Skocz do zawartości
Nerwica.com

sew333

Użytkownik
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sew333

  1. Witam. Po 6 latach zażywania wenlafaksyny i ranofrenu ( olanzapina ) po kilku próbach pociągnałem do końca i tak już 5 miesięcy minęło bez leków. Odstawienne objawy wenly to uczucie przechodzenia jakiegos prądu w głowie ( szum jakbym 1 sekundowy ) co jakis czas. Oraz krzyczenie w nocy przez sen i pocenie sie w nocy wlasnie. Po tygodniu przeszlo. Ale......... Cierpie na nerwice lękową chyba i natręctwa przedewszystkim. Przedewszystkim powód to waga, tak wiem ,może tylko waga, ale dla mnie to ważne ciut . Bardzo dużo jadłem po tych lekach i tyłem bardzo i strasznie sie gruby zrobilem. Chcialem cos zrobic dla siebie ,podobac sie sobie i wygladac szczuplo i po prostu móc sobie zdjęcia robić,tak?! Po kilku próbach zerwania z lekami zacząłem biegac codziennie i tez tak to robie. Bieganie codziennie z 1:30:00 godzinki i brak jedzenia wieczorem jak wczesniej. A słodyczy 0% juz nic. A z lekami wpieprzalem slodyczy co nie miara. I coz mam to co chcialem. Odchudzenie w duzym stopniu, ciala,twarzy itd. Ok.....Ale teraz biegam zeby psychicznie sie poczuć lepiej a nie dla wagi. Czyli, fakt bieganie pomaga na wszystko,teraz dla psychiki a wczesniej dla wagi. Coz ale mimo to cierpie w sumie,glowa jakos mnie boli mam wieksze lęki niestety z wyjsciem z domu itd. Serce mi bije szybciej w stresujacych sytuacjach i mniejszy luz ogolnie i natretne mysli. Teraz was pytam co by mozna wziasc ale znacznie lzejszego niz tamte leki zeby sobie troche pomoc? ( nie chce znowu tyc przez tamte gowna ) . Powiększone mam lęki rowniez przez palenie papierosow a czego nie mialem z lekami z kolei. Czyli palenie papierosow gorzej na mnie dziala jakos gdy nie biore lekow. Ok prosze o rady dzieki. Napisalem bardzo ogolnie ,i tresciwie bo spac nie moge . Zawsze mozemy sie podzielic wspolnymi problemami i sobie pomoc prawda :)? Ja pomoge w czyms ty mi tez. ps: Na wszelki wypadek olanzapine i wenlafaksyne mam w domu ale co takiego moze sie stac zebym polknal? Bede plul sobie pozniej w brode?!
  2. Ja biore ranofren ( olanzapina ) od paru lat. Od roku po 2 tabletki wieczorkiem. Zasypiam dobrze,ale budze sie w nocy ze względu na nałóg papierosowy by zapalić. Lek usypia faktycznie dobrze. Biore go na natręctwa. Ale czuje,że nie mam w sobie uczuć,wszystko wytłumione. Ciężko mi się uśmiechnąć, chodze zły, cięzko mi się wzruszyć . Próbowałem na własną ręke odstawić,ale nie da rady. Po 2 dniach nie brania: Pocenie się,bezsenność,lęki,niepokój,nadmierne pobudzenie i dziwne zawroty głowy jakby na sekunde. Cięzko mi to opisać. Na sekunde słysze w głowie króciutki szum i tak co chwile takie szumy w głowe na sekunde. Dzieje się to zawsze na 2 dzień po odstawieniu leku. Obecnie znowu biore w tej dawce i wszystko znowu w normie. Ma ktoś jakieś pomysły? Czuje jakbym jakis narkotyk odstawiał a nie lek.
