Skocz do zawartości
Nerwica.com

laguna

Użytkownik
  • Postów

    312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez laguna

  1. dzis snil mi sie aktor Edward Norton mmmmmmmmmm ciacho i nawet bylam swiadoma ze to sen wiec wymyslilam sobie rozne niesasamowite akcje hihihihi :D:D BOSKO !!!!
  2. niektorzy ludzie to sa jacys chorzy umyslowo, my tu czujemy sie zle, jestesmy w nerwicach depresjach a tacy chodza po swiecie - oni dopiero maja w glowach na*rane. a przeprowadzka do innego miasta wchodzi w gre? jestes silnym czlowiekiem, ze wybaczyles zonie, i mimo ze wciaz tamci nie daja Ci spokoju, chcesz byc z nia szczesliwy i sie trzymacie razem. Podziwiam!
  3. sluchaj, wg mnie najlepszym rozwiazem jest lepsze dziecko. jesli chodzi o rozmowe, to mozesz rozmawiac z nami, ale najlepsze wyjscie to dziecko. a jak zaczniesz przyjmowac prochy, to kiepsko zachodzic w ciaze, oczywiscie leki nie beda pewnie stanowily duzego problemu, ale zawsze to troche jest obawa ze z dzieckiem bedzie cos nie tak, jak sie bierze leki i zajdzie sie w ciaze.
  4. moje sny sa tak proste, ze nawet nie potrzebuje sennika zeby poznac ich znaczenie.
  5. cholera, wczoraj tak sobie zgniatalam nos caly dzien ze az mi sie kolczyk w nosie chyba poruszyl i boli teraz.
  6. musze Ci powiedziec ze jestes silny ze pomimo tego wszystkiego wciaz jestescie razem ze dales rade
  7. mam cos podobnego ale nie dotyczy to akurat ciazy, mam dziecko i nie chce nawet wyobrazac sobie ze moglabym je stracic... ja wiem ze to trudne, bardzo trudne, ale Twoj maz ma racje, trzeba zapomniec. jezeli naprawde czujesz, ze sama nie dasz rady, to pojdz do psychiatry - przepisze Ci jakies leki na uspokojenie, pozwola Ci one odwrocic sie od tego problemu, myslec o czyms innym. Kochana, nie trac czasu na smutek, mysl o przyszlosci- wciaz mozesz miec dzieci! to najwazniejsze.
  8. dlatego nie mozesz juz o tym myslec. nie mozna cale zycie byc smutnym. zajdz w ciaze, moze to doda Ci troche otuchy i wesprze Cie
  9. Olga., nie rozpamietuj przeszlosci bo to nic nie da, odgrzebujesz tylko rany i boli CIe jeszcze bardziej. zamknij tamten etap zycia, powiedz sobie dosyć, chce byc szczesliwa. jestes mloda, mozesz miec dzieci, sprobojcie jeszcze raz. niestety poronienia czasami sie zdarzaja... trzeba zyc dalej.
  10. u mnie wywiera jak najbardziej pozytywne efekty, nie wiem moze jestem jaka inna je*nieta czy co. palac tyton waniliowy czuje jakbym zasysala czyste powietrze przez jakas rurke zdecydowanie nie dla mnie. ale juz nic nie propaguje, palenie zabija!
  11. isj, moze po prostu jej powiedz? kurde, nerwica to nie jest rak, ze masz umrzec a ona tego ciezaru nie moglaby zniesc, a bedzie Cie wspierac i Ci pomoze. ewidentnie za nia tesknisz co widac we snie. powiedz jej wszystko. to nie boli, a moze pomoc. mi sie snil kosmos, jakies stacje na ksiezycu z ktorych ciagle spadalam, co jest chyba odniesieniem do moej ostatniej gry w Quake'a co w nia nie za bardzo umiem grac, potem kupowalam jakies ubrania rowniez na ksiezycu, jezdzilam samochodem, a potem to juz film z clintem eastwoodem i tommy lee jonesem jak polecieli na ksiezyc i byli juz staruchami. moje sny chyba nie za wiele mi mowia:D jeszcze snily mi sie dwa lozeczka dzieciece, moze podswiadomie chce drugie dziecko? w sumie nie tylko podswiadomie, bardzo tego chce.
  12. "czas wziąć sie w garść i mieć coś z życia za życia"
  13. tak czulam ze propagowanie tego moze sie zle skonczyc, szczerze mowiac jest mi to co najmniej obojetne:D
  14. a ja mysle LucidMan ze to ze snilo ci sie to biale wino i Twoj stary potem je kupil, to moze nie byl przypadek. u mnie wyglada to mniej wiecej tak, ze sni mi sie cos, np raz snilo mi sie ze robilam cos na kompie, i mialam krotkie wlosy. w rzeczywistosci wlosy mialam dlugie do pasa, wiec zdziwilam sie, ze taki sen. a po pol roku wlosy scielam na krotko i mialam efekt deja vu, nie wiem jak to nazwac, dzialo sie to samo co we snie, ten sam moment, i to wrazenie ze dzieje sie to drugi raz. sama nie wiem co to moze znaczyc. nie wiem w sumie, czy chodzi o to ze jest jakies przeznaczenie, wszystko jest zaplanowane??? to kloci sie w sumie z moim pogladem na to, zawsze myslalam ze sama jestem pania swojego losu. a moze to, ze cos mi sie snilo podswiadomie naprowadzilo mnie na obciecie wlosow? mowie od razu, iz to nie byl jedyny taki sen. jeden mialam nawet zwiazany z tym forum, ze cos tu pisalam, ten sen byl rok temu no i nie wierzylam ze moglabym znalesc sie na takim forum, a teraz prosze.... deja vu.
  15. laguna

