Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcja

Użytkownik
  • Postów

    2 365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcja

  1. Ja tez pekam z przezarcia Zaraz ide z kuzynami na spacer na plaze:) Mam nadziej,ze nie ujrze tam wisielca powieszonego na zjezdzalni, jak w zeszlym roku...
  2. Wprawdzie troche pozno ale tez zycze wszystkim Wesolych Swiat :)
  3. Wiolaaaa jakie pysznosci!!! Ale bym zjadla cos z Twoich specjalow, mniaaaaaam... W ogole ja ZAWSZE jestem glodna! Nie wiem, dlaczego mimo to jestem szczupla... Ale grzybow, procz pieczarek nie tykam, bo sie boje zatrucia muchomorem ...
  4. To bedziesz zaliczal ale bedziesz szczesliwy przy tym ! A powaznie... No co Ty - psycholog to nie szarlatan, pomoze Ci nakierowac Cie na przyczyne problemu i doradzi, co zrobic, aby z tym walczyc. Szkoda, ze za 5 lat dopiero, ale lepiej pozno, niz wcale :) Bedzie dobrze :) Powodzenia :)
  5. Brid, pewnie, ze masz szanse !!! Wszystko jeszcze przed Toba, nie zamartwiaj sie - znajdziesz jeszcze kogos :) Ja tez mam 25 lat i wprawdzie bylam w zwiazku, ale na odleglosc, wiec w zasadzie nie wiem, czy to mozna nazwac zwiazkiem w normalnym tego slowa znaczeniu... Bo bycia z mezczyzna na codzien nigdy nie doswiadczylam, chyba, ze gdzies wyjezdzalismy
  6. Tajemniczy Pan...Chodzenie do kosciola nie ma nic wspolnego z byciem dobrym czlowiekiem, czy tez z ogolnie pojeta moralnoscia...Mozna sie k....ć i po gebie zone lac, bo '"zupa byla za slona", a do Kosciolka smigac co niedziele... I 20/30 lat temu bylo tak samo...
  7. Dla niego i dziewica i nie dziewica, jest dziwka i kurwa, lecaca na kase, sklonna do zdrad, glupawa, denerwujaca...Po prostu taka jest w jego oczach KAZDA KOBIETA. Jak zniknie to myslenie o kobietach, zniknie tez mechanizm obronny w postaci wymyslania bzdurek o dziewictwie... I mysle, ze ani rodzice ani dziadkowie nie wbili mu takiego pogladu do glowy...
  8. Nie wiem... Nie pomozemy Ci, poniewaz osoba oceniajaca na co jestes chory musi Cie zobaczyc. Mysle jednak, ze jesli juz Cie "ogladano" i nie postawiono diagnozy ZA, to prawdopodobnie nie masz tego zaburzenia... Przeciez gdyby ZA uwidocznil sie za czasow dziecinstwa, to ktos zwrocilby na to uwage - jesli nie rodzice, to chocby nauczyciele, ktorzy wyslali by Cie do poradni psych-ped... ZA nie wyklucza schizoafektywnosci, ale to w zasadzie o niczym nie swiadczy... Raz tylko dane mi bylo widziec osobe z ZA i bylo widac, ze cos z nia jest nie tak, nawet wizualnie (tak samo jak patrzac na osobe z autyzmem widzisz, ze cos jest nie tak) Nie wiem jednak czy te dziwne ruchy i mimika, zupelnie inne niz u osob zdrowych, sa standardem...Mysle, ze jednak tak...I ze lekarz u ktorego byles od razu rozpoznalby ZA, gdybys mial to zaburzenie. Ew.mozesz zasugerowac cos lekarzowi, jesli myslisz, ze nie postawil pelnej diagnozy.
  9. Pluto ale co Tobie dalaby ew. zmiana w nazwie diagnozy ??? W ZA nie wystepuja urojenia a Ty takowe miales...Wiec raczej zdiagnozowano Cie dobrze...Chyba, ze chcesz miec koniecznie zdiagnozowane 2 zaburzenia;)
  10. Tez prosze o serwis sprzatajacy Spakowalam sie i wokol walizki walaja sie ubrania, ktorych jednak ze soba nie biore. Nie chce mi sie ich sprzatac...
