Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jastara

Użytkownik
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jastara

  1. Aniu dzień dobry.Przeczytałam Twoją odpowiedź i masz rację, za bardzo skupiam się na sobie i swoim samopoczuciu.Ja noszę ciśnieniomierz ze sobą wszędzie, jak gdzieś jedxiemy z mężem to mierze nawet w samochodzie.Ale to dlatego że mam takie dotkliwe te objawy fizyczne, słabości, zawroty głowy.Mam taką obsesję i nie daje rady pozbyć się jej, jak ktoś przyjdzie do mnie niezapowiedziany to też lecę od razu do łazienki i mierze.Każdy , kardiolog, psychiatra, psycholog mowi mi to samo co Ty, mierzyć 2 razy dziennie, ja nie potrafię się powstrzymać.Ty jesteś teraz w pracy, mowisz że wczoraj nieciekawie, współczuję Ci,jednocześnie podziwiam bo wiem że masz dużo obowiązków i jakoś to ogarnisz mimo wszystko.Postaram się już Ci nie marudzić, jeśli będzie Ci źle to pisz, w miarę możliwości będę Cię wspierać.Masz we mnie oddaną przyjaciółkę naprawdę, rozumiem co przechodzisz i jak Ci ciężko.Trzymaj się i pisz jeśli czas Ci pozwoli, pozdrawiam do usłyszenia mam nadzieję
  2. Aniu ja znowu panikuje, mam b.niskie ciśnienie i zawroty głowy, boję się, czy to normalne przy odstawianiu?Wybacz, masz tyle zajęć a tu jeszcze ja Ci głowę zawracam.Odezwij się jutro jak Ci czas pozwoli, dobrej nocy
  3. Aniu kochana dzięki za odpowiedź, zrobię tak jak mowisz.Ja biorę o 8 rano 0,25 o 16 po południu 0,5 i o 22 wieczorem 0, 25 alproxu.Innych leków nie biore, więc będę brać antybiotyk tsk jak mówisz o 6 i 18.Jak T y się czujesz dziś, jak Ci minął dzień? Mam już zainstalowany whatsapp, ale nie wiem czy to dobrze zrobiłam i czy będzie działał?Napisz jak znajdziesz chwilkę, pozdrawiam serdecznie
  4. Dzień dobry Aniu, właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego, w nocy miałam gorączkę i okazalo się że mam zapalenie zatok.Mam brać antybiotyk a ja się boję bo biore ten alprox, lekarz mowi że mogę łączyć te leki a ja oczywiście boje się, brałaś kiedyś antybiotyk i lorafen?Mam brac 2 razy na dobę, proszę jak wrocisz z pracy to napisz, na razie nie biorę bo się bojęOdezwij się
  5. Witaj Aniu, jutro ściągnę sobie whatsappa i wymienimy się nr tel.będzie łatwiej się porozumiewać.Jestem już całkiem spokojna, ta cwiartka wystarczyła.Życzę Ci spokojnego wieczoru i nocy, do jutra, dziękuję jeszcze raz
  6. Lorra78 świetny pomysł tylko muszę zainstalować whatsappa, kiedyś miałam na starym telefonie.Trochę się Uspokoiłam, wiem że masz dużo obowiązków i doceniam że znajdujesz jeszcze czas dla mnie, jestem Ci wdzięczna.Do usłyszenia, napiszę wieczorem, pa
  7. Lorra78 dzięki kochana że się odezwałaś.Wiem że nie masz czasu ale ja nie mam komu się wyzalic.Wzięłam teraz o ćwiartke więcej , nie wiem czy pomoże, czekam.Najwyżej dobiore.Nerwica mnie zabija, ale jak to leczyć?Nigdy się nie wylecze, kiedyś psycholog powiedział mi że mam układ nerwowy w strzepach, miałam kilka lat permanentnego stresu i w końcu coś puscilo.Dziękuję Ci że jesteś i słuchasz i pocieszasz.Jak bedziesz miała chwilę to pisz, pisz proszę
  8. Lorra78 ja mam dziś straszny dzień, piecze mnie skóra, głowę sciska imadło, rycze od rana i wciąż mierze ciśnienie, na razie dobre, ake dlaczