-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pssd98
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Czułem się na antybiotykoterapi zle i po niej też przez jakiś czas ale przy przyjmowanniu antybiotyków często ma się obniżone samopoczucie. Ja planuje wrócić teraz do duloksetyny. Pierw pobiorę niskie dawki i sprawdzę czy mi się trochę podwyższy libido. Bo pewien użytkownik tu pisał że przy mikrodawkach ssri ma polepszenia. Może mi się zeiekszy libido trochę a gdy faktycznie libido mi skoczy w górę to pobiorę ten lek z miesiąc po czym go będę bardzo powoli odstawiał przez okres 2/3miesiecy bo mam nadzieję że przy bardzo powolnym odstawianiu, obniżeniu leku w dawce 1 mg na tydzień być może to powiększone libido mi trwale zostanie bo coś się naprawi w głowie. Ja na duloksetynie miałem obniżone libido niż przed braniem jej, ale podczas stosowania duloksetyny odczuwałem i tak dość spory popęd. A po jej odstawienie libido spadło do 0... Więc może mikrofawkowanie duloksetyny coś pomoże.
-
Ja gdy miałem duże problemy jelitowe miałem zaburzony mikrobiom miałem duże libido. Gdy zacząłem przyjmowac duloksetyne libido po paru dniach gwałtownie spadło i tak już zostało. Po odstawieniu jeszcze osłabło. Więc pssd nie wynika przynajmniej u mnie napewno z dysbiozy. Przyjmowałem probiotyki, wyleczyłem h. Pylori sibo/IMO antybiotykami, to poprawiło mi się trochę samopoczucie. Później przyjmowałem probiotyki ale nie poprawiły mi one problemu z pssd. Być może komora hiperbaryczna może pomóc na psssd bo regeneruje ona umysł. Jak narazie jestem w niemczechh wiec nie mam jak spróbować tej metody. Ale jak wrócę do pl to będę na pewno stosował takie zabiegi.
-
Wyleczenie jelit nie wpłynie raczej na zwiększenie libido. Odbudowa mikrobiomu może pomóc w wyleczeniu anhedonii lub jej zmniejszeniu.
-
Na innym forum pewien użytkownik pisał że ma znaczne poprawy odczuwania libido po Pramipexolu.
-
W jelitach wytwarzane jest około 70 procent serotoniny i też wytwarzana jest dopamina. Ogólnie przez nerw błędny przekazywane są sygnały z jelit do mozgu. I wpływ mikrobiomu jelitowego ma ogromny wpływ na ludzkie samopoczucie. Więc może mieć też wpływ być może na leczenie pssd. Przy dysbiozie jelitowej dostarczane są sygnały które pogarszają samopoczucie przez toksyny które wytwarzają patogenne bakterie. Ja mam raczej dysbioze, kiedyś miałem problemy jelitowe bo urodziłem się przez cesarkę i miałem przez to pogorszony mimrobiom na starcie. Też byłem niejadkiem i zacząłem przez to chorować i lekarze zaczęli mi dawac regularnie antybiotyki bo miałem słaba odporność przez nieodpowiedni mikrobiom. A antybiotyki które lekarze mi przepisywali wiele razy niszczyły jeszcze bardziej mój zaburzony mikrobiom. Potem miałem ogromne problemy jelitowe po 2-3 latach brania antybiotyków. I tak antybiotyki mi przepisywali lekarze do 19 roku życia. Potem zacząłem brać probiotyki i problemy z jelitami się uspokoiły i nie mam już dolegliwości jelitowych. Ale dalej mam zaburzony mikrobiom muszę teraz stosować odpowiednią dietę i wrócić do stosowania probiotykow to może odnowie ta mikrobiote i będę się czuł lepiej. Może to pomoże na pssd, przynajmniej zbije anhedonie.