  11. Pluto a jako dziecko tez wykazywales cechy ZA? Czy Twoja inteligencja jest powyzej przecietnej? (miales robione testy?) Czy jestes wybitny w jakiejs dziedzinie? Nie wiem, co wyklucza ZA, ale przeciez Ciebie widzial psychiatra. Gdyby mial podstawy,zeby stwierdzic ZA u Ciebie, to by to raczej zrobil... Ty prawdopodobnie masz wszystkie choroby psychiczne na swiecie
  12. Zamiast wypisywac takie rzeczy, poszedlbys wreszcie na terapie...Z takim mysleniem zostaniesz samotnym, nieszczesliwym, zgorzknialym gburem...Skoro faceci sa tacy super, a kobiety takie okropne, to wez sobie za meza faceta
  13. Nie wiem jacy lekarze. Moj lekarz wiedzial, ze mam depersonalizacje i derealizacje (typu nerwicowego) i nawet przez moment przez mysl nie przelecialo mu, ze moge miec schize...Bez mrugniecia okiem dal mi Lexapro i zalecil TBC, wiec nie mial watpliwosci. Odroznic depresje (jako chorobe podstawowa) ze stanami lekowymi od nerwicy z depresja, ktora pojawila sie wtornie (mimo, ze czasem rownolegle), to jest sztuka... Natomiast odroznic nerwice od schizy potrafi choc troszke oczytany laik, wiec o czym my w ogole rozmawiamy...
  14. W wiekszosci tych pokoi jest przerazliwie zimno (ogrzewanie piecem tylko na 2 poziomach zima, bo pokoje prawie tylko w lecie sa wynajmowane) wiec nie zwiedzam...:) A swoja droga wypas wypasem ale maly z tego wynajmowania zysk... Zyja bardzo przecietnie...Trzeba sporo kasy, zeby ten dom i pokoje w ogole utrzymac w odpowiednim stanie, ciagle trzeba cos kupowac nowego - a to TV, a to lodowke, malowac sciany pobazgrane przez dzieci wczasowiczow, balkony, dokupywac meble, sztucce itp.
  15. Absolutnie nie. Wobec tego znajdz ta strone, z ktorej skopiowalam i wkleilam... Gdy kopiuje i wklejam z konkretnej strony wyraznie to zaznaczam... Jesli jest sie psychologiem i przy okazji ma sie nerwice i doswiadczylo sie derealizacji i depersonalizacji, wie sie o tym niemal wszystko... Ponadto jesli uwazasz, ze te wiadomosci mozna znalezc w google i wiesz, gdzie ich szukac oraz sie z nimi zgadzasz, to po co mowisz ludziom, ze jest inaczej i twierdzisz, ze nie moga miec depersonalizacji w nerwicy? Tyle na ten temat.
  16. Coz przyjelo sie, ze nerwica nie pozostawia po sobie zadnych zmian w mozgu, tak jak dzieje sie w przypadku niektorych chorob psychicznych. Natomiast w trakcie jej trwania takie zmiany ponoc moga byc dostrzegalne ale nie pamietam w jakim badaniu mozgu mozna je dostrzec...
  17. Co tu sie najlepszego dzieje w tym watku! Derealizacja i depersonalizacja wystepowac moga w zasadzie w niemal wszystkich chorobach psychicznych - od nerwicy, przez depresje,az po schize... Jednoczesnie czym innym jest derealizacja i depersonalizacja w nerwicy, a czym innym w schizofrenii... W nerwicy depresji i innych schorzeniach "mniejszego kalibru" derealizacja oznacza subiektywne i lekkie zmiany w postrzeganiu zewnetrznego swiata - poczucie, ze wszystko jest dziwne, obce, poczucie, ze sie sni, ze patrzy sie przez biala mgle, lub jest sie "za szyba", w jakims innym swiecie. Do czlowieka dziwnie dochodza dzwieki, dziwne wydaja sie tez obrazy - zbyt jaskrawe, meczace lub przeciwnie - zbyt mdle (jak we snie wlasnie) Ogolnie rzecz biorac swiat wydaje sie DZIWNY, inny niz byl wczesniej... W schizie jest inaczej - powstaly w wyniku tej choroby swiat jest "magiczny" - osoba chora wchodzi wrecz w ten swiat i zyjac tak naprawde w realnym swiecie, w swych wyobrazeniach zyje w innym swiecie... Depersonalizacja w nerwicy oznacza, ze dana osoba zauwaza zmiany we wlasnym mysleniu i postrzeganiu, poczuciu siebie...W schizie (depersonalizacja psychotyczna) chory ma zmianiona osobowosc, dostrzega ( oczywiscie wtedy kiedy jest w stanie),ze nie ma wladzy i kontroli nad soba i wlasnymi procesami psychicznymi, zmienia sie sposob w jaki komunikuje sie z ludzmi. Zwyczajnie jest inna osoba, z punktu widzenia innych i czasem z jego punktu widzenia.
