-
Postów
2 249 -
Dołączył
Treść opublikowana przez gusia
-
No to kurcze teraz mam motywację aby pozbyc się agorafobii Różowy boa....nono Pozdrawiam
-
kurcze,fajnie hyte Jadę!!!! i nie usnę dzisiaj....hehehe
-
No pewnie że tego brakuje..hehe,i bardzo dziwi mnie to że jestem tu na forum odbierana jako "cicha gusia"...hehe....nie...
-
hyte uważasz że ja mam poukładane.........???Wcale
-
misia,nie poddawaj się bo to najgorsze wyjście.Poczytaj forum,zrozumiesz że tak naprawde nie jesteś sama...
-
Hyte ,nie przesadzaj
-
Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''
gusia odpowiedział(a) na anita27 temat w Depresja i CHAD
Witaj jogurt Tak,chocby do przychodni..możesz również zacząc od lekarza rodzinnego,on pokieruje Cię dalej,zapewne własnie do psychologa. Wierzę że mogłeś zrazic się do takiej pomocy po po kontacie z psychologiem szpitalnym,ale niestety tak bywa...ja sama zmieniałam psychologa trzy razy i niestety nie mam szczęscia,co wcale nie oznacza że Tobie sie nie uda.Jest mnóstwo dobrych specjalistów, Życze powodzenia.....i nie zwlekaj. Pozdrawiam -
Witaj Marionetko
-
Jakie macie postanowienia na Nowy Rok ?
gusia odpowiedział(a) na edwinka21 temat w Kroki do wolności
2007.........zaczynam życ!!!!!!!! Daję sobie czas do 11 maja -
natalio spróbuj wziac sie w garsc...nie czytałam Twoich wczesniejszych postów bo poprostu nie mam teraz na to czasu....napisałaś to przed chwilką...tak bardzo chciałabym Ci pomóc....nie potrafie pewnie---wiem o tym.Chce tylko powiedziec abyś nie załamywała się...popłacz sobie ,płacz czasami pomaga...ja tez tak mam ,czasami wyję przez dwa tygodnie codziennie bez wyraźnego powodu....ulży Ci. A samobójstwo???Dziewczyno.....to nie jest rozwiazanie....pamietaj ...zawsze po burzy przychodzi spokój i zobaczysz że tak bedzie ,masz chwilę jakiegoś załamania....Natalia....nie jestes sama.... Głowa do góry.. Ps...Sorry za chaos ale pisalam szybko
-
Cały dzionek w kuchni Od rana jutro to samo.....aż mnie kręgosłup boli..hehe...,ale najważniejsze że w końcu zaczęłam czuc "zapach" Świąt,ich klimat bo jakoś wcześniej sie na to nie zapowiadało. maiev...moja kocica miała to samo w zeszłym roku ,a że widzi choinke poraz drugi jest w miarę spokojnie.Musicie przeżyc Pozdrawiam
-
Wzruszyłam sie bardzo życzeniami od Was kochani.Dziekuję. Ja nie potrafię chyba każdemu z Was złozyc indywidualnych życzeń,ale mimo wszystko jest parę osób takich którym jestem wdzieczna za to o owo i w tym miejscu myślę mam okazję je wyszczególnic...jesli pozwolicie.. Oczywiście życzenia te kieruję do wszystkich forumowiczów bez wyjątku... Snae,artucho,maskalino,ewo125,Magdo669 Lusi.maiev,DA,Plejady,wariott,michał33,Malcolm god's Top10 Spokojnych Swiąt Bożego Narodzenia,duzo prezentów pod choinką,wielkiego leniuchowania,szalonego Sylwestra,wspaniałego Nowego Roku,duzo usmiechu i radosci,nie zważania na uciekający czas tylko życia daną chwilą i wykorzystywania jej w pełni siły i wytrwałosci,w dązeniu do celu sukcesów,tylko słonecznych dni,przyjaźni,miłosci i wielu buziaków,oraz przyjemności aby te Swieta uskrzydliły Was,a gdy kiedys przjdą dni gdy staniecie się upadłym Aniolem,wtedy życzę Wam by obok Was pojawil sie przyjaciel,który pomoże Wam znów wzieśc sie w górę ponad to wszystko co przyziemne... Szczególne życzenia kieruję również w stronę Makci.Cieszę się że jesteś tak blisko. Wesołych Swiąt!!! shad,w tym miejscu dziękuję z całego serca za forum ,które stworzyłes i na którym przebywają ludzie dający nadzieję. Wszystkiego co najlepsze shad dla Ciebie i Twojej ukochanej.[/b]
