Skocz do zawartości
Nerwica.com

fresh escape

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fresh escape

  1. Przeczytam pozcje, choć wiem że na niewiele się to zda. Lęk w schizofreni jest nie do opanowania plus autostygmatyzacja. Czuje sie jak wrak.
  2. Jeśli oczekujesz pomocy to powinnaś się jak najszybciej skontaktować z psychiatrą i to z nim przeprowadzić rozmowę o swoich myślach i o swoim stanie. Nikt normalny nie da Ci tutaj złotej rady na twoje problemy. Od tego są specjaliści.
  3. Zrób badania na to serce, będziesz miał pewność czy to coś poważnego/ Czy to na tle psychicznym. A co Ci psychiatra mówi ?
  4. Przyjmuje neuroleptyki, hydroksyzyna nic nie pomoże, jeśli neuroleptyki nie dają rady. Hydro działa na mnie jak cukierek. Już lepsze benzo.
  5. Leki psychotropowe na każdego działają inaczej. Ale jak dla mnie 5 mg olanzapiny to dawka jak dla chomika. Nie sądzę aby taka dawka miała większe znaczenie w leczeniu ...no właśnie czego ? Z jakiego powodu przyjmujesz takie neuroleptyki ?
  6. Wole proste metody. Połknę tabletke i po problemie. Najwyżej za parę lat zejdę na raka żołądka albo wcześniej na jakąś bakterie... :)
  7. Nie byłem u lekarza. Mam takaż zgage z niczego. Taka zwykła codzienność....
  8. Kilka dni wytrzymałem bez leków, ale dziś już wziąłem tabletkę. Może rzeczywiście IPP będzie lepsze dla mnie. Spróbuje rzucić ranigast a przerzucę się na IPP w końcu są nowocześniejsze. Mam nieco ponad 30 lat i już takie problemy z żołądkiem - masakra...
  9. Hej, ma ktoś problemy z napadową zgagą. Przyjmujecie leki. Ja brałem ranigast 2 razy dziennie. Ale wyczytałem ze to jest szkodliwe i odstawiłem. Teraz sie męcze strasznie. Mam napadowe pieczenie przełyku. Odbiera mi to chęć do życia
  10. Nie sądzę aby pisanie o tym pogarszało mój stan. Jestem w rozsterce i potrzebuje najzwyczajniej dobrego słowa i otuchy żeby iść dalej. Robie sobie bilans zysków i strat. I wychodzi mi że do pracy iść lepiej. Ale jak słusznie żauważyłęś boje się. chyba sobie odpuszcze prace w tym roku. Pogrąze sie w picu piwa i od nowego roku zaczne myslec na poważnie o pracy. Pozdro
  11. Poproś lekarza o rispolept domieśniwowo i będze dobrze
  12. Jak narazie to najlepsze rozwiązanie, ale z tym ze ja nawet takiej prostej się boje. A przed zachorowaniem nie bałem się żadnej, byłem liderem grupy. Po polsku to brygdzista chyba. Boje się że sobie nie poradzę, ze ludzie będe sie ze mnie śmiać i się na mnie złośćić. Było by mi znacznie prosciej gdyby nie leki przed jazdą samochodem. Boje się ze spowoduje wypadek i mnie skonczą.
  13. Ciągłe siedzenie w domu jest dobijajace. Poza kilkoma ulubionymi programami nie oglądam tv. Zdrowie mi nie pozwala.
  14. Patrz jak wyżej - forum/nerwica/schizofrenia. Bo to jest forum dla ludzi chorych na schizofrenie ?
  15. Widać nie masz pojęcia o tej chorobie żadnego. Jak masz pisać takie głupoty to w ogóle nie pisz, bo możesz tylko komuś zaszkodzić. Ale teraz jest 500+ dla niepełnoprawnnych. Ja na komisji MOPR mogłem dostać znaczny stopień. Czy należały by mi się jakieś pieniądze z tego tytułu ? Nie łam się. Poprostu następnym razem postaraj się lepiej. Powodzenia
  16. Od dziecka nienawidzę biegać, bieganie jest upokarzające. Za to lubię piesze wędrówki. Ale boje się iść do lasu . Rozmawiałem z lekarzem on chce mnie kierować na rętę. Ale mi sie nienależy. Nie mam lat pracy :(. Mnie chyba czeka ten sam los. Choć pewnie taki zasiłek nie tak łatwo dostać. A co z 500 plus ?
  17. Chciałbym mieć takie problemy....
  18. haha łatwo powiedzieć, rzecz w tym ze ja nie chce siedzieć w domu. Chce pracować poza domem. wychodzić gdzieś. Robić coś. Nie mam renty jak większość z was i z czegoś muszę żyć.
  19. Aktualnie nic. Kiedyś grałem w gry. Teraz nawet to mnie nie kreci. Chciałbym pracować. Zarabiać pieniądze. Mieć stałe zajęcie. Mam nerwice na tym punkcie. Ja byłem za granicą kilka lat. Cokolwiek sie robiło. Ale aktualnie też uważam że nadaje się do czyszczenia kibli. Nawet poszedł bym do takiej pracy. Ale mam problem z dojazdami. Musiał bym sie chyba przeprowadzić do miasta.
  20. Od 1,5 roku siedze w domu. Nie pracuje, nie mam żadnych zajęć. Już mi powoli odbija z tego powodu nie mam co ze sobą zrobić. 8 lat pracowałem codzienie 5,6 dni w tygodniu. Boje się teraz pracować, jeżdzić samochodem do pracy. I już mi odbija. Cały dzień siedze przed komputerem ale to mi nie daje żadnej rozrywki, tak jak praca. Co mam począć ?
  21. Ja pije 3 dziennie na wieczór. Uspokaja mnie to i daje zajęcie. Dzięki któremu nie myślę o problemach. Jadę na rispolepcie i absenorze, elenium doraźnie. Mnie najbardziej wykańcza nuda dnia codziennego. Nie mam żadnego zajęcia.
  22. Nie tylko w to wierze, ale mam codziennie na to masę dowodów. Moje myślenie jest zaburzone. Po epizodzie stałem się innym człowiekiem. Z super ekstrawertyka, stałem się introwertykiem z napadami złości i wściekłości.
×