Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
mio85 odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
@Lucy32 zależy jaki bupropion bierzesz. Ja też nic nie czułem pierwsze 2 tygodnie na generyku Wellbox. Później już wzrastal ten lęk i napięcie. Wg mnie generyki są słabsze. Gdy wykupiłem następnego miesiąca Wellbutrin bo był w b dobrej cenie i po opiniach ludzi z neta, zdecydowanie twierdzili, że oryginał działa najlepiej to po prostu nie dałem rady po jednej tabletce - tak wzrósl lęk i fatalne poczucie dyskomfortu, który ciężko opisać. Gdyby to był pierwszy nietrafiony lek to bym to jakoś przetrzymał, ale ja już byłem tak przetyrany, że nie dałem rady. Tak więc jak ktoś chce poczuć naprawdę pełne działanie bupropionu to tylko Wellbutrin. Ciekawy jestem, czy w przypadku leków noradrenalinowych ten lęk po dłuższym czasie znika jak przy Ssri. Więc pewnie warto posiedzieć na nim 2 miesiące -
Dokładnie tak. Czasem ludzie są tak odporni, że mogą po prostu mieć objawy psychosomatyczne.
-
Traumą było, ale nie rozwinęło się na tym ptsd. Dużo osób przechodzi traumatyczne wydarzenia nie doznaje ptsd. To zależy od odporności psychicznej, środowiska, wsparcia najbliższych.
-
Uważaj tylko żeby teraz nie kupił campera ze swoim byłym uczniem i nie pojechali na pustynie gotować
-
Nikt
-
Akacja
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Lusesita Dolores odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Jak uważasz co mam zrobić Zgodzić się na te zastrzyki? Mam wrażenie że świat nie będzie wyglądał już tak samo -
Musisz mieć gibkie ręce Ale sobie przypomniałem te wspaniałe persony xd Oni to już chyba nie żyją nawet
-
Odziedziczona nerwica powiadasz Mam wrażenie, że praktycznie każdy post jest o tym, że ktoś uważa, że ma nerwicę. I często ma ją od x lat, a leczenie przynosi marne skutki. Czy naprawdę powszechna wiedzą psychiatryczna w Polsce nadal uznaje nerwicę jako diagnozę? Przecież to zwykle objaw a nie przyczyna. Trzeba szukać przyczyny. No i dziedziczenie. Owszem, rodzice z nastawieniem lękowym często przenoszą to na dziecko i dziecko ma też tendencję do reakcji lękowych. Ale silna nerwica i to dziedziczna już wygląda na coś więcej. Podam Ci mój przykład - nerwicę lękową mam od dziecka i jedno z moich dzieci miało objawy nerwicy już od ok. 5 roku życia, a drugie nie. Od czasów nastoletnich dostawałam benzo, z przerwami, nigdy się nie uzależniłam. Ale też nerwica wcale nie jest moją diagnozą a tylko zaburzeniem towarzyszącym. Mam AuDHD. Przede wszystkim moje ADHD powoduje lęki, autyzm wręcz przeciwnie, logiczne schematy myśleniowe zawsze pomagały mi lęki opanować. Tylko że mój lęk nie jest psychologiczny, jest objawem neurologicznym spowodowanym brakiem równowagi chemicznej mózgu oraz ciągłym przestymulowaniem. Odkąd biorę leki na ADHD, nie mam nerwicy. Jak ręką odjął, w zasadzie po pierwszej tabletce, dużo skutecznej niż benzodiazepiny. Moje dzieci mają oboje ADHD, jedno ma też autyzm dziecięcy a drugie cechy autystyczne (tak jak ja). Co więcej, okazało się że w mojej rodzinie sporo osób, leczonych na depresję, lęki, zaburzenia odżywiania itd skończyło z diagnozą AuDHD. To tyle jeśli chodzi o dziedziczenie. A co do niepokoju psychoruchowego - można to różnie odczuwać, ale przy ADHD problem zwykle polega na tym, że umysł jest zmęczony a ciało nie. Ta nierównowaga jest niesamowicie męcząca, a scrollowanie telefonu tylko powoduje wyrzut szybkiej dopaminy i pogłębia problem. Jest to bardzo kuszące, ale nawet moje dzieci wiedzą, że to bardzo niebezpieczne. Jedno z moich dzieci ma taki niepokój i np chodzi w tą i z powrotem z tabletem po pokoju, bo mówi, że czuje w nogach silną potrzebę połażenia, co jest bardzo irytujące. Nie ma tego objawu stałe, w zasadzie pojawił się rok temu jakoś. Drugie siedzi z telefonem, ale ciągle lata mu nogą, ręka, czymś stuka, coś przesuwa. W obu przypadkach nie przynosi to oczekiwanej ulgi. Ja bardziej mam tak, że ogarnia mnie nawet nie paraliż, ale spływam po sofie i gapię się w sufit. Albo w telefon. Czuję się wyczerpana. Okresami mam większy niepokój ruchowy i na zmianę spinam i rozluźniam mięśnie. Ale te objawy nie są stałe, raz są raz ich nie ma. Jedyna opcja to wyrównanie zmęczenia przez aktywność fizyczną i ograniczenie szybkiej dopaminy na rzecz wolnej dopaminy - czytania książek, układania puzzli, zajęć kreatywnych itd. Na początku może się wydawać że ruch nie przynosi ulgi, bo uzależnienie od szybkiej dopaminy tak szybko nie przechodzi. Moje dziecko długo zaprzeczało, że aktywność fizyczna może pomóc, bo łatwiej było scrollować telefon. Ale potem jak nie było wyjścia (szkoła oddalona od domu, trzeba albo na rowerze, albo iść kawał drogi od autobusu), to zaczęło być lepiej już po miesiącu. Mniejszy niepokój fizyczny, więcej energii, i fizycznej i psychicznej, mniejszy przymus głupiego scrollowania. Drugie dziecko jest w szkole specjalnej, program nauczania mają normalny, bo to dzieci intelektualne normalnie rozwinięte, ale jest 1 nauczyciel na 3 dzieci i materiał przerabiają bardzo szybko. Za to w ciągu dnia mają dużo przerw gdzie ganiają ich tak, że dziecko wraca unormowane jak koń po wyścigu często w czasie szkolnym przechodzi po 7-10 km (ma smartwach, więc sprawdza) w międzyczasie grając w piłkę i badmintona. To normalna część nauczania dla dzieci z AuDHD, bo wiadomo że jeśli fizycznie się nie umęczą to będzie je nosić od środka. Będą poirytowane, zmęczone i będą tylko szukały okazji, żeby gdzieś dorwać telefon i tępo scrollować. Nie wiem dlaczego Twój objaw wydaje się lekarzom dziwny. U nas od małego psychologowie mówili, że taki niepokój ruchowy, który jest trudny do zwalczenia, jest zupełnie normalny. No, ale może to dlatego że my od zawsze jesteśmy powiązani z kliniką ADHD i autyzmu. Być może Twój problem to coś innego niż ADHD, ale raczej nie jest to tylko nerwica.
-
Stop. Czy to ma być temat jak omijać prawo? Bardzo proszę o unikanie takich wstawek
-
Ech, chyba lekarz Ci nie kazał wypijać na raz dwóch butelek wina, jeszcze przy braniu leków. Tyle alkoholu to chłopa by powaliło i miałby omamy
-
Ale jak to, gdy coś nie powoduje jakby dysfunkcji, objawów chorobowych, no to znaczy że straszne wydarzenie nie było traumą w sumie?
-
Gratulacje ulalala
-
Dobry tata kremik trzeba, ubrać się w warstwy. Ja myślę że przez to że już nie ma zim to odzwyczailismy sie od temperatur. Bywa kilkanaście stopni co nie....