-
50/100 mg brałem w celu zwalczenia anhedonii. Ja wiedziałem że ten lek może pogłębić moje pssd i też o tym pisałem. Ale chciałem spróbować zwalczyć tą anhedonię która mam. I trochę sulpiryd ją na tydzień czasu zbił. Chyba dam sobie już spokój z farmakoterapią. Jedynie jeszcze zażyje cerebrolizyne która zaleciła mi moja Dr Neurolog, na poprawe pamieci i w czerwcu zgłoszę się na tmsa. Może on zwalczy mi anhedonie. Piszę tu na forum z pewnym użytkownikiem od dłuższego czasu co miał ciężka anhedonie polekowa i przyjął ostatnio(tydzien temu )zabieg Sainta I wyszedl jak narazie z anhedonii, która dostał od przyjmowania leków ssri. Ten tms to jedyna możliwa chyba możliwość z tms na zwalczenie anhedonii. Do tego regularne treningi zdrowa dieta i może z czasem mózg wróci do normalnego funkcjonowania.
-
Od tego sulpirydu teraz stałem się impotentem... w ogóle nie mogę osiągnąć wzwodu. Więc jest masakra. A ten lek odstawiłem z miesiąc temu...
-
28 lat prawiczek, brak seksu, bliskości, intymności
Pssd98 odpowiedział(a) na Hurricaner27 temat w Seksuologia
Ja mam podobną sytuację mam 26 lat, a nigdy też nie miałem dziewczyny. Od 4 podstawowki zaczalem sie wstydzić dziewczyn i całkowicie unikałem rozmów z dziewczynami. Potem w wieku 14 lat przedawkowałem dopalacz dostalem nerwicy, depresji po nim i jeszcze bardziej zamknalem sie na kontakty z dziewczynami. W szkole było parę dziewczyn w średniej szkole, które na holu okazywały w moją stronę znaki zainteresowania. A w jednej dziewczynie się bardzo mocno zauroczyłem i cały czas ona od 1 liceum do konca 3 klasy, cały czas mnie obserwowała, uśmiechała się do mnie. 2 razy probowała do mnie nawet zagadywać, ale ja ucinałem rozmowę i raz odwrociłem się do niej plecami jak probowała nawiazac ze mna rozmowę. Bardzo intentysnie się na mnie patrzyła szczegolnie w ostatnie 2 tygodnie przed koncem jej 3 klasy liceum. Nawet gdy się do mnie uśmiechała parę dni przed zakonczeniem roku szkolnego a ja jak to zwykle gdzie spojrzałem się na nią tylko na sekundę i spusciłem od niej wzrok, zauwazylem że ona zrobiła taką smutną zawiedzioną minę, bo nie zareagowałem na jej uśmiech. A zrobiła sobie bardzo wtedy intensywny makijaż, jakiego przez całe 3 lata szkoły nie miała. Zawsze robila sobie lekki makijaz do szkoły. Była mną zainteresowana ona, wiem że to była bardzo ułożona dziewczyna, bardzo piękna, jak dla mnie najlepsza z całej szkoły. A ja przez moją nieśmiałość nie mogłem do niej zagadać, a cały czas ona próbowała nawiazac ze mną relację... Teraz ma ona juz chlopaka i jest zaręczona. A ja załuję że do niej nie moglem podbic przez nerwicę. I dostałem PSSD, przestały mnie w duzym stopniu interesować dziewczyny. Jestem jedynakiem, moja mama ma juz prawie 70 lat z tatą. Nie wyobrażam sobie być samotny na starość... -
@Duży7 to jakimi lekami można zwiekszyc tą dopamine by zwiekszyc libido?
-
@Heniu stosowałem 150 mg, przez 2 miesiace.
-
Mi bupropion ani tutaj prawie kazdemu uzytkownikowi nie pomogl na PSSD. Ktoś tutaj pisał chyba na forum, że mu tylko lekko pomógł na problemy seksualne. A na całą reszte nie zadziałał. U mnie bupropion tylko lekko trwale zbił anhedonie jaką mam od leków. Ale nie zwiekszyl mi libido.
