Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paput

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Paput

  1. Po tym zestawie leków to ciągle na bani jesteś. Receptory gaba strasznie obciążone
  2. Możliwe że pregabalina złe na ciebie działa. Po tak małej dawce masz straszne skutki uboczne. Ale powinny minąć za kilka dni i pozostanie działanie przeciwlękowe. Budzisz się wolny mam nadzieję
  3. Akurat w kwestii farmakologii znam się na rzeczy. Leki które przyjmuje wybrałem sobie sam. Lekarz psychiatra uznał to za słuszne
  4. Paput

    Kraśnik

    Jest ktoś z tego padołu łez?
  5. Egzystencja żywotu

  6. Ja brałem nawet 600mg. Polecam 150-150-15mg czy jak tam wolisz 75mg. Rano w południe i wieczorem. Przypominam że pregabalina zaczyna działać po 2h. Rekreacyjnie to znaczy przyjąć większą dawke na raz. Np 450mg bez tolerki oczywiście. Na mnie kiedyś ponad 2 gramy lekko działały. Ale duża dawka pregi jest poprostu przyjemna. To nie benzodiazepina. Nie powoduje zależności psychofizycznej
  7. Według mnie genialny lek ale tylko dwie godziny przed snem. Brałem dwa miesiące po 30mg. Jednak wolę mianseryne
  8. Efekty uboczne typu upojenie.. Mija gdzieś po tygodniu i zostaje tylko efekt przeciwlękowy. Niektórzy biora pregabe tylko i wyłącznie dla efektów rekreacyjnych
  9. Tak. Działa również na dopamine. Wszystkie neuroprzekaźniki mają duży boost. Ale również więcej skutków ubocznych. Ciągle napięcie.. No i kutanga się kurczy w majtkach
  10. Sprawia że pytong jest ciągle na pół gwizdka. Taki wzwód w 50 procentach
  11. Za tem sertralina powinna pomoc za jakiś czas... A dokładnie to nikt tego nie wie kur wagon przywieźli... Nie czytaj głupot tylko ogarnij.. Trollu. Nikt tu nie ma magicznej kuli w której odpowie ci na pytanie "kiedy miną lęki czy potliwość" no Boże święty kto ma to wiedzieć! Nikt tego nie wie. Nawet lekarz. Leki to loteria... Na jednego zadziała na innego nie.... Daj spokój zadawać na forach takie pytania bo to nie jest zabawne. Zastanawiam się czy ty sobie jaja robisz czy co.
  12. Na wenli pregabie i miansie byłem akurat podczas terapii zamkniętej. Czulem się chwilami jak freedy Mercury który wchodzil na scene(takie porównanie mi wpadło do głowy) teraz głównie sertralina bo bardziej czuje się jak człowiek(nie spłyca tak emocji jak wenla) co do pregabaliny to ogromy plus. Zastanawiam się chwilami czy nie rzucić tych leków i zostać tylko na pregabaline. Chyba jeszcze nie czas. Zresztą na własnej skórze przekonałem się że leki nie załatwia sprawy. Chodzę też na terapie do psychologa. Wszystko musimy uporządkować we własnej głowie. Leki tylko mogą troszkę. Ale to troszkę pomoc... Zresztą ja jestem trzezwiejącym alkoholikiem i lekomanem więc moja opinia nie ma co się sugerować. Jeszcze kilku letni ciąg na tramadolu za mną. 10 letnie picie do tego. Oraz benzo.. Także baniak zryty teraz uczę się życia na nowo. Nie jest lekko. Zdałem sobie sprawę że nie istnieje cudowna pigułka która załatwi nasze demony w głowie. Pozdro
  13. Witam w klubie lękowcow przed życiem xd brałem podobny zestaw. Wenla miansa i pregaba z pół roku. Do tego zjadłem 7 opakowań klona 2mg w trzy tygodnie ostro pijąc alkohol.. Teraz jestem trzezwiejącym alkoholikiem.. Od 4 miesięcy. Biorę sertraline 100mg bo wenla zaburzała ostro libido... Do tego testuje drugi miesiąc mirtazapine zamiast mianseryny. No i Pregabalina obowiązkowo. Polecam taki zestaw. Chociaż czasami FS się przebija. Bo nie lubię zbytnio kontaktów z ludźmi np w sklepie. Mimo wszystko zestaw polecam i pozdrawiam!
  14. Bardzo trafnie opisałeś profil działania pregaby. Widać że dobrze na ciebie działa. Również na mnie. Bez skutków ubocznych. Same pozytywy. Widzę w podpisie twoim że klona jadłeś bardzo długo... Gratuluję tego że jest przekreślony! Sam miałem przez niego kłopoty. A co do pregaby to polecam również dawkę wieczorna. Sam biorę 1-1-1 i sobie chwale. Razem 450mg
  15. Ten mix został opracowany tak aby wyciągać ludzi z olbrzymiej depresji... Żeby aktywizować ludzi którzy są przykuci do łóżek i raczej nie myślących o tym aby przeglądać z ciekawością forum.
  16. Tego nie wie nikt xd na noc biorę bo uważam że mnie trochę zamula gdy zaczyna tabletka działać a rozkręca się coś do 6 godzin według tego co piszą. Więc budzę się gdy lek się już "załaduje" powiedzmy sobie szczerze, nie ma "pigułki szczęścia" te leki pomagają owszem. Wyciągnęły tysiące jak nie miliony ludzi z czarnej d... W tym i mnie. Za przeproszeniem ale i niektorym szkodzą. Ja traktuje je jako pomoc. Tak jakby "suplement" chyba skutecznie blokują zle emocje, strach i lęk. Trochę też i pozytywne uczucia ale coś za coś. Tabletka za nas życia nie weźmie na klatę. Jest tylko pomocą. Według mnie skuteczna. Ale patrząc na różne ankiety i sondaże to sertralina ma ponad 60% skuteczności wśród oceniających. Pozdrawiam siła musi być!
×