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Lusesita Dolores odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Wczoraj wypiłam dwie butelki wina Różowe słodkie Miałam takie Haluny Cienie i osoby w pokoju Moje myśli były widoczne Jeśli będę się słuchać wytycznych lekarza to może nie trafię na zamknięty Help Ściana Starej daty to jest fenactil -
To tak łatwo schodzi:O wow
- Dzisiaj
-
Opisujesz tu różne rzeczy, a nerwica też ma to do siebie że jest bardzo pojemna i w zasadzie wszystko tam możesz zmieścić. Poza tym będę obstawać przy twierdzeniu, że nerwica to nie diagnoza, a zaburzenie towarzyszące. Występuje przy wielu problemach psychicznych i fizycznych, bardzo rzadko sama z siebie. Z krótkiego postu czytam, że masz poczucie derealizacji (patrzenie z boku, brak uczestniczenia czy kontroli nad sytuacją) i że masz ograniczony dostęp do sygnałów z ciała i emocji. Te objawy mogą się pojawiać z różnych przyczyn. Dorastanie z rodzicem z zaburzeniem psychicznym może powodować stres (moczenie nocne), utajoną depresję (derealizacja, uczucie pustki). Także przyczyna Twoich objawów może tkwić w dzieciństwie. Ale podobne objawy mogą też występować w autyzmie - brak poprawnego odczytywania impulsów z ciała powoduje problem z kontrolowaniem pęcherza, a sam autyzm często przejawia się pustką emocjonalną, derealizacją, bo wielu sytuacji się za bardzo nie rozumie, ale także smutkiem, bo ma się wrażenie, że człowiek zupełnie nigdzie nie należy i nie pasuje. Powinieneś porozmawiać z psychiatrą, poprawna diagnostyka wymaga zebrania naprawdę wielu informacji i może zająć lata. Ja bardziej dla inspiracji wymieniłam dwie możliwe przyczyny, może rozpoznasz coś w którejś z nich, co Cię trochę ukierunkuje, a może wręcz przeciwnie i będziesz szukać z lekarzem innych przyczyn.
-
Nie pamiętam, bo to dawno było. Zresztą w takim stanie w jakim wtedy byłem to w ogóle niewiele pamiętam. Jak we śnie. Haloperidol to lek starej daty, kiedyś w szpitalach tylko to dawali, a teraz to już rzadziej.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Lusesita Dolores odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
I jak się czułeś Bo chcą mi to podac -
Haha zawsze myślałam że brain zaps są naturalne od dziecka przy nagłym lęku spowodowanym fobią (np spadł na mnie włochaty pająk albo nagle zgasło światło w piwnicy brrr) zawsze od razu czułam taki prąd elektryczny przechodzący przez mózg - zwykle od płata czołowego w tył. Nie zastanawiałam się nad tym, bo przecież mózg porozumiewa się za pomocą impulsów chemicznych i elektrycznych, więc uznałam, że nagły bodziec może powodować taką mini burzę kiedy mózg nagle uruchamia mocne impulsy elektryczne i następuje takie nagłe wyładowanie. Potem dopiero o tym poczytałam i to może być przez leki ale też przez stres lub kofeinę. Pewnie brak magnezu też może to nasilić.
-
@Lusesita Dolores mnie dawali w szpitalu dawno temu.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
zburzony odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
@Lucy32zazdroszczę ci tej mirtazapiny, u mnie jest niemożliwa do brania, nie tak dawno próbowałem tylko 15 mg na noc ale już po kilku dniach był ten lęk. Masz rację, trazodon na mnie bardzo dobrze działa. Biorę nadal wenlafaksynę (225 mg) i jeszcze fluoksetynę. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Lusesita Dolores odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Trafiłam na ścianę. Czy ktoś tu brał lek haloperidol w zastrzyku?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane