Skocz do zawartości
Nerwica.com

spinoza1988

Użytkownik
  • Postów

    117
  • Dołączył

Treść opublikowana przez spinoza1988

  1. spinoza19881 (tak z jedynk, to nie pomylka )
  2. nerwice ukryta ma okolo polowa populacji dzisiejszej ludzkosci. to zdanie doswiadczonych lekarzy. poza tym badania statystyczne nie sa obiektywne.
  3. nie ma czegos taiego jak nowe objawy. wszystkie nerwice sa podobne do siebie, poza tym, wszystkie osoby dotkniete ta przypadlscia sa podatne na wkrecanie sobie roznych rzeczy. im bardziej o niej myslisz czy nie chcesz myslec (czyli myslisz) tym ardziej krag sie zaciesnia. trzeba rozluznic krag i go przeskoczyc, to jest oje zdanie. wtedy nie wroci. poza tym, bardzo madre slowa "nic nie trwa wiecznie, kazde cierpienie kiedys minie" :)
  4. a ja uwazam ze to forum tak naprawde to czesto zrodlo naszych nieszczesc. dowiadujemy sie o objawach, wczuwamy sie w role i je odgrywamy, tym trudniej wyrwac sie z tego kregu. uwazam ze ludzie ktorzy z tego wyszl to tylko tacy, ktorzy wzieli leki, zaczeli spokojnie zyc, brac magnez z wit b6, i przez ten czas uswiadomili soie ze sobie to wszystko wrzucaja do glowy zamiast myslec o czyms innym, przeskoczyli krag i tyle. takie jest moje zdanie.
  5. witam serdecznie. pierwsze objawy nerwicy lękowej sensu stricte mam od 23 grudnia 2008r w około pół godziny po zażyciu narkotyku. towarzysza mi one do dnia dzisiejszego, do tej pory bylem leczony xanaxem SR 0,5mg raz dziennie, teraz poja daka została zmniejszona do 0,25mg na dobę. Objawy zmniejszyły się ale raczej delikatnie. ogólnie rzecz biorąc dalej jestem silnie znerwicowany, towarzyszą mi lęki napadowe, dreszcze, podwyższone ciśnienie, zawroty głowy, derealizacja i bezsenność, ataki kilkanaście razy dziennie. mimo to próbuję szukać pomocy, bo wiem, że są jakieś szanse na wyleczenie. Szukam dobrych lekarzy psychiatry, psychoterapeuty, neurologa (chociaz tutaj pani dr Kiełtyka wydaje mi się dobrym lekarzem) z Częstochowy lub okolic którzy oprowadzili by mnie do wyleczenia, po postawieniu wnikliwej diagnozy. z gry serdecznie dziękuję wszystkim za udzieloną pomoc bo odchodzę od zmysłów ze strachu. Mam 20 lat. pozdrawiam i dziękuję. [Dodane po edycji:] witam wszystkich... dawno nie odzywałem się na tym forum. skoncentrowałem się na leczeniu. okazało się że w moim przypadku najbardziej pomocne stały się SSRI (sertalina), i to one dały mi "kopa" aby podniesc sie z tego dołka. okazuje sie ze moj problem jest natury ie tylko nerwicowej, ale i depresyjej. mimo wszystko czuję się o wiele lepiej, jak sobie porownam ze stanem z lutego, to naprawde bylem wtedy w piekle, teraz wracam do normalnosci. niestety, moja glupota i nieodpowiedzialne zachowanie sprawily, iz stracilem zaufanie bardzo bliskiej i kochanej dla mnie osoby, madrej i wrazliwej. tak wiec jak widac jeszcze dluga praca przeze mna, bo dalej potrafie krzywdzic bezpodstawnie bliskie mi osoby.
  6. co facet Cie rzucil i masz dola? Forum sie zajmuje powaznymi zaburzeniami i chorobami oraz ich leczeniem a nie pocieszaniem bo facet powiedzial Ci w sylwestra ze ma cie w d* i sie trzeba gdzies w internecie wyzalic.
  7. do cholery znajdz dobrego eurologa i wez psychotropy, i pamietaj ze polowa Twojej choroby to nastawienie (swiadome, ktorym mozesz kierowac). mozna z tego wyjsc ale trzeba mocno tego chciec i brac leki ktore pozwola Ci tego dokonac (wyregulowac neurotransmitery, a pozniej sposob myslenia ktory zaleczy czy wyleczy chorobe).
  8. nie wkrecaj sobie i bedzie ok ---- EDIT ---- nie wkrecaj sobie i bedzie ok
  9. na moj gust najwyzszy czas przywalic psychotropy i wyjsc gdzies do ludzi i moze z czasem przejdzie albo nie.
  10. moim zdaniem wiekszosc nerwic nie nadaje sie do leczenia szpitalnego. najwazniejsze to znalezc dobrego neurologa ktory pokieruje odpowiednio, na biezaco, leki przez caly czas leczenia. reszte czasu polecam poswiecic na normalne zycie i otwarcie sie na codzienne problemy, starac sie szukac przyczyny na wlasna reke.
  11. napisz jak chcesz na gg 7585313 bo mnie tez cos wzielo i nie spie ---- EDIT ---- napisz jak chcesz na gg 7585313 bo mnie tez cos wzielo i nie spie