-
Ale raczej zastosuję teraz psylocybinę. Będę wam dawał znać jak będzie ona na mnie działać, pobodno jest skuteczna w leczeniu depresji, leczeniu anhedonii.
-
@Duży7 to jaki lek polecasz na zblokowanie dopaminy? By poprawił anhedonie na dłużej. Sulpiryd juz stosuję od 5 dni i nie mam boostu motywaycjnego po tym leku. Fakt polepszył mi samopoczucie lepiej się czuje, ale to nie odczuwam po tym leku intynsywnej motywacji do zycia. Teraz się zastanawiam co zastosować. Czy wejść znowu na leki duloksetyne w mikrodawkach do 10 mg, może do 15 mg. + pregabaline na dawkę 75 mg. Stosować te leki w dakich dawkach przez 2-4 tygodnie i następnie z nich schodzić bardzo powoli przez okres 3-4 miesięcy. Może tak patent by poprawił moje PSSD. Bo nie wiem czy PSSD nie dostałem od nagłego schodzenia z pregabaliny. Bo pierw przyjalem duloksetyne, którą przyjmowalem samą i obnizilo mi sie na niej znacznie libido, lecz mialem sporo wiekszy popęd niż teraz. Następnie dodalismy pregabalinę i popęd mi się zwiekszył znacznie gdy przyjmowalem duloksetyne z pregabaliną. Nastepnie zszedlem z duloksetyny po roku czasu i bylem na dawce 150 mg pregabaliny. To popęd mi wzrósł. Następnie zszedłem do dawki 75 mg prebbalaliny to mialem jeszcze wiekszy popęd niz na 150. Ale był to nizszy jednak znacznie popęd niz przed braniem leków. Lecz mialem dużą pożądliwość i tak. Następnie gwaltownie w parę dni odstawiłem całkowicie pregabalinę, miałem spore objawy odstawienne fizyczne i psychiczne. Za szybko z niej zszedłem powinienem ją z 2 miesiące odstawiać a nie w kilka dni... I po nagłym odstawieniu libido mi całkowicie spadło, pogorszyła się do koszmarnego stopnia moja anhedonia i bylo tragicznie. Wiec moze gdybym wszedl na leki byc moze libido by mi wzroslo(uzytkownik pewien tu pisał że przy mikrodawkach ssri ma wieksze libido i stosuje je doraznie raz na jakis czas) i bym schodził przz 2-3 mies z leku to gdyby mi libido wzroslo na lekach, to może by mi juz wtedy nie spadlo. Ciekawi mnie to. Ale obawiam się dostania znowu tej ogromnej anhedonii, która dalej mi doskwiera ale juz w mniejszym stopniu niz dawniej. Drugą opcją jest teraz spróbowanie psylocybiny w mikrodozowaniu. Nie wiem które substancje teraz zastosować. Co polecacie?
-
Ja też bywałem zmęczony od depresji, bo depresja odbiera bardzo energię. Ale też miałem insulinooporność, przez co do komórek nie była dostarczana odpowiednia ilość glukozy. Zaczałem stosować odpowiednia dietę i energii do życia mam więcej.
-
I jeszcze psylocybine mikrodozowanie stestuje za okolo 3 miesiace na ten stan. Możliwe ze wczesniej nawet.
-
@acherontia styx Wiele osób PSSD i tą anhedonie ma od wielu lat... Więc nie zawsze mózg się samemu z siebie zregeneruje.
-
@LukashekBiorę ten lek na na leczenie anhedonii. Trochę popawia mi samopoczucie, ale nie mam tego efektu dużej motywacji, jaki odczuwalem dawniej po sulpirydzie.