  18. No w piatek...:) Gadamy, obzeramy sie, ogladamy Kevina na plycie lub w TV, siedzimy na kompie, ogladamy prezenty itp, itd. Czasem kazdy z nas robi co innego, jako, ze towarzystwo zwane "mlodszym" jest mieszane wiekowo :) Wiola, pokoi Ci u nas dostatek - rowno 25, bo to pensjonat (i jednoczesnie dom ciotki rzecz jasna) Chcesz to bierz jeden pokoj - nawet nikt nie zauwazy, ze tam przebywasz [Dodane po edycji:] Ja w czasie skladania zyczen wylaczam sie tak bardzo i staje sie tak obojetna, ze nic mi lez nie wycisnie wtedy: "Skoncz juz" to jedyna moja mysl Z siebie tez nie potrafie wykrzesac niczego innego, niz "Wszystkiego najlepszego!"...
  19. No to juz wybor nalezy do Ciebie...Jak masz sie meczyc, to faktycznie lepiej nie jedz. Ja tam nie udaje niczego w Swieta, bo w zasadzie nie mam kiedy... Rzecz jasna oprocz momentu skladania zyczen, ktory jest tak zenujacy, ze az mnie sciska na sama mysl o tym... Tak wiec po skonsumowaniu wypalcowanych i wymietolonych oraz smierdzacych perfumami ciotek i wujkow ochlapow oplatka, biore na talerz garsc pierogow z grzybami i kapusta i wraz z "mlodszymi" czlonkami familii koncze szopke zwana Wigilia i udaje sie wraz z nimi do zupelnie innego pomieszczenia, gdzie panuje atmosfera zgola inna od wigilijnej
  20. W zasadzie do NICZEGO Gdyz TP nie stosunkuje sie w zaden sposob do domyslow forumowiczow, na czym problem polega. Tak wiec wiemy, ze nic nie wiemy...Moze ok. 50 strony cos pewnego sie "urodzi"
  21. No patrz, cos pozytywnego jednak wyluskales z okropnych bab Ja wlasnie tak z uczuciem tu krzycze Domyslam sie, ze nie potrafisz... I wlasnie szkoda, bo jakbys mial lepszy kontakt ze swoimi emocjami, zalapalbys o co chodzi w Twoim "problemie" z kobietami :) Ale mozna pracowac nad tym, tylko trzeba chciec :)
  22. Obled Od razu mam skojarzenie z tym demotem: http://demotywatory.pl/2384742/Czy-zyjemy Ja zaraz na zakupy ide I na koncert tez!
  23. Ja bym pojechala chyba...Od Swieta i poudawac troche mozna Nikomu gora 3 dniowe udawanie nie zaszkodzilo jeszcze No chyba, ze tam szczegolnie ciezka atmosfera Cie czeka...
  24. Tajemniczy Pan, nie moge z Toba no! Piszesz tak chlodno, tak bez emocji i powierzchownie - jako baba nie moge zniesc tego!!! Aaaaaaa! Jesli postanowisz udac sie na terapie w przyszlosci, bardzo trudno bedzie terapeucie do Ciebie dotrzec Ciekawe co bys odpowiedzial na pytanie: "Jakie EMOCJE budza w Tobie kobiety"...
×