  3. ja juz prawie miesiąc na dawce 200mg + 1\3 trittico. I powiem że juz powoli odczówam pozytywne działanie. W końcu jak w sklepie dziś byłem to prawie jak nowonarodzony. Nie bałem się na nikogo patrzeć , w oczy. Czułem się tak...jakby to powiedzieć normalnie. Bez lęków itd. A jak bez leków bylem to masakra , bałem sie wejsc do sklepu praktycznie. Także mówie nie zniechęcać się po krótkim czasie brania, gdyż nie musi jeszcze lek działać. A ja sie przekonalem na wlasnej skórze ,że warto czekać:!
  4. JEST OK . BO PRÓCZ BRANIA LEKÓW TRZEBA SIĘ AKTYWIZOWAĆ. TERAZ PO PRACY GDY WRACAM BARDZO ZMĘCZONY JUŻ NIE MAM LĘKÓW ŻADNYCH , NIE BOJE SIĘ LUDZI , MOGE KAŻDEMU Z UŚMIECHEM PATRZEĆ W OCZY. ALBO WYSIŁEK ALBO LEKI DZIAŁAJĄ. ALE RACZEJ TO I TO . W POPRZEDNIEJ PRACY WYSIŁEK NIE POMAGAŁ. WIĘC LEKI SĄ OK. BRAĆ BRAĆ I SIĘ NIE ZASTANAWIAĆ. MI PO TYGODNIU OD DAWKI 200mg się polepszyło. NO ALE TEŻ ZAPRZESTAŁĘM MASTURBACJI , KTÓRA POWIĘKSZAŁA MOJĄ NERWICE. CHOLERA NIE WIEM CO TAK NAPRAWDE POMOGŁO>LOL>
  5. Ja od czwartku jestem na dawce 200mg. A wczesniej bylo 150mg. A dodatkowo lekarz przepisal mi lek TRITTICO ( 1\3 tabletki wieczorem ) A i prace znalazłem w końcu, mam nadzieje,że już będe się czuł coraz lepiej. A Ktoś pisał ,że sie pocił strasznie po tych lekach w nocy. To ja wlasnie po tym setalofcie , nic się nie poce. A gdy przerywałem wcześniej leczenie z głupoty, to wlasnie mialem koszmary nocne i wlasnie wstawałem strasznie spocony ,aż kołdre musialem zmieniać. Także lek tutaj u mnie działa ok. I jak narazie ani Setaloft ani Trittico nie powoduje u mnie zadnych skutków ubocznych. Jestem nawet troche odważniejszy. -- 05 lut 2011, 23:17 -- aha i nawet po tej dawce 200mg lepiej się wczówam podczas słuchania solówek pewnych utworów muzycznych............
  6. Jako,że doświadczyłem samych negatywnych skutków przy parogenie, potwierdzam to ,iż miałem również same nieprzyjemne koszmary.
  7. Kurcze juz od kilku dni jestem na dawce 150mg. 100mg rano i 50mg popoludniu. Po rannym wzięciu tej 100mg nie czuje zadnej różnicy. Jednak po kolejnej 50mg jakby jestem bardziej wyciszony,albo mi sie wydaje. Moze jak bede u lekarza powiedziec mu to i od razu bym bral za jednym razem 150mg? Ale ogolnie teraz wychodze na dwór, rozdaje ulotki ludziom jak kiedyś, łatwiej mi sie jest uśmiechnąć, ale dalej mam te nerwicowe zwiechy ,że mi oczy wypłyną, itd. No i poza tym, libido mi cholerne spadło, to jest cios dla mnie, nie moge sie masturbować. Znaczy moge , ale bardzo ciężko idzie, ledwo co. Że az sie nie chce....
  8. dziękuje JEszcze to: PATRZE W LUSTRO I NIE WIERZE,ŻE JA TO JA, DLATEGO , GDYŻ BEZ CIEBIE KOCHANIE NIE CZUJE SIĘ SOBĄ!:*
  9. JENNA HAZE, Aletta Ocean i Regina Moon. Po prostu cud miód!:D:D:D:D:D: Dzięki Bogu ,że moge się przy filmach z nimi masturbować i Setaloft wcale przy tym nie przeszkadza. Wydaje mi się,że jestem uzależniony od pornografii i masturbacji,a to chyba nic złego, dlatego,że jestem sam jak palec. A co się mam oszczędzać
  10. Wujek..........wystarczą filmy z pewną aktorką I jest zgłowy problem z niskim libido:D
  11. Lilia-Ana tez to mialem. ALe pomogly bardzo dobre filmy:D Takie bardzo bardzo gorące i odpowiednie ładne kobiety i od razu podniecenie było takie mocne,że mozna bylo osiągnąć wytrysk. :) A co do ciebie to wiesz, zawsze ja Cie moge rozgrzać, hehe:D
  12. Kurcze po tej dawce ,dostałem wene na pisanie wierszy. Oto 2 pierwsze teksy, oceńcie:D : BEZ CIEBIE KOCHANIE , WYDAJE MI SIĘ ,ŻE NIE MA POWIETRZA NA ZIEMII:* Jesteś jak liść przenikający przez promienie słoneczne, piękna, cudna i kochana:) :)
  13. tak PAROGEN zwalil mnie z nóg ( o ile to nie było nakręcenie ) i sie czułem fatalnie, same skutki uboczne mialem. Raczej nie chciałbym próbować znowu
  14. No miesiąc brania 100mg raczej nie pomógł. OD dzisiaj jestem na 150mg. 100mg rano i 50mg popoludniu. Myślicie ,że to pomoże:)? Czy raczej jak 100mg nic nie dawalo to 150mg nie da nic również>? Jedynie tyle dobrze,że nie miałem żadnych skutków ubocznych, jednak ja chciałbym poprawe stanu psychicznego, której narazie nie ma:(
  15. Już prawie tydzień na 100mg i nic raczej nie pomaga, kurde. Jeszcze następny tydzień mam brać 100mg i póżniej 150mg. Jak myślicie to coś da, czy jestem lekoodporny? A co ciekawe nie miałem zadnych skutków ubocznych po tej dawce 100mg , heh. JAkbym powietrze połykał. NO a poprzedni miesiąc byłem na 50mg i też nic:(.
  16. No dzisiaj na 100mg już 3 dzien. Jedyny jaki skutek uboczny jaki zauważyłem to strasznie trzęsące się ręce. Minie to?
  17. Kurcze powiem,wam ,że od dwóch dni jestem na dawce 100mg. I już czuje lekką poprawe, jakoś mam mniejsze lęki , jeśli chodzi o wyjście z domu i jakoś nie mam oporów teraz by patrzeć ludziom w oczy. Jestem jakby to powiedzieć, bardziej twardszy, nie spalam się tak psychicznie. Tzn moge już mieć troche dłużej głowe podniesioną i nie boje się patrzeć tam gdzie zechce i na ludzi tez. Przy dawce 0,25 mg ktore bralem nic nie pomagalo. Póżniej wskoczyłem na 0,5mg tez nic. I od dwóch dni jestem na 100mg i jakoś jakoś może jest lepiej. Napewno nie jest gorzej, napewno nie czuje sie fatalnie jak kiedys po PAROGENIE. TAkże ciesze sie,że przekonałem sie w koncu do leczenia i chyba znalazlem dobry lek:). Naprawde polecam go.Nie wiecie nawet jak sie ciesze,az mam ochote sam do siebie krzyczeć:) A lekarz powiedzial,że jak po 100mg sie poprawi to pozniej moze przepisze mi 150mg:). Ludzie naprawde polecam. Lęki może mniejsze, ale dalej mam te myśli natrętne, ale to też minie mam nadzieje. Najważniejsze,że jestem dobrze nakręcony na ten lek i nic złego sobie nie wmawiam po nim:) Jak ktos chce to niech napisze na GG: 9082163, mozemy sie wesprzeć , a ja nawet moge dokladnie opisać jeszcze jak sie czuje i czułem.:) I oczywiście udzielić rad jeśli chodzi o leczenie tym lekiem , gdyż jakieś mam doświadczenie;P Lubie pomagać:)
  18. tak znaczy 50 mg [Dodane po edycji:] A mam pytanie. CZy podczas brania tego leku moge wziąść, IBUPROM? Strasznie mnie ząb boli i chcialbym to połknąć. Czy moge, czy można mieszać?
