Słuchajcie, przy zażywaniu dużych dawek psychotropów też miałem dużą chęć na słodycze. Bo cukier = szybki dopływ dopaminy, której przekaźnictwo osłabiają neuroleptyki. Wiadomo, że cukier nas uzależnia; im bardziej ulegamy słodkim zachciankom, tym większą mamy (niezdrową) ochotę na słodycze i słodzone napoje. Jeśli chodzi o mnie, to już od ponad 2 lat nie piję żadnych napojów typu Coca-Cola, Sprite, Mirinda itp. - bo źle się po nich czułem. Podczas ubiegłorocznych wakacji porzuciłem też batony, wafle, gotowe ciastka itp. wysoko przetworzone słodycze. Oglądałem wtedy na YouTube dużo filmów o szkodliwości cukru, np. doktora M. Wrzoska: