Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

4 obserwujących

Ostatnie wizyty

18 041 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Lucy32

  1. To chyba ja sie tak poczuje.Juz mam jej dosc.Codzien nie wiem co mnie czeka.Ale wiem na pewno ze albo lęki caly dzien albo przymul i brak energi.Albo wszystko naraz .I ta depresyjna aura caly dzien.Plus zmęczone cialo,jakbym jakas chora byla.Nic sie nie chce robic.Brak apetytu,oslabienie mięśni,trzesace sie łydki chwilami.Co za paskudny lek. Gorzej to mnie chyba nawet Wenla tak nie zgnębila.
  2. A ja podnosze dawki mojej substancji,i kazdy dzien jest ..tragedia.Ale dzis wzielam tez rano ,jak zlecił doktorek.I wkoncu chociaz chwila ulgi od lęków.Widocznie trzeba bylo te adrenaline czyms ujarzmic.Zobaczymy jak dlugo. Milego dnia dla wszystkich .
  3. Wiem o czym piszesz.Tez znam to uczucie spokoju,majestatu Gor.Ja juz jak wjezdzam na teren górski i widze je z daleka ,to mi rosnie,czuje dziwny spokoj,zachwyt i jakas dziwna ekstaze.Szkoda ze teraz nie moge tam byc.I kondycja juz gorsza do chodzenia,ale wybieram jakies mniejsze krotsze szlaki.Chialabym mieszkac w Górach
  4. 8 dni to poczatek.Mysle ze dopóki na jednej docelowej dawce sie nie zatrzymasz ,to beda ciagle uboki. Mnie na Dulo tez tak bujalo jeden dzien dobry dwa gorsze i tak na zmiane.Ale pomalu sie klarowala sytuacja i bylo juz tylko lepiej.Ale do trzech miesiecy mnie tak bujalo troszke,(licząc łącznie od wejscia na lek i podnoszenia dawek)Sama jestem tez od 10d i na nowym leku,i tez mnie tak buja .Jeden dzien lepszy ,drugi gorszy,a jeszcze musze podnosic dawke . Tzn na nowej dawce 100mg,na nowo sie podladowuje.Uboczki
  5. Jan tez dzis lekowo,bo od dwoch dni podnioslam troszke dawke,i mnie adrenalina trzepie od rana.Jejku jakbym chciala wiedziec czy to zadziala.
  6. Swieta racja.Dobrze to napisalas.Czlowiek próbował,troche pomagalo,tak doraznie i na chwile.Ale leki to leki.Sa upierdliwe ale to podstawa.
  7. Ale sama Psychoterapia tez nie leczy.Widzisz tez mialas wsparcie w lekach.A jak ktos ma przyczyny gdzie indziej,to i psychoterapie nie pomoga.Depresja, której nie leczy się psychoterapią, dotyczy głównie postaci ukrytych (maskowanych) i psychotycznych, gdzie objawy somatyczne lub psychotyczne dominują nad klasycznym obrazem depresji, a skuteczne okazuje się leczenie farmakologiczne lub skojarzone, jak w przypadku depresji lekoopornej
  8. Ale w trakcie terapi bralas tez leki czy juz nie?Zreszta ty to ty,nie kazdy czlowiek potrafi w ten sposob sobie radzic.Jednemu pomagaja terapie innym wręcz szkodza.Kazdy czlowiek jest inny.Nie porównuj wszystkich do siebie.
×