Żaba Monika

Wydaje mi się, że nie, ale z drugiej strony nikt mnie nie krytykuje ani nie wyraża niemiłych opinii na mój temat. Nie wiem jakbym się poczuła gdybym była ofiarą jakiegoś zmasowanego ataku, może bym się przejęła. Pewnie by mnie to zabolało.

Tak, ryby to tez mieso, ale tej pani raczej o nie nie chodzilo. Dobrze podsmumowane, Twoja wypowiedz jest zgodna z aktualnym stanem wiedzy na ten moment, z tego co wiem. Osobiscie nie rozumiem konceptu diet paleo. Nasi przodkowie nie mieli zbytniego wyboru i jedli to, co bylo. A co bylo, zalezalo od klimatu, pogody, terenu, na ktorym sie znajdowali, wiec te diety tez sie od siebie roznily. Nie mieli luksusu ani wiedzy jak skomponowac optymalna diete dla siebie, z jakiegos powodu jednak dzisiejsi ludzie uwazaja, ze kiedys ludzie odzywiali sie wzorcowo i ze nalezy ich nasladowac.

Ja dzisiaj zjadłam owsiankę na śniadanie (z bananem, jagodami, chia I z orzechami). Obiadu nie jadłam tylko przegryzałam różne rzeczy: kawałek pretzla, winogrona, ser żółty, mus dla dzieci. Na kolację miałam ramen grzybowy.

Widziałam to też Mam ten kanał w subskrypcji. Zobaczę czy ten Fraud jest dostępny na VOD za granicą. Fajne podsumowanie filmiku.

Na Radiu Naukowym był ciekawy podcast na ten temat. Ogólnie to chyba nie wskazali jednego konkretnego powodu wyginięcia (chyba że nie zapamiętałam, co też jest możliwe), ale cały odcinek był bardzo ciekawy. Jak zresztą większość ich podcastów.

Ostrzegam, ze gdybam na wnioskach wyciagnietych z instytutu danych z d..py.

Nie wskazuje winnych w mojej wypowiedzi, tylko przyczyny zdrady, kazdy sam decyduje czy zdradza lub czy siedzi w niesatysfakcjonujacym go zwiazku.

Ha ha, no ja na pewno Tak czy siak Neandertalczyk wyginął, a my jeszcze nie, więc nie powinniśmy go naśladować

Łatwo poznać skąd przybywam

Tak, właściwie nie wiadomo o co chodzi, może to wykład o Neandertalczyku tylko ktoś zredagował dla własnych celów Pewnie był wszystkożerny, jak homo sapiens, bo wyglądał podobnie do nas.

Może dlatego,że mięso odżywia się glukozą, a nie mięsem, jak sugeruje ta pani Owszem,zdrowe tłuszcze też są ważne dla mózgu, ale raczej te w orzechach i ewentualnie w rybach,a nie te w mięsie. Pozdrowienia Marciu oraz inni weganie i wegetarianie. Podobno mamy w sobie nieco genów z Neandertalczyków, ale jednak jesteśmy Homo Sapiens, wiec nie bardzo rozumiem co ta pani stara się udowodnić. Neandertalczyk to nie jest nasz przodek,żyliśmy obok siebie i czasem się mieszaliśmy. *mózg odżywia się glukozą, a nie mięso

Naszym ewolucyjnym celem wcale nie jest przeżycie jak najdłużej, tylko przeżyć wystarczająco długo, byśmy się rozmnożyli. Tak naprawdę w obecnych czasach żyjemy nienaturalnie długo. Co do zdrad to raczej jakieś braki w związku, niekompatybilne libido lub personalne braki jednej z osób. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie wyobrażam sobie wyrzucać wszystkiego na śmietnik dla samego seksu.

Taki u.rok tego miejsca.

Trudno powiedziec, znam wiele osob, takich, z ktorymi regularnie sie spotykam jest pare. Glownie ze wzgledu na odleglosci, prawie wszyscy moi znajomi i przyjaciele mieszkaja daleko, niektorzy bardzo daleko, ale staramy sie utrzymywac kontakt.

I jak Ci się podobał film?

Już się pokłóciliście tutaj? Libed kocha kafeterię, tam może być sobą poza tym on tam chyba wchodzi głównie w celach rozrywkowych, a tutaj nikt (chyba) nie przepycha kup patykiem żeby zaoszczędzić na wodzie.

Tam kłótnie podkręcają temperaturę Niektórzy się tutaj nie nadają.

Ale jednak gdy komuś odbieramy życie za karę to też się stajemy mordercami. Nie uważam, że mamy do tego prawo, nawet gdy ktoś inny zabił.

Miło tutaj tylko trochę nudno. Ale może to i lepiej, nie tracę tyle czasu

W kosmitów jako pozaziemską inteligencję, jak najbardziej. Kosmos jest tak duży, że istnieje duże prawdopodobieństwo,że nie jesteśmy jedynym inteligentnym życiem, które się wykształciło. Za to nie wierzę,że do nas dotarli, bo odległości są zbyt duże na taką podróż, musieliby się chyba teleportować, a nie ma żadnych oznak żeby tak zaawansowana cywilizacja tu dotarła. Nie wierzę też, że wyglądają jak ludzie, bo jest raczej mało prawdopodobne by przeszli podobny proces ewolucji w takich samych warunkach klimatycznych i grawitacyjnych.

Cześć Marciu Ha ha,znam ten ból, jestem mistrzynią prokrastynacji. To lepiej niech nie jadą do Gdańska, bo nie będą wiedzieć gdzie najpierw wzywać posiłki

U mnie dobrze, dziękuję, mam dużo pracy, bo się dokształcam i muszę ślęczeć nad różnymi projektami, które mi zajmują więcej czasu niż powinny. Ale tak poza tym ok, same nudy. Fajnie masz, że jedziesz do Trójmiasta, byłam tylko w Gdańsku niedawno i bardzo mi się podobało. A jedzenie było wszędzie super i na przykład curry gotował Hindus, byłam pod wrażeniem jacy się staliśmy światowi

Super!

Na śniadanie owsiankę z chia, orzechami, bananem, borówkami i truskawkami. Obiad fasolą w sosie pomidorowym i bułka. Kolacja spaghetti bolognese w wersji wege z sałatką (sałatą, avocado, ogórek, papryka). Do tego 2 kawy, może z 3 herbaty zielone (które są różowe), jabłko, orzechy do przegryzienia

Nie wiem czy to najlepsze miejsca, bo się nie znam na tych okolicach, ale byłam w Montowni koło stoczni i w Słonym Spichlerzu koło Żurawia i oba miejsca były spoko choć w Montowni jadłam tylko śniadanie. To są takie miejsca gdzie są różne kuchnie. Jeszcze dobre było jedzenie w jakiejś włoskiej knajpie nad rzeką, ale niestety nie pamiętam nazwy, jedynie pamiętam, że naprzeciwko był statek wycieczkowy Małgosia Małgorzata chyba a nie Małgosia.