-
Moi przyjaciele chętnie powierzają mi swoje sekrety i jeszcze żadnego z Nich nie zawiodłam.Myslę że potrafię.Wyjątkiem tu na forum był "zawiazany króliczek",ale myslę że nie była to żadna tajemnica,poza tym małe ostrzeżenie. Bylo mi przykro tylko ostatnio ponieważ jedna osoba z forum nazwała mnie właśnie "plotkarą" Nigdy za taką siebie nie uważałam. Pozdrawiam
-
Witam. Lusi,no fajny dzionek Ci się szykuje.Nie narzekaj.Ja Ci powiem tak:Zawsze jak sie nie chce to jest super Zobaczysz ,tak będzie. Robota nie zając jak to mówią,kurcze ja też mam narazie pomysły tylko w głowie a gotowania...ech...szkoda gadac.Gdyby jeszcze nie było tego choróbska to miałabym więcej chęci ,ale czuję sie paskudnie ,nie spałam pół nocy i sama nie wiem jak to bedzie.No jakoś musi,bo po Wigilli zaprosiłam sobie gości i na stół coś trzeba połozyc Naszczęście juz posprzatane,choinka też już stoi ubrana więc teraz tylko do kuchni i "tańczyc"z garami...hehe.Damy rade Lusi. Pozdrawiam
-
hyte,chyba wiem co czujesz,patrząc na ludzi.Często stoję sobie w oknie i własnie obserwuję ich,a że mieszkam na wielkim osiedlu,przewija sie ich mnóstwo.Wiesz?Tez łapię sie na tym że patrząc na nich(usmiechnietych,beztroskich,wydawałoby się bez zmartwień),czuję złośc,tak złośc--to nie zazdrosc---to złośc i chyba raczej na samą siebie.Za kazdym razem pojawia sie pytanie-dlaczego ja tak nie potrafię?,ale widzisz hyte,uważam że musimy starac się nie myślec w ten sposób.Przecież tak naprawdę każdy ma jakieś zmartwienia ,troski,mniejsze lub większe.Nam wydaje się że wszyscy w koło są szczęśliwi,tylko nie My.Myślę że tak nie jest. Mówisz o sobie "ciota",widzisz,to tak jak ja o sobie "debil",ktoś w Nas to zakorzenił i tyle.Tak nie jest hyte!!!!Nie musisz chodzic na silownię ,aby byc super facetem,mozesz pochłaniac fast-foody a to i tak nie znieni Twoich wartości.Przecież to jest najwazniejsze ,prawda???To co mamy w "środku",jakimi jesteśmy ludźmi.Zgodzę się z Różą,tylko to "paskudztwo" ma wpływ na Nasze myślenie,ale hyte,musimy je przekierowywac,uwierzyc że jesteśmy o wiele więcej warci niż Nam sie wydaje. Trzymaj się hyte i głowa do góry!!! Pozdrawiam.
-
mar.t,witaj miło na forku
-
Dzisiejszy dzien...porzadki ,porzadki ,porzadki.......koncówka dnia -temperatura,coldrexik,ciepła piżamka,herbatka z cytrynką...zajebiscie ,nie ma co.. :|
-
Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.
-
Witaj Mucho Nie zostaje mi nic innego jak podpisac się pod przedmówcami. No wiesz??? Zobaczysz,bedzie dobrze,tylko nie stój w miejscu...rok to bardzo dużo. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
-
Witaj marcinot zaufałabym raczej lekarzom,tym bardziej iż inne choroby wykluczono. Nie doszukuj się.. Pozdrawiam.
-
A ja to chyba muszę napisac,no bo ja np tak mam że teraz ja centralne grzeje (tak ja powiedziała artucha) ,sluzówka się okropnie wysusza,,,ale pomagaja choby kładzine na noc na kaloryfery mokre ręczniki..nawilża powetrze. Artek palisz???Bo to też podrażnia....dymmmmmmm Myślę, i taką mam nadzieję że napewno nic Ci nie grozi. Pozdrawiam.gusia.