Skocz do zawartości
Nerwica.com

amalka

Użytkownik
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez amalka

  1. amalka

    Witam serdecznie!

    witaj w klubie monia w. JAk większość tu nerwusków przechodzisz kolejne kryzysy. Ale myślę ,że powinnaś udać się do specjalisty : psychiatry , który dobierze ci leki, ale również pomyśl nad wizytą u psychologa. W przypadku zaburzeń nerwicowych psychoterapia potrafi działać cuda> nauczysz się radzić sobie z lękiem, stresem , zrozumiesz przyczyny swoich lków. To pomaga. No widzisz ,że nie jesteś sama... hehe ja wiem ,że cudze nieszczęścia potrafią uspokoić ,że nie jest się odosobnionym < żarcik> teraz wiesz ,że jest nas sporo, po czym powinnaś od razu poczuć ulgę i zaglądać tu częściej wygadując się tutaj w ramach takiej malutkiej terapii fundowanej sobie, to też pomaga. do zobaczyska przy kolejnym poście
  2. Victorek , drętwienia twarzy u mnie występowały na tle nerwicowym i nie wiem przypadkiem czy nie od efectinu, czasami jeszcze do tej pory mam drętwą część twarzy. Od razu nachodzi mnie myśl, czy to nie jakiś wylewik... A mój dzisiejszy dzień normalnie, jeden wybuch złości, strasznie dziś podminowana byłam, ale w zasadzie wyrzuciłam to co mnie spinało w środku i od razu lepiej się poczułam . Potem dobry uczynek...mamusię przewiozłam tam gdzie chciała. A teraz czas dla mnie..trochę relaksu a potem muszę w swoje papiery służbowe usiąść. Zauważyłam ,że robię bardzo dużo literówek, czy to może być po efectinie? Ktoś ma z was też taki objaw. Jakbym nie mogła się skupić nad szybkim pisaniem na klawiaturze... piszę bardzo szybko i jakoś do tej pory mój mózg nadążał za palcami a teraz jakby palce wyprzedały mój mózg...?
  3. wiara czyni cuda....dla mnie jest to temat zbyt niepojęty przez to , że na logikę się tego nie da zrozumieć, wierzę w to co jest namacalne, reszta jest dla mnie zbytnio abstrakcyjna..... Ale wierzę....
  4. hehehe Ridlic, czuję ,że jak na razie to ktoś zakleił mi gębę . Niepoprawna marzycielka...bo pomimo przeciwności losu mam nadal marzenia..i wierzę , że jutro będzie lepiej mam nadzieję ,że uda mi się zarazić optymizmem coraz szersze kręgi tych wątpiących
  5. madita, musisz się przełamać...my wszyscy jesteśmy tu na lekach. Tez baliśmy się zacząć je łykać. Ja też przed łyknięciem pierwszej tabletki efectinu przeczytałam ulotkę i.... w zasadzie miałam po przeczytaniu już połowę skutków ubocznych.Jedni radzą nie czytać , inni czytać...jedno jest pewne, przy nerwicy lękowej biorąc jakikolwiek lek człowiek jest spanikowany i podświadomie wywołuje u siebie złe samopoczucie. Nastaw się ,że nic ci nie będzie , a nawet jak się źle poczujesz to...przejdzie ci, że to tylko skutek leku i po kilku dniach będzie już tylko lepiej. Życzę siły i wiary w to że będzie dobrze
  6. myślę ,że decyzję o odstawieniu leku powinno się skonsultować z lekarzem , który zalecił terapię lekiem. Czasami można sobie zaszkodzić zbyt wcześnie odstawiając lek.Jest ogólna zasada przy stosowaniu antydepresantów ,że powinno się je brać pół roku od osiągnięcia zupełnej poprawy stanu psychicznego, a nie pół roku od brania leku . BArdzo często jednak trzeba pobrać dlużej. Odstawia się je też powoli.