-
Jeszcze zastanawiałem się nad dwiema opcjami. Pierwsza - by wrócić do mikrodozowania snri/pregabaliny i powoli przez okres 2 miesiecy odstawic te leki. Moze by mi anhedonia wtedy mineła i problemy z funkcjami seksualnymi. Bo tutaj osoby na tym forum piszą, że po mikro dawkach ssri, podnosi im się libido i funkcje seksualne w sporej częsci powracają. To mam pomysł by zastosować te mikrodawki np. 8-10 mg duloksetyny stosować ją przez miesiąc, następnie schodzić z dawki o 0.5 mg przez tydzien. Czyli bym stosował 9,5 mg duloksetyny przez tydzien, następnie 9 mg duloksetyny przez tydzien, potem 8,5. mg Az bym do zera zeszedł. I jestem ciekaw czy by mi te funkcje seksualne się poprawiły przy takim schodzeniu z leku. Albo chcę już właśnie skończyć z przyjmowaniem leków i zacząć trenować 4 razy w tygodniu, medytować i trzymać się 100% diety, którą mam wypisaną od neurodietetyczki, na poprawę samopoczucia, wyleczenie insulinooporności i zregenerowanie umysłu. Stosował bym z suplementów Omegę 3 w dawkach 1000 mg na dzień, do tego D3 4 tys jednostek i ewentualnie multiwitaminy jakieś, lub B kompleks. Do tego kreatyna 3g dziennie. I cytocholinę, która też regeneruje uklad nerwowy. Do tego BioFeedBack stosowaie i za pół roku przejście tms/tps stymulacji, które stymulują regeneracje uklady nerwowego. Ewentualnie myslalem nad przyjeciem cerebrolizyny, na poprawę funkcji poznawczych. Nie wiem czy stosowac jeszcze przed tym planem te ssnri i pregabalinę. Ale mam w sobie jakąś nadzieje, że takie stosowanie mikrodawek, pomoglo by mi przywrócić libido. Noi do tego bym palił marihuanę medyczną i CBG. Ja nie wiem czy tego PSSD to nie wywołało mi zbyt gwałtowne zejście z pregabaliny. Bo gdy stosowałem samą pregabalinę w dawce 75 mg, to miałęm libido. Było co prawda niższe niż sprzed czasu przyjmowania leków, ale miałem w sobie popęd do dziewczyn i nie mialem takiej anhedonii. A ja zbyt gwałtownie odstawiłem ten lek. Bo zaczałem stosować z dnia na dzien przez kilka dni dawkę 75 mg, co drugi dzien aż w końcu nagle odstawiłem pregabalinę do 0. I mialem duże skutki uboczne odstawienne bo przyjmowalem pregabalinę przez rok. Mialem mocne szumy uszne, cieżką anhedonię, złe samopoczucie. Gdybym ten lek odstawiał bardzo powoli bardzo możliwe że nie dostałbym PSSD... I tu mi chodzi po glowie by jeszcze raz wejsc na te same leki i powoli z nich zejść, może by się coś naprawiło. Ale jest duże ryzyko poglebienia anhedonii. Bo jednak w znacznym stopniu mi anhedonia się osłabiła, jednak dalej jest bardzo silna. Ale przez pierwsze miesiące po odstawieniu pregabaliny, to była totalna masakra... Az sie wychustać normalnie chciałem przez tą anhedonię, którą wtedy zaznałem.
-
Rozmawiałem z pewnym psychologiem tutaj na forum, który wyszedł z PSSD i powiedział mi że jemu PSSD mineło z czasem. Poprzez stymulację BDNF naturalnymi metodami, zdrową dietą i ćwiczeniami fizycznymi, wyszedł z PSSD. Ale niektórym osobom po latach PSSD mija, a nie którym zostaje.
-
Jestem dzisiaj 3 dzien na Solianie, dzisiaj przyjalem dawke 100 mg. I dalej mam tą anhedonię. Po pierwszej dawce 50 mg na drugi poranek czułem taki lekki wzrost motywacji. Ale nie mam takiego efektu wzrostu dopaminy. Te leki snri z pregabalina obnizyly moj poziom dopaminy, którego teraz nie mam jak podnieść... Nie wiem jak wyjsc z tego stanu anhedonii. Przyjalbym tmsa i tpsa, ale moga nie pomoc te terapie, gdy dalej moj poziom dopaminy nie wrocił do normy z przed brania leków...