  12. my sie nakrecamy. jedyna metoda to stanac twarza w twarz, najlepiej na lekach. zapytac sie - ale o co mi chodzi? dzisiaj jest dzien, dzieje sie tyle, dzieje sie cos teraz. a Ty roztrzasasz przeszlosc. tez tak mam. jest na to metoda mojego pomyslu. gdy ogarniaja Cie takie mysli, skojarz je sobie z czyms naprawde chamskim, glupim, bezsensownym i zaj... idiotycznym. Np jak myslisz ze one umra to wyobraz sobie ze one w tym momencie wstaja zaczynaja tanczyc kankana i krzycza "a umre se umre umre i ch...! ale niezla jazda, hehe, co nie? chyba za duzo wypalilysmy :)" Jak Cie dopada lek, sparodiuj go tak do granic chamstwa i bezczelnosci, cos glupiego wymysl. wstawiaj jakies takie rzeczy w te konkretne leki, a je chociaz chwilowo, doraznie rozbijesz. ale musi to byc glupie, prymitywne i irracjonalne tak na maksa, jak ten lek, i smieszne w ch* :)
  13. 7585313 rodowity czestochowianin nerwus zaprasza do rozmowy. pozdro, a nerwica jest choroba uleczalna z medycznego punktu widzenia w wielu przypadkach. przyczyna to pewne sklonnosci, slabosci charakteru, nadwrazliwosc. tego nie wyleczysz. ale nerwice wyleczysz. pozdro600
  14. zarzuc sobie opakowanie prozacu, popij wodka i zobacz jak sie bedziesz czul. zobaczysz czy dziala. co do akupunktury a szczegolnie dziurawca to bym uwazal, bo te srodki jednak dzialaja i to wymiernie. chociaz to zadne cuda nie sa. tak, usmialem sie tez. pan prof. kirsch pewnie ich alternatywnie wyleczy z wszelkiej kasy nie polecam chodzenia w nieznane jak jest sie chorym. solidna diagnoza i solidne leki, zamiast mydlenia sobie oczu i opowiadania bajek.
  15. jezeli macie jakis problem to zrobcie badania u naprawde dobrego lekarza (sa tacy, nie robcie u idiotow). mozecie powtorzyc dla pewnosci. w tym sek ze nawet jak wiecie ze jest ok i ze choroby nie ma, to i tak was boli i i tak jej tam szukacie, nie jest tak? my po prostu lubimy to, lubimy sie nakrecac mimo ze nic sie nie dzieje. problem lezy gdzie indziej, a hipohondria to symbol. nerwobol to proba zlokalizowania na wlasnym ciele nieuzasadnionych obaw. popatrzcie, zwykly tor to choroba - > postep - > bol - > kojarzenie - > zainteresowanie i pobudzenie mysli tutaj jest zainteresowanie i pobudzenie mysli (ale brak skojarzen) < - kojarzenie (mimowolne ale silnie mowtywowane przez nas) < - bol (mysli zaczynaja kojarzyc wokol danego narzadu, ktory akurat nam sie 'przypodoba') ta sciezka jak widac jest dwupasmowa. czasami mozna tworzyc sobie tak rozne choroby somatyczne. trzeba bardzo uwazac. to sklonnosci, niektorzy maja te sklonnosci wyuczone, wrodzone, wieksze. wazne zdawac sobie z tego sprawe.
  16. kazdy lek a szczegolnie neuroleptyk czy antydepresant dziala wyjatkowo wybiorczo na dany organizm, zarowno chodzi tu o budowe, dynamike, jak i rodzaj zaburzenia i jego osobisty charakter. ciezko tutaj klasyfikowac, chociaz jezeli juz mamy posluzyc sie srednimi, xanax jako lek pierwszego wyboru w ostrej fazie nerwicy lekowej to dobry lek. zauwazcie wybiorcza roznice dzialania wasze opinie sa troszke, bez urazy, zafalszowane. xanax odstawia sie powoli ze wzgledu ograniczenia ryzyka wystapienia efektow odstawiennych, tylko dlatego. nie bojcie sie jakiegos uzaleznienia, gdyz nawet biorac lek xanax i bedac od niego uzaleznionym, szkoda jest niewielka (no chyba ze stale zwiekszacie dawke. ) co wazne, xanax daje tolerancje tylko w postaci slabszego tlumienia niepokoju, natomiast tlumienie leku pozostaje niezmienione, co jest bardzo mile. moj orgaznizm np swietnie reaguje na xanax i czuje sie po nim reweacyjnie, prawie jak nowo narodzony. biore dawke 0,5mg sr na dobe (22godziny dokladnie). a podajac skrajne przypadki to moge przytoczyc sytuacje gdy ludzie schodzili po wsadzeniu czopka w tylek.
  17. dziwi mnie ze wszyscy pisza o emocjach i objawach, a nikt o konkretnych biologicznych, materialnych przyczynach, zwiazanych z postrzeganiem sensorycznym i reakcjach chemicznych w mozgu. tutaj dwa osrodki mozgu sie napedzaja. lek napedza, myslenie, a myslenie lek i smiglo leci w gore. jezeli myslimy o tym, budzimy ten lek, jezeli myslimy i musimy zajac sie czyms innym, lek i objawy ze strony wegetatywnego nie dostaja odpowiedzi o kolo sie urywa. to chyba tak wlasnie wyglada. pozdrawiam lukasz. zycze milej nocy
×