Skocz do zawartości
Nerwica.com

sebastian86

Użytkownik
  • Postów

    2 914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebastian86

  1. no ale czuje sie samotny w tym mysleniu ze jest jak jest...neurotyczne usposobienie mnie wykancza.
  2. roberrto , ale nie chcialbym zeby pomysleli ze nie lubie dziewczyn albo ze kocham samotnosc...
  3. ja sie boje z kims blizej zapoznac z obawy o wysmianie lub posądzenie o dziwacznosc. znalezc dzis wyrozumiala osobe do zwiazku to jak szukanie igly w stogu siana :) duzo osob sie dziwi ze nie mam dziewczyny ale co ja im moge odpowiedziec...
  4. niestety olewanie ich graniczy z cudem, to jest juz stadium uczulenia. ich slowa zawsze mimowolnie mnie dolowaly...nie wiem jak to przezwyciezyc , myslalem ze z wiekiem przechodzi to ale chyba nie u mnie.
  5. mikamika, gratuluje wytrwalosci . ja niestety mialem te ciagle wrazenie zblizajacego sie omdlenia co kompletnie rozwalało moje zmysly. probowalem mimo tych trudnosci , ale te jazdy szly na marne tak naprawde...tylko pierwsza jazda byla bez tego "uczucia" bo miala miejsce przed omdleniem na zajeciach teorii. moglem wczesniej w sumie przerwac a nie sie mordowac potem i jeszcze bardziej dolowac...
  6. mikamika , jakze bliska mi jest twoja historia , z tym ze ja mialem mokre plecy i troche na brzuchu , instruktor irytowal sie moim kompletnym brakiem koncentracji i skupienia i to oczywiscie potegowalo stres i szlo mi jeszcze gorzej gdyz ciagle myslalem o tym ze sie kompromituje...po 20 godzinach wyjezdzenia w mękach po prostu dalem sobie spokoj...
  7. sebastian86

    Mój lęk

    gratulacje za odwage z tym kursem :) ja przez ten kurs kiedys pogorszylem sobie tylko i w koncu wymieklem oby ci sie udalo skonczyc
  8. ja to wstydze sie znow zapisac do tej samej szkoly nauki jazdy. chyba mnie tam zapamietali heh a zwlascza instruktor z ktorym jezdzilem :) najlepiej to wogole robic prawo jazdy gdzies poza miejscem zamieszkania bo troszke wstyd zeby znajomi widzieli ze teraz dopiero robie kurs...
  9. ja pare lat temu przerwalem kurs z powodu nasilajacej sie nerwicy. udalo mi sie wyjezdzic 20 godzin ale juz dalej nei dalem rady. nie wiem czy kiedykolwiek bede w stanie znow pojsc na kurs...
  10. no bardzo rzadko widze krew. ale czasem natretna mysl o tym powoduje duzy niepokoj wewnetrzny zwlaszcza jak jestem poza domem. kiedys mialem taka akcje na zajeciach teori z prawa jazdy ze byla lekcja o pierwszej pomocy itd no i jak sie zaczela gadka o urazach i innych obrazeniach to pojawily sie w mojej glowie obrazy niechciane , do tego bylem glodny i po paru sekundach zemdlalem...wiec sam rozumiesz jaka moc ma ta hemofobia bez wzgledu na to czy sie widzi krew czy nie. a gdy pobieram krew to zawsze musze odwracac glowe chociaz i to nie pomagalo kiedys.
  11. tak. na indywidualna na nfz. ale niestety jest tyle innych spraw do przeanalizowania ze nie starcza czasu na omowienie problemu hemofobii.
  12. hej ja mam do czynienia w domu z wampirami tego typu. ojciec ciagle negujacy wszystko co sie dzieje wokol i siostra wiecznie sfrustrowana tym ze mieszka z nami mimo 31 lat na karku. kiedys mi ublizala czesto i mowila krzywdzace opinie . po takiej dawce chamstwa czulem sie jak wycisnieta gąbka...
  13. sebastian86

    Neurotycy

    wesolosc jest dla ciebie a nie dla innych przeciez :) nie wazne kto ją widzi i czy wogole widzi wazne ze ją posiadasz
  14. sebastian86

    Mój lęk

    hej ja przechodzilem cos podobnego po omdleniu na zajeciach kursu prawa jazdy . zaczelo sie takie ciagle natretne myslenie ze wszedzie moge zemdlec i to takie byly stany przedomdleniowe czyli ze czulem zblizajace sie omdlenie ale koniec koncow nie zemdlalem przewaznie. aczkolwiek zdarzalo sie po pobraniu krwi...
  15. sebastian86

    Neurotycy

    sa ludzie weseli i niekoniecznie pewnie siebie i odwazni wiec brak akceptacji nie powinien byc realnym zagrozeniem
  16. ktos wie jak z tym mozna walczyc albo jak z tym życ tak zeby nie przeszkadzalo w zyciu codziennym?
  17. ja mam znajomych ktorzy lubia drązyc tematy odnosnie mojego zycia. sa cholernie dociekliwi . wymyslaja przerozne teorie na moj temat. ciezko byc spokojnym w ich towarzystwie. no ale czasem lepsze takie niz zadne. najlepiej przebywac wsrod osob z wysokim poziomem empati :) ale to marzenie :)
  18. sebastian86

    Neurotycy

    czego powinni unikac neurotycy?
  19. mi o objawach dystymicznych powiedziala pani dr psychiatra po paru miesiacach ale nie skumalem o co chodzi dopiero po powrocie do domu sprawdzilem co to jest. no i zaczalem rozumiec czemu od kilku lat nie potrafie poczuc sie spokojny i wartosciowy. dystymia jest jak rzep na psim ogonie...
  20. sebastian86

    Neurotycy

    neurotycy udzielajcie sie tu :) podzielcie sie swoimi spostrzezeniami i ewentualnie radami jak radzic sobie z cechami neurotycznymi na codzien :)
  21. czlowiek nerwica , niedawno przyszlem do domu spocony i plama na plecach byla wielkosci pilki do ręcznej i byla wyraznie widoczna. i nie da sie z tym nic zrobic poza zdjeciem tylko tej koszulki no ale to bylby pomysl chybiony przy slabej budowie ciala i jeszcze by sie dziewczyna sploszyla :)
  22. od wadliwego wychowania po wrazliwosc ukladu nerwowego itd
  23. czy ktos moglby polecic jakas ksiazke dla osob z zaburzeniami osobowosci?
×