Rano miałam dużo energii, teraz trochę opadła... Byłam na wykładzie, wróciłam. Jutro cały dzień spędzę na uczelni, muszę iść do Pani profesor ale boję się...
Byłam rano u psychiatry, mąż obiecał, że umyje naczynia. Wchodzę do kuchni a tam... piramida brudnych naczyń!!! Jasna anielka, jestem tak na niego wściekła, że chyba zaraz wybuchnę!