    zostałem sam :(

    ja tego nie rozumiem. kochacie sie, to jak to mozna nie umiec byc razem?! no jak to?? ktos jest tyle ze soba i nie potrafi byc ze soba??? to jest ku*wa zart
  16. smutna22, wydaje mi sie ze to lekarz psychiatra bedzie przepisywal Ci leki i on chyba najlepiej bedzie wiedzial, na co powinnas je dostac, nie Ty sama.
  17. LucidMan, a grasz w lineagea? czy tylko tak napisales:P pozytywne myslenie jest jak najbardziej hehe pozytywna sprawa ostatnie dni jestem baaardzo pozytywnie nastawiona do swiata i jakze mi lepiej od razu.
  18. LucidMan, hehehehehehe do lez mnie rozsmieszyles co prawda to prawda:D i od razu w waszej mosci panowie obronie dodam, ze niektore laski tez mysla nie glowa a tym co maja miedzy nogami ;p z reszta nie ma co oceniac czy cos zalezy od plci, bo kazdy moze byc skonczonym idiota, i facet i laska.
  19. laguna

    UZALANIE SIE NAD SOBA

    wyglada to troszke w ten sposob, ze gdy siedzimy w dole dluzszy czas to podswiadomie tak sie przyzwyczajamy do tego ze nie ma sily sie z niego wygrzebac, i zaczyna nam to pasowac... z reszta nie mowie ogolnie o wszystkich, mowie tylko o sobie, bo po czasie obserwacji widze, ze tak mi sie spodobalo jeczenie jakie to zycie jest okrutne i jak mnie wszyscy skrzywdzili, ze zapominam o koncu tego, ze trzeba sie wziac w garsc i zapomniec, trzeba zyc dalej i zyc chwila obecna, przyszloscia nie przyszloscia. jednakze jezeli ktos ma lęki, boi sie wyjsc do ludzi, boi sie roznych rzeczy to to juz nie ma zastosowania..
  20. laguna

    UZALANIE SIE NAD SOBA

    ja na przyklad uwazam ze troche sie nad soba uzalam i wrecz bardzo lubie to robic, lubie jak kazdy widzi moja krzywde i proboje mi pomoc. trzeba zyc dalej, i wziac sie w garsc. nie tyczy sie to oczywiscie kazdego typu zaburzenia, ale u mnie akurat mozna tak powiedziec ze lubie sie uzalac nad soba
  21. a Religa zmarl.... hehe taki maly zarcik ze teraz na szlugach powinno pisac 'PALENIE ZABIJA. PROFESOR RELIGA' moze niektorych by to powstrzymalo... chociaz mnie chyba nie, na cos trzeba umrzec w koncu
  22. prawda jest taka ze jak w zwiazku psuje sie w strefie seksu to ogolnie caly zwiazek sie pie*doli. i nie jedna para sie rozstala dlatego iz w seksie bylo zle. seks jest wazny, bardzo wazny. dla lasek moze mniej, ale dla faceta no coz... wy mezczyzni niestety myslicie ta mala główką :D:D
×