
Piotrek87
Użytkownik-
Postów
194 -
Dołączył
Osiągnięcia Piotrek87
-
Żaden to lek. Typowy ssri i brednie o modulacji receptorów. Nie zrobią tlpd np amitryptyline pozbawioną wpływu na krążenie. To będzie coś. Jeśli po ssri nie jest lepiej a po odstawieniu ich nie jest gorzej go po prostu nie serotonina winna. Branie długo ssri powoduje objawy odstawiene przy redukcji dawki i stąd wniosek że lek pomaga. Nie można podnosić samej serotoniny bo nabawimy się rozregulowania innych neuroprzekazników. Jeśli już to brać coś z przewagą na noradrenalinę. Taka imipramina lek kosa na depresję i lęki a jakoś nikt nie doznawał spłaszczenia afektu ani zaburzeń seksualnych.
-
Tak naprawdę to ssri czy snri i kilka innych leków to faktycznie do znoszenia objawów a i tak słabo to idzie. Tlpd to leki wynalezione przypadkiem i dlatego są skuteczne. Zauważcie ze np fluoksetyna w zasadzie nie pomaga nikomu a nie wycofują jej. Imipramina za to petarda na depresję a wycofano. I tak w końcu wszystko wycofają co leczy a wprowadzą tabletki które będą działać jak ibuprom na ból. Do kiedy bierzesz nie boli. Imipramine wycofali dając miejsce na strattere i już nie za 3.20 a za setki zł. Patent wygasł i cena spadła.
-
Jak ktoś ma klasyczną depreche to raczej ten lek solo za dużo nie pomoże. Przynajmniej ja miałem problemy ze snem po tym leku. W ogóle nie ma nowych leków które by leczyły. Czasem coś pomaga do czasu dopóki bierzemy lek ale też nie w pełni pomaga. Tak naprawdę to znam dwa leki które leczą a nie maskują objawy. To duże dawki doksepiny i umiarkowane amitryptyliny. Nie bez powodu w oddziałach szpitalnych (poważnych oddziałach) jak leczenie zawodzi to podaje się amitryptyline. Obecne leki stworzone w czasach koncernów mają nie dać umrzeć, na pewno nie są po to by wyleczyć. Stare leki stworzone przypadkiem są skuteczniejsze.... Czy to nie nasuwa skojarzeń? Czy dziś w erze superkomputerów nie można czegoś dobrego stworzyć? Można tylko na pewno nie po to by stracić konsumenta tabletek. Brałem 90 proc antydepresantów i tylko dwa działają.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Piotrek87 odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Piotrek a agomelatyne próbowałeś? -
Choćby wenla z agomelatyną i odrobina mianseryny
-
Jako stary zjadacz tabletek powiem co wiem o tym leku. Efekty uboczne w postaci suchości w ustach, niewyraźnego widzenia, czy zaparć to efekty antycholinergiczne i one nie miną. Za to senność to już co innego. Związana jest z blokadą rec h1 i alfa 1. Co ciekawe niskie czy wyższe dawki nie grają roli. Wyższe dawki mają działanie antydepresyjne i (poprzez wpływ na noradrenaline a także przez to że metabolitem ami jest nortryptylina która poważnie podnosi noradrenaline) znosi senność powodowaną przez blok h1 i alfa 1. Są podobnie działające mixy bez kardiotoksycznosci Co więcej bez senności i objawów ubocznych.
-
Ja ponad dwa tyg biorę i początkowo był problem z zaśnięciem ale przeszło i teraz przeciwnie, przychodzi pora i spać się chce. Na początku poranki rześkie i takie fajne noradrnolinowe pobudzenie a przy tym luz totalny, ale to chwile tylko. Teraz działanie osłabło i zamułka niestety. W dodatku coś z żołądkiem ten lek robi bo zgaga której nie pamiętam kiedy miałem i jakieś sensacje jelitowe. Być może po pikantnym żarciu więc poczekam.
-
A na mnie w ogóle nic. Tzn poprawia możliwości ale nie chęci. Za to wszystko dopaminowe doskonale poprawia. Sen też jest snem a nie odlotem. Taka mianseryna działa jak narkoza, senność, senność, zawiruje w głowie i nie ma mnie do rana.
-
Czy ssri czy snri czy anafranil, wszystkie zwiększają poziom serotoniny, jeśli dołoży się trazodon w małej dawce to ok ale w wyższej już nie. Raz że też podbije poziom serotoniny a dwa że trazodon blokuje 5ht2a silnie,, tak więc zablokowanie 5ht2a sprawia że pozostałe receptory serotoninowe są silniej pobudzane. Np taki 5ht2c. Te receptory(ich pobudzenie) są odpowiedzialne za spadek libido i ogólne zwarzywienie po lekach serotoninowych. Dlatego agomelatyna póki co jest jednym z lepiej działających leków na anhedonię. Owszem jest słaba ale trochę znosi to serotoninowe zamulenie.
-
Wszystko co podnosi serotonine będzie mieć fatalny wpływ. Dopamina przeciwnie, poprawia libido. Można też hamować serotonine np spamilanem, naprawdę pomaga a jak dorzuci się agoniste dopaminy to już naprawdę działa konkretnie. Np spamilan 2x5 i bromergonu też z 2.5 mg albo coś nowszego zamiast bromergonu. Tylko to nie leczenie jest. To znoszę nie objawów.
-
Trazodon u tego samego pacjenta raz usypia innym razem nie a nawet pogarsza sen. Mnie usypia pół roku aż przestał, lęki i drgawki przy zasypianiu. Aż lekarz mi wyjaśnił czemu. Serotoninowce np ssri i blokery 5ht2a mogą tak zadziałać że serotoniny jest dużo i pobudza receptory a trazodon blokując 5ht2a powoduje że pozostałe receptory są pobudzane mocniej. Np 5ht2c i stąd lęk i bezsennośc. Zmiana na mianseryne i agomelatynę i śpię jak noworodek po karmieniu.
-
Brałem ale nie na bezsennośc. Lek dobry ale słaby. Dawki trzeba było zwiększać by utrzymać efekt. Dopiero przy 200mg lek zrobił to co powinien. 3 lata bez objawów i samopoczucie normalne.
-
No z tego co pamiętam to 75 dopiero wystarczało. Ale zaczynać trzeba powoli co 2 lub 3 dni zwiększanie tylko np 25, 50 itd. Tak naprawdę to chodzi o noradrenaline i blokadę 5ht2c która nasila uwalnianie noradrenaliny i dopaminy.