eksajter, jezdzilem do niej na NFZ , to byl juz drugi specjalista w moim zyciu, pierwsze przepisala mi lexapro i ja cierpliwie czekalem az zacznie dzialac w pelni ale sie nie doczekalem. za kazdym razem czekalismy jakis czas z pania dr az lek zacznie dzialac , nic nie bylo na wariata przepisywane. ona czesto mi mowila ze leki tak naprawde nie wylecza. proponowala pojscie na oddzial dzienny. ale dla mnie to jakas abstrakcja byla. po jakims czasie sam zaczalem sugerowac taki lub taki lek gdyz czytalem sporo o tym jakie leki jak dzialaja. na lerivonie jade juz dlugi czas. teraz zapisalem sie do lokalnego psychiatry ( wczesniej do stolicy jezdzilem) zeby nie tracic kasy na dojazdy w celu pobrania samej recepty. licze ze moze cos nowego wymysli albo doda do lerivonu.
ty mowisz zeby przerwac bledne kolo...ja o tym wiem ze to konieczne ale wez mi podsun pomysl zeby tego dokonac. ksiazki mi niewiele pomogly , psychoterapia dziala na krotko a okolicznosci nie sprzyjaja wyzdrowieniu...