Sorrow

No o rózne sposoby podejścia do kobiet zależnie od Twojej osobowości. Wygoogluj sobie "game for introverts". Chociażby przykład: http://vindicarlo.com/the-introverted-guys-game Ale nie wiem, zwykle jak wchodzę na strony o podrywaniu to szybko nabieram ciężkiej mizoginii.

Ja mam na odwrót. Nie lubię jak ktoś zaczyna się wtedy wygłupiać, itd. bo wtedy sprawia wrażenia płytkiego i niepoważnego i ignorującego moje problemy albo jeszcze gorzej ignorującego problemy tego świata. Jak ktoś dorzuca swoje podobne do rozmowy to wtedy nawiązuje się nić porozumienia i pewne poczucie wspólnoty. A potem dopiero się przechodzi do innych tematów jak już obie strony się wygadają. Gdyby tak było to już bym kogoś miał i to dawno. Nieśmiałość i introwertyzm jest może fajny u dziewczyny ale u chłopaka to bardzo duża wada. Z tego co widziałem to jest osobny typ "gry" dla introwertyków.

Ja mam na odwrót. Nie lubię jak ktoś zaczyna się wtedy wygłupiać, itd. bo wtedy sprawia wrażenia płytkiego i niepoważnego i ignorującego moje problemy albo jeszcze gorzej ignorującego problemy tego świata. Jak ktoś dorzuca swoje podobne do rozmowy to wtedy nawiązuje się nić porozumienia i pewne poczucie wspólnoty. A potem dopiero się przechodzi do innych tematów jak już obie strony się wygadają. Gdyby tak było to już bym kogoś miał i to dawno. Nieśmiałość i introwertyzm jest może fajny u dziewczyny ale u chłopaka to bardzo duża wada. Z tego co widziałem to jest osobny typ "gry" dla introwertyków.

Na dal nie wiem na czym ma polegać cały ten podryw.

Na dal nie wiem na czym ma polegać cały ten podryw.

Najprawdopodobniej wynika to z ich rasowej niższości.

Najprawdopodobniej wynika to z ich rasowej niższości.

Skąd w ogóle się biorą tacy "ludzie"?

Skąd w ogóle się biorą tacy "ludzie"?

Jezu.

Jezu.

Mógłbyś zacząć trenować niezwiewawanie od wrócenia na GG .

Mógłbyś zacząć trenować niezwiewawanie od wrócenia na GG .

Taa... może, tyle że jak może tylko zwykle już przestał to zrobić, schudnął, itp. Poza tym palenie, picie, itd. to nie są cechy powierzchowne.

Taa... może, tyle że jak może tylko zwykle już przestał to zrobić, schudnął, itp. Poza tym palenie, picie, itd. to nie są cechy powierzchowne.

Akurat na kolorze skóry mi nie zależy bo nie odziedziczyłem żadnych cech psychicznych po moim ojcu.

Akurat na kolorze skóry mi nie zależy bo nie odziedziczyłem żadnych cech psychicznych po moim ojcu.

Mnie nie pociągają przeciwieństwa. Tzn. wypadałoby żeby dama była lekko dominującą sadystką z pejczykiem, ale to chyba wszystko co mnie pociągało z przeciwieństw. No tak, ale tak czy siak jest niemożliwy.

Mnie nie pociągają przeciwieństwa. Tzn. wypadałoby żeby dama była lekko dominującą sadystką z pejczykiem, ale to chyba wszystko co mnie pociągało z przeciwieństw. No tak, ale tak czy siak jest niemożliwy.

No wiadomo. Ale np. jak jest zadymiony pokój w którym przebywa 10 osób mających tendencje do okrywania swoich ciał ubraniami skonstruowanymi zgodnie z przykazaniami religii mody i przekształcania ich zgodnie z religią mody, urządzających sobie razem orgię jednocześnie pijąc alkohol i paląć papierosy, to wiadomo, że te osoby w pewien sposób są do siebie podobne i kompatybilne, no nie? Tak samo istnieją inne typy podobnych osób. Podobne przyciąga podobne.

No wiadomo. Ale np. jak jest zadymiony pokój w którym przebywa 10 osób mających tendencje do okrywania swoich ciał ubraniami skonstruowanymi zgodnie z przykazaniami religii mody i przekształcania ich zgodnie z religią mody, urządzających sobie razem orgię jednocześnie pijąc alkohol i paląć papierosy, to wiadomo, że te osoby w pewien sposób są do siebie podobne i kompatybilne, no nie? Tak samo istnieją inne typy podobnych osób. Podobne przyciąga podobne.

Najgorsze jest to, że trudno jest mi znaleźć osobę podobną do mnie.

Najgorsze jest to, że trudno jest mi znaleźć osobę podobną do mnie.

Dlaczego niepalący miałby chcieć być z kimś kto śmierdzi papierosami? Dlaczego niebrzydki miałby chcieć być z kimś kto jest brzydki? Dlaczego niegruby miałby chcieć być z kimś grubym? Dlaczego nienazista miałby chcieć być z nazistą? Dlaczego niemasochista miałby chcieć być z sadystą? Dlaczego niepuszczalski miałby chcieć być z puszczalskim? Dlaczego młody miałby chcieć być ze starym? Dlaczego stary miałby chcieć być z dzieckiem? Mało kto wie, a nawet jeśli wie i to osiągnie,być może poczuje,że to nie "to". mimo to trzeba próbować... Ja wiem czego chcę.

Dlaczego niepalący miałby chcieć być z kimś kto śmierdzi papierosami? Dlaczego niebrzydki miałby chcieć być z kimś kto jest brzydki? Dlaczego niegruby miałby chcieć być z kimś grubym? Dlaczego nienazista miałby chcieć być z nazistą? Dlaczego niemasochista miałby chcieć być z sadystą? Dlaczego niepuszczalski miałby chcieć być z puszczalskim? Dlaczego młody miałby chcieć być ze starym? Dlaczego stary miałby chcieć być z dzieckiem? Mało kto wie, a nawet jeśli wie i to osiągnie,być może poczuje,że to nie "to". mimo to trzeba próbować... Ja wiem czego chcę.