  7. skarb 80, nie odstawiaj!!!! Absolutnie. Musi upłynąć co najmniej 2 tygodnie ,żebyś poczuła efekt leczniczy. Czasami musi upłynąć więcej czasu. Ale warto poczekać. Naprawdę. JA zaczynałam branie go od dawki 75 i myślałam ,że.... za przeproszeniem zdechnę po nim, wszystkie objawy nerwicy mi się nasiliły. Nie byłam w stanie funkcjonować... wzywałam kilkakrotnie nawet pogotowie. Dostałam afobam jako taki doraźny uspokajacz, ale po kilku tabletkach odstawiłam go... bałam się uzależnienia i za bardzo mnie otępiał. Po dwóch tygodniach było lepiej a po miesiącu wyraźna poprawa. Od ponad miesiąca jestem na wyższej dawce 150. Ten lek pomógł mi wyjść ze strasznej depresji, załamania nerwowego, postawił mnie na nogi. bądź cierpliwa, a i ty poczujesz się lepiej. Życzę ci wytrwałości
  8. ech gdyby tak ktoś dał miliona za spokój...
  9. witam mój dzisiejszy dzień...aktywnie, zakupowo, . Pomimo zniżki nastroju, dopadającego dołka , bardzo niskiej samooceny( gruba, brzydka itd...) próbuję się nie dawać.. Biorę się za książkę, muszę zająć czymś swój natłok myślowy.
  10. dobry pomysł ziemowit tylko pomyśl ile powinniśmy brać od posta? hmmm w końcu nie sama nerwicą człowiek żyje, życie jest drogie, polepszacze nastroju typu: ciuszki, kometyki, duperelki kosztują...
  11. bee nic mi nie było...nic mi nie wyżarło skóry, a czuję się w nowym kolorku superr.... to działa mi pozytywnie na psyche. Wiem ,że mozna sobie wkręcić szalone filmy....też to przerabiałam, szczególnie z tym ,że zrobi mi się słabo, zemdleję...no i cholerka robiło mi się tak.. ale wyszłam z tego, nie wsłuchuję sie tak bardzo w siebie i nie zwracam uwagi na...początki jakichś dolegliwości...typu słabo mi się robi...po prostu idę dalej i za chilę przechodzi mi
  12. Venus z tego co doczytałam dopiero zaczynasz psychoterapię. Musi trochę czasu upłynąć ,żeby zacząć odczuwać "pozytywne" skutki. NA początku jest rzeczywiście trudno...bo nie ma się zaufania do tej osoby. Potem jest już tylko lepiej wiem bo znam to z autopsji. Ja dziś w ramach terapii byłam u fryzjera...i z nowym kolorem włosów wyszłam polecam takową , co prawda bije po kieszeni ale za to jak podnosi samoocenę ...fiu fiu. uśmiech na dobranoc, spokojnych snów nerwuski
  13. Mam nadzieję ,że park Gosiulka przysłużył się tobie i jesteś naładowana pozytywnie. Trzeba się nakręcać samemu. JA tak robię , pomimo tego ,że mogłabym się użalać nad sobą, jojczeć bo mam na co. Jako osoba współuzalezniona i żyjąca z osobą , która działa na ciebie toksycznie. Codziennie nie wiem co mi przyniesie dzien w domu.... ale... najważniejsze dla mnie w tej chwili jest moje własne JA , dobre samopoczucie , plany, które mam i pomalutku je realizuję... ja poprosze o skrzydła....
  14. Pstrycz-ko znaczy się moblizujesz siły do...daleszej walki Każdy potrzebuje chwili wytchnienia....a potem dalej prze do przodu niczym maniak... Tak się zastanawiam czy ten entuzjazm i optymizm to po efectinie ( hehe już zaczynam szukać dziury w całym), bo az mi głupio tu czasami pisać , większośc jest przygnębiona , zdołowana...a ja jak wróbelek elemelek wsród was sobie ćwierkam jak jest cudownie....może moderator powinien jedak mnie stąd wyeksmitować na jakieś formu dla tych po...ekstazy? miłego dnia wszytkim życzę ta...pozytywnie zakręcona