-
Mikrobiota a depresja – krótki przegląd i zaproszenie do podcastu
Pssd98 odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Mi probiotyki zmniejszają lęki i depresję. Są bardzo pomocne przy mojej chorobie. -
Zaraz mam wizytę z Doktorem konopnym. Będę ogarniał sobie wizytę na medyczna marihuanę, która może będzie wstanie pomóc mi zbić anhedonię. Planuję kupić sobie odmiany Cannabis Flos THC 18% CBD ≤ 1% (S-Lab) Sour Diesel i Cannabis flos Aurora 22 Deutschland GmbH - Ghost Train. Są to odmiany sativy i hybrydy, które są pomocne w leczeniu ADHD. Poprawiaja koncentrację, dodają motywacji do działania. Jak zejde z amisulpirydy będę jarał trawę na ten problem. Może mi pomoże. Te odmiany zwiekszaja poziom dopaminy przez tam pewne substancje. Nie kazda odmiana marihuany ma te substancje co te specjalne odmiany. To są odmiany które podobno w szczegolnie wyzszy sposob podwyzszaja dopaminę od innych odmian.
-
@lorana Ale nie próbowałaś jeszcze tms Sainta i Tpsa. TMS Saint jest o wiele skuteczniejszy niż zwyczajny protokół. Rozmawialem tu z uzytkownikiem co po zwyczajnym tms nie miał efektów a zastosował Sainta i ożył. Do tego też stosował TPS i pomogły mu te stymulacje na anhedonie, lecz nie pomogły mu na lęki. Ja kiedyś pisałem, że niektórzy na innych forach zagranicznych pisali, że tms pogorszył im lęki, depresję. Jakas szansa na to jest, ale jak rozmawialem z moim Doktorem i pewna Doktorka to mówili mi że tms albo działa i zmniejsza lub leczy całkowicie depresję, albo po prostu nie daje efektu, ale nie mieli stycznosci z pacjentami, którzy zglosili się pogorszenie objawów depresji po tms/tps. Doktorka mi powiedziała gdy sprawdziła w komputerze zapisane skutki uboczne tmsu/tpsu, ze tylko jedna osoba( prawdopodobnei ta z ktorą tu rozmawiam an forum) dostała zwiekszenia się lęków po tms/tps. Lecz osoba ta wczesniej sie czula dobrze po tms/tps, lepiej się jej myslalo, minela anhedonia, depresja, ale po nowym protokole w którym ta osoba była królikiem doswiadczalnym, dostała anhedonii i zwiekszenia się lęków. Ale standardowy protokół Saint podobno nie pogarsza depresji i lęków według lekarzy z którymi rozmawiałem i wykonują te zabiegi. przy zwyczajnym protokole tms uzywa sie prądu 10hz, a przy tms saint 50. Ogólnie ten protokół ma najwieksza skutecznosc.
-
Ja wiem o tym. Ale chciałem tą anhedonie jakąś zbić. Prolaktyna mi po czasie spadnie. A może jest szansa ze zmniejszy mi trwale tą anhedonię. Po zaprzestaniu działania tego leku, możliwe jest że moja anhedonia będzie o wiele niższa niż z czasu przed przyjmowania tego leku. Albo moze wcale juz nie będę miał anhedonii. Zobaczymy.
-
Wczoraj przyjałem 50 mg solianu i dzisiaj mam wyrazna poprawę samopoczucia. Mam większą motywację do życia trochę. Dzisiaj znowu wezmę drugą dawkę i ten lek się będzie jeszcze rozkręcał. Zobaczymy jak zadziała na mnie za kilka dni. Będę przez parę dni jeszcze przyjmował dawkę 50 mg, następnie zwieksze na 100 jak przestanie działać. I potem może do 150 zwieksze. Przez 2-3 tygodnie planuje przyjmować ten lek.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9