  19. klaudia wystarczy ,że odzyskasz cheć do życia. Ja prawie odzyskuje po SETALOFCIE. A może to przez to,że sie zakochalem z wzajemnością w pewnej dziewczynie? Popatrzcie jaki los, w momencie gdy bralem lek , poznalem fajną dziewczyne. I teraz nie wiem, czy dobrze sie czuje przez lek czy przez nią. Ehhhhhhhhh Dobre
  20. JAk sie ciesze, lek totalnie nie dziala na mnie ubocznie:). A czuje sie troszeczke lepiej:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) POLECAM ! POLECAM ! A to przeciez dopiero początek terapii. 5 dzień na 0,5mg:) [Dodane po edycji:] A jeszcze dodam coś. Chyba poprosze psychiatre o zwiekszenie dawki;] Lepiej mi sie slucha po tym leku muzyki;]. Z checia jeszcze wiecej bym spróbował tego;p
  21. Ja biore Setaloft ( sertralina ) i z libido jest ok:) . Nic nie obniża , może troszke,albo mi sie wydaje. Ale normalnie moge dojsc bez problemów do wytrysku. Biore 0,5mg. A kiedys gdy bralem PAROGEN to gówno , to kompletnie nic nie mogłem, nie chciało wytrysnąć;d [Dodane po edycji:] Tak jeszcze chciałem coś dodać od siebie. Dziwie sie niektórym ,że tak reagujecie albo żle piszecie o SSRII. Po pierwsze: to nie uzależnia , po drugie: gdyby naprawde tak szkodziły, nie byłyby w sprzedaży po trzecie: uznane wtedy by były chyba jako narkotyk a nie LEK. Czytając wiele opiń troche sie przestraszyłem , by brać SETALOFT ( sertralina ). Jednak machnąłem reką. Nie moge pozwolić by nerwica sie nasilała i od tygodnia juz biore ten lek. A od dwóch dni jestem na dawce 0,5mg. Nie czuje zadnych skutków ubocznych , libido w porządku. Ogólnie raczej zadnej poprawy nie ma, ale trzeba czekać. TAkże naprawde nie wiem czemu niektórzy piszą o leku takie drastyczne rzeczy, jak to przeciez w ogóle nie rusza i nie kopie. Chyba ,że ktoś celowo przedawkowuje, to rozumiem. Ale tak w normalnych dawkach????? Dziwne mają niektórzy teorie...... Ja sie czuje normalnie, w porządku , trzeżwo itd......
  22. Wlasnie wzialem 50 mg, dziś 1 dzień:)( Narazie ok. Jakos jestem przekonany co do tego leku , nie wiem czemu. Przeczucie? Albo to ,że nic mi nie było po 7 dniach brania 0,25mg? [Dodane po edycji:] Dzisiaj to sam mi sie usmiech na twarzy w miescie tworzył:) Choć tez lapalem zwiechy:) [Dodane po edycji:] W pierwszych dniach brania leku bałem sie jakos ludziom spojrzeć w oczy. :) Przeczywał mnie lenk w brzuchu , nie mile uczucie. Dzisiaj w 10 dniu ( 2 dzien 0,5mg ) jest lepiej ale nie aż tak strasznie. Bylem dzis na miescie to z łatwością uśmiechnąc sie moglem. A nawet jedna dziewczyna patrzyla na mnie , ze szczególną uwagą, z uśmiechem jakby, jak sie mijałem:). TAkże nie wiem , ale mam nadzieje,że lek pomoże. Chociaż z 2 strony nie zapalilem dzis papierosa ( A one mnie muliły, moze to przez to ). Nie wiem. Ale napewno jakis skutków ubocznych nie mam od tego leku.
×