  15. ech Dominiku, naprawdę powinieneś pójśc do psychologa, który pomoże tobie dojśc do tego skąd u ciebie, tak młodego chłopaka biorą się takie lęki. Góza mózgu, zawał to też przerabiałam...wszystko w zasadzie można sobie wmówic i co najgorsze zaczyna się wierzyć w to i odczuwać objawy. Proponuję żebyś za bardzo nie wsłuchiwał się w siebie ,zajął swoje myśli czymkolwiek...czytaniem , filmem... kolegami ... 9wiem ,że łatwo mówic to ...ale działa ), pozatym psycholog pomoże tobie opanowywać ataki lęku i paniki. Spróbuj , może staniesz się silniejszy pozdrawiam wszystkich
  16. wszystkie choroby świata Łączcie się!
  17. nie myśl Pstryczko o niepowodzeniach, o tym co było złego...nie balsamuj tego... Pamiętaj ,że po każdym upadku trzeba zachować się jak dziecko wstać i iść dalej...
  18. kopy w doopę wpisane są w zdobywanie "doświadczenia życiowego". A miłość muszę wam powiedzieć ...istnieje... można czasami na nią czekać .... ale jest za każdym razem jest inna...od tej "pierwszej" ,ale my też robimy się dojrzalsi i kochamy inaczej. Mówię to z całym przekonaniem... bogata w doświadczenia życiowe jako ,że jestem "dojrzalą kobietą
  19. Dominiku, jak wysoko gorączkować? . Bo jesli to jest stan podgorączkowy to pewnie można , natomiast wyższa temperatura to raczej nie, chociaż musiałbyś zapytać lekarza o to, to w końcu fachowiec A co do bólu...to czasami człowiek czuje się ogólnie osłabiony, potłuczony, czasami jest to kłucie w sercu, ból głowy, mnie bardzo bolały i jeszcze czasami bolą stawy zwłaszcza nóg i w nadgarstku.Uczucie ucisku w klatce piersiowej , ciężkości w żołądku...to też objawy nerwicy. Zresztą ona u każdego może się objawiać inaczej. Bardzo często człowiek nie daje wiary ,że takie objawy może wywołać nerwica. Jest przekonany ,że jest ciężko chory, robi steki badań i...wychodzi ,że jest zdrowy....i słyszy bardzo często..... jesteś zdrowy...to tylko nerwica Najlepiej jakbyś poszedł do lekarza, który zdiagnozowałby cię
  20. wyrzuć to z siebie Venus, będzie ci lżej, podobnie jak po sesji
  21. Ja przeważnie...zaczynam tak..z pewną dozą nieśmiałości , a jak jest juz ku finiszowi to wtedy mam tyyyle do powiedzenia.... i zawiedziona wtedy jestem ,że muszę zaczekac z problemem do następnego razu. Ale podeszłam też do tematu..."profesjonalnie" tylko szczera rozmowa może przynieśc efekt... Dlatego ..."otworzyłam" się ...cokolwiek miałoby to znaczyć
  22. psychoterapia Venus jest naprawdę skuteczna. Mnie tylko przeraża jak szybko ta godzina mija...ja sie dopiero rozkręcam, a tu trzeba juz kończyć...heheheA ja bym mogła i mogła tak ze trzy godziny....
  23. ja też Venus.... jestem bardzo czułą meteopatką. Zauwazyłam ,że ja bardzo dobrze się czuje jak jest wysokie ciśnienie atmosferyczne. Wszelkie wahania in plus i in minus działają na mnie rozdrazniająco. Bóle głowy, serca, zmęcznie...ja już niedługo za przeproszeniem sraczkę zaliczę jako skutek zmiennej pogody Ale tak jak czytałaś mnie w innym poście to ja normalnie chyba jestem nie do zdarcia. Atakuje mnie ta wredota oknem a ja ją od drzwi zaskoczę... Pamiętaj złotko...co nas nie zabije to nas wzmocni.... Wiem ,że ja tą wojne wygram...pomimo niejednokrotnie przegranej wojny.
×