Trzeba trenować, trenować, trenować... zerkając co jakiś czas na wcześniejsze prace, a postęp na 100% zauważysz... ale to proces i nie da się tego przyśpieszyć. Jest to do wyuczenia tylko właśnie trochę trzeba temu czasu poświęcić czyli trzeba się uzbroić w cierpliwość nie oczekując z dnia na dzień oszałamiających efektów. Na początku wystarczy chęć do... Talent do to po części mit owszem są osoby którym coś przychodzi z większą łatwością, ale i oni też dużo czasu temu poświęcają nad swoim rozwojem. Trzeba trenować, trenować, trenować... zerkając co jakiś czas na wcześniejsze prace, a postęp na 100% zauważysz... ale to proces i nie da się tego przyśpieszyć. Jest to do wyuczenia tylko właśnie trochę trzeba temu czasu poświęcić czyli trzeba się uzbroić w cierpliwość nie oczekując z dnia na dzień oszałamiających efektów. Na początku wystarczy chęć do... Talent do to po części mit owszem są osoby którym coś przychodzi z większą łatwością, ale i oni też dużo czasu temu poświęcają * pracują nad swoim rozwojem.
-
Najlepsza modlitwą do Pana Boga jest miłość do blskich osób oraz kilka słów dla nieznajomych.
-
Ja 25kg w podobnyym czasie
-
prawie dobrze. w miare
-
Chciałem mieć talent do malowania / rysowania. Trochę miałem zajawki na graffiti - to mi tak troche wychodzilo. zatrzymalem sie na jakims stopniu rozwoju. Inne rzeczy tez probowlaem rysowac ale wygladaly jak rysunki dziecka
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
kamysto odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
konstruktywnie to ja dzisiaj wstalem. przed południem a nie o 14 -
pizze na dowóz capricciosa
-
--- (nie odpowiem) Altówka?
-
Zapiekanka ziemniaczana
-
Nie, nie piszę Śpiewałeś/aś kiedyś karaoke?
-
Mam Dostałeś/aś kiedyś naganę od dyrektora szkolnego?
-
Raz u śp. pani dyrektor za fałszowanie podpisów nauczycieli. Dostałeś/aś kiedyś uwagę do dziennika?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane