Hey chciałam opisać mój atak sprzed pół godziny... mam nerwicę już ponad 15 lat, ogólnie czuję się ok ale pól godziny miałam chyba atak paniki. Leżałam, zabolało mnie w klatce a że panicznie boję się zawału serca, to tak się przestraszyłam że dostałam dreszczy tzn z nerwów okropnie mi się zimno zrobiło, rozbolał mnie brzuch, wizyta w wc. Potem zmierzyłam ciśnienie i miałam 139 na 90 (dla mnie to wysokie ma na codzień mam bardzo niskie). Nie mam nic na uspokojenie jedynie taki lek bez recepty z melisą. Okropne takie coś. Nie mogę już leżeć i się wsłuchiwać w swój organizm "boli czy nie" więc posłucham trochę muzyki, piję wodę i czekam aż cisnienie spadnie.