
zoom
Użytkownik-
Postów
156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zoom
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Dokładnie najgorsze to się naczytac co to będzie przy odstawianiu, tak jak i na początku brania jakiegokolwiek nowego leku ulotki- mój lekarz mówi wprost ulotka do śmieci bo zaraz pojawia się wszystkie niepożądane objawy które wyczytasz - i coś w tym jest. Dodam.tylko że ja Paro brałem w dawce chyba najmniejszej czyli 20mg tabletka
-
Co do zejścia z leku to pewnie jest to indywidualna kwestia dla każdej osoby. Ja miałem te wyładowania elektryczne coś jak padaczka chyba, natomiast poza tym to raczej nastawiłem się pozytywnie co do zejścia z leku a i robiłem to w wiosenno letniej porze kiedy od razu czuje się lepiej może to i zasługa tego zresztą ja często zapominałem leku np przez dzien - trzy nie brałem później wracałem i znowu za jakiś czas nie brałem. Najdłużej to chyba z tydzień i naprawdę nie czułem totalnie niczego i później znowu zacząłem brac, być moze stężenie tego leku w organizmie było duże - nie wiem nie znam się na tym. Oczywiście czytałem dużo jakie to cyrki przy odstawieniu Paro się pojawiają co najmniej jakby ktoś z heroiny schodził po 10 latach brania - u mnie na sczescie nic takiego nie miało miejsca. Na ten moment zacząłem brać 3 miesiące temu Lamotyrygine ale to raczej nie lek dla mnie- owszem wycisza troche ta moja złość i wkurwienie na ludzi ale depresji natręctw i leków w ogóle. Także dam mu jeszcze szanse ale raczej na pewno zgłoszę się do lekarza po coś z grupy SSRI lub podobnego bo miło wielu uboków to jednak na mnie ten lek działał, ale teraz na pewno będę uważniej dobierał leki w sensie że jak będą te uboki bardzo uciążliwe to będę prosił o jakiś inny- na Paro tak nie robiłem zacząłem brać i tyle
-
Ja z Paro zszedłem z dnia na dzień po prostu przestałem brać pod tych 14 latach - mój lekarz powiedział że szacun nie było jakoś najgorzej - tylko ten efekt jakby elektrowstrząsów się pojawił ale to nie było cały czas... Ale co z tego jak po paru miesiącach wszystko wróciło - jak tu ktoś kiedyś napisał że leki nie załatwia za nas wszystkiego tylko maskują chorobę dopóki je zażywasz
-
Po 3 miesiącach kiedy usłyszałem że urósł mi bęben. Ale był moment jak po odstawieniu wracałem do Paro to raz 30kg przytyłem i to był mega dramat, a tak normalnie to min około 12kg na plus- tak działała na mnie paro, teraz kiedy odstawiłem w od marca 2020 spadłem 15kg nie zmieniając nawyków żywieniowych
-
Daj sobie jeszcze trochę czasu, 17 dni to za mało by lek działał cała swoją mocą, u mnie to trwało miesiąc zanim się Paro rozkręciło. Co do kondycji to jak dla mnie po leku dostałem konkretnego speeda i nieźle mnie nakręcił. Efektem ubocznym było tycie mimo że nie jadłem więcej (chyba ) ale Tobie to raczej nie grozi skoro dużo pływasz
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zoom odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Czy dużo schudliscie na tym leku? Ile kg w jakim czasie bo mi waga jakoś szybko zaczęła spadać -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zoom odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Ile tego bierzesz /brałeś? -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zoom odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Ja żadnych, ale dla mnie 50 mg to za mało, teraz wszedłem na 75mg i jest znacznie lepiej. Rzeczywiście jest tak jak tu w większości piszecie że to chyba lek z najmniejszymi efektami ubocznymi- niebo a ziemia w porównaniu do Paro -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zoom odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Agresja to był mój efekt uboczny, bardzo szybko się zapalałem i lekki ból głowy jak wszedłem na 50mg oraz problemy ze snem chwilowo -
Pawel.770 Tak jak pisze kolega moim zdaniem powinieneś udać się do jakiegoś psychologa bo raz że nie ma się co męczyć a po myślę 3 wizytach uspokoi cię trochę. Druga rada to wybrać się do seksuologa to lekarz jak każdy inny - myślę że akurat zboczeńcem cię nie nazwie bo ludzie borykają się z różnymi zaburzeniami znacznie cięższymi niż twoje. A kumaty psychiatra seksuolog raz że trafnie może dobrać leki na twoje bolączki, dwa jako specjalista wyjaśni ci lepiej twoje problemy i podniesie na duchu. Nie każdy psychiatra ma specjalizacje seksuologa więc najlepiej uderzyć do takiego który ten temat ogarnia kompleksowo. Będzie dobrze głowa do góry
-
Ja również tego żałuję. Ale na tamten moment była to chyba najlepsza dostępna opcja. Prawda jest taka że jak wejdziesz w leki to już do końca będziesz je zażywał, nie koniecznie jeden i ten sam lek ale bez leków raczej słabo to widzę. U mnie np za każdym razem po odstawieniu jest gorzej niż było i tak to się kręci
-
Farmakologiem nie jestem nie znam się totalnie na lekach. W ten kwestii mogę tylko zdać się na lekarzy. Ewentualnie w przypadku kiedy lek nie działa lub uboki są bardzo uciążliwe prosić o zmianę i tak w kółko Może inny SSRi nie będzie powodował tycia ale o tym się przekonam jak Lamo się rozkreci...o ile się rozkręci
-
Na pewno jest tak jak piszesz. Dwukrotnie robiłem podchody do terapii- co prawda było to kilka wizyt ale za każdym razem czułem się lepiej. Może sama możliwość wygadania się pomogła, może to że ktoś rozumiał to co mówię bo osobie która nigdy nie miała "naszych" przypadłości bardzo ciężko zrozumieć co przechodzimy. Mój lekarz mówił to samo że leki+terapia to może pomóc i że nawet zna kilka osób którym to pomogło- niestety z jego wypowiedzi wnioskuję że nie są to rzesze wyleczonych W moim przypadku problem jest taki że na cykliczne spotkania z terapeutą nie mam po prostu czasu a i jak mi się trochę polepszy to już tego nie kontynuuję.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7