Skocz do zawartości
Nerwica.com

Potejto

Użytkownik
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Potejto

  1. Opowiem wam moje leczenie i moze dla kogos to będzie przestroga. Od 9 listopada zacząłem brać wenlafaksyne, na początku 75mg, a od 15 listopada 150mg do tej pory. Z początku od 3 do 8 dnia miałem strasznie nasilone lęki, somaty itp potem to jednak minęło i zacząłem czuć się dobrze. Na tyle dobrze ze w ostatnią sobotę postanowiłem nie wziąć dawki i napić się alkoholu. Na drugi dzień miałem kaca ale było znośnie. W środę jednak, w dniu gdy miałem trochę więcej do zrobienia niż zwykle, przeżyłem załamanie. Wróciły lęki i częściowo somaty, przestałem mieć nadzieję na lepsze jutro. czuje się koszmarnie aż do teraz. I tutaj pytanie czy alkohol i pominięcie jednej dawki mógł aż tak wpłynąć na leczenie? Czy może tamtego dnia, kiedy przeżyłem załamanie, po prostu to było dla mnie za dużo. Macie jakieś doświadczenia z połączeniem wenli z alkoholem lub innymi środkami odurzającymi?
  2. Przy wchodzeniu na ssri często zdarzają się problemy ze snem i nasilone lęki. Zwykle mija to po ok. 2 tygodniach. Może skonsultuj to że swoim lekarzem to przepisze ci coś typowo na sen zamiast xanaxu
  3. Ja bym poczekał na twoim miejscu, 4 tygodnie na antydepresantach to nie jest bardzo długo, może poprawa przyjdzie na dniach odnosnie tranxene to jest to łagodne benzo, może uzależniać ale jeśli będziesz się słuchać zaleceń lekarza to będzie dobrze
  4. Jeśli masz duże problemy ze snem to możesz poprosić swojego lekarza o zolpidem - mi sporo pomógł przy wchodzeniu na lek. Nie przejmuj się żadnymi prądami, dopiero wziąłeś pierwsza dawkę, a już się martwisz odstawianiem z tego co czytałem to sporo osób nie odczuło większych ubokow przy odstawianiu pod warunkiem że robili to stopniowo
  5. Cześć wszystkim. Pół roku po zakończeniu leczenia i po traumatycznym przeżyciu rodzinnym wróciły mi stany lękowe z męczącymi somatami i prawdopodobnie depresja. Psychiatra przepisał mi wenle. Pierwsze 6 dni brałem 75mg. Przez pierwsze 3 dni dokuczał mi tylko brak apetytu ale czwartego i piątego dnia była ostra jazda. Co chwilę uczucia gorąca duszności, zrezygnowanie i lęki na maksa. Brałem wtedy dodatkowo 3x0.25 xanaxu na dobę i trochę pomagało. Szóstego dnia już czułem się trochę spokojniej i poszedłem na wizytę do lekarza. Zwiększył mi dawkę do 150. Byłem przestraszony ale lekarz mnie uspokajał. Następnego dnia już po zażyciu większej dawki czułem się wyjątkowo dobrze, aż przestałem brać xanax. Było dobrze przez 3 dni, a dzisiaj znów się źle czuje. Somaty są trochę wygłuszone ale lęki ciągle mnie gryzą. Pytanie, czy normalne są takie wachania nastroju? Po jakim czasie u was ustąpiły lęki i przygnębienie? Biorę już wenle 11 dni, z czego ostatnie 5 dni 150mg.
  6. Hej, fajnie że dałaś znać co tam u ciebie :) ja od tygodnia nie biorę już żadnych leków ani esci ani pregabaliny. Czuję się spoko i nie miałem żadnych nieprzyjemności związanych z odstawieniem. Czas działać dalej i np ograniczyć palenie, bo przez te nerwicę zacząłem palić średnio 20parę fajek dziennie :S
  7. 3 dni temu zszedłem z 10mg na 5 i czuje się dobrze, nawet mam wrażenie że mam więcej energii za dnia niż w ostatnich tygodniach. Pregabaline ograniczyłem z 150mg na 75 ok 2 tygodnie temu i też nie odczułem żadnych negatywnych skutków. Jak tak dalej pójdzie to może uda mi się zejść całkowicie z leków wiem że nerwica lubi nawracać ale staram się już tak nie patrzeć długodystansowo i skupić się na czasie najbliższym
  8. Hej, też tak mam że po stresującym wydarzeniu przez resztę dnia jestem wypompowany, najchętniej bym leżał do końca dnia na szczęście coraz mniej rzeczy mnie tak bardzo stresuje Od dłuższego czasu czuje się całkiem stabilnie, humor też lepszy niż kilka miesięcy temu, dzięki że pytasz
  9. Cały czas jestem na 10mg esci. Jeśli miałbym kończyć leczenie to wolałbym najpierw odstawić esci, a potem prege. Wydaje mi się że pregabalina bardziej mi pomaga i działa jakby doraźnie. Rozmawialiście tutaj o wadze przy esci, u mnie przez te 7 miesięcy waga nie zmieniła się nawet o kilogram a w sumie chciałbym nawet trochę przytyć
  10. Leki mi na to nie wpłynęły, jest w porządku Miałem sporo ubokow: ciągła senność, zawroty głowy, brak apetytu, czasami nawet zaburzenie widzenia ale bólów głowy nie miałem akurat
  11. U mnie zadziałało po ponad miesiącu brania 10mg. Pełne działanie leku może nastąpić nawet po 3 miesiącach więc nie przejmuj się i walcz dalej Dobrze pamiętam jak codziennie kładłem się spać z nadzieją że jutro po przebudzeniu nastąpi jakaś zmiana i codziennie z rana to rozczarowanie... Ale w końcu zadziałało
  12. W ulotce jest napisane by obserwować zmiany skórne i w przypadku wystąpienia wysypki zgłosić to swojemu lekarzowi. W moim przypadku nie było akurat wysypki ale było trochę innych dokuczliwych ubokow no i ja się zatrzymałem na 10mg
  13. Miałem tak samo, zawroty głowy, bełkotliwa mowa ale to minęło po okolo 2-3 tygodniach także nie przejmuj się tym
  14. Niektórzy, dzięki farmakologicznemu ustabilizowaniu emocji, zdołali sami poradzić sobie ze swoimi problemami, przeanalizowali je na spokojnie i wyciagneli odpowiednie wnioski.
  15. Miałem problemy ale nie aż tak silne. Koniec końców uważam że warto było przeboleć ten czas. Poza tym to że ja miałem takie skutki uboczne nie znaczy że muszą wystapic również u ciebie
  16. Ja biorę 75 rano 75 wieczorem. Jak przez pewien okres brałem z rana 150mg to okolo godzinę po przyjęciu czułem zbytnie pobudzenie więc zmniejszyłem dawkę.
  17. Pregabalina działa około 8 godzin w organizmie więc zażywając tylko na noc będzie miała znikomy wpływ na twoje funkcjonowanie za dnia, zwłaszcza w takiej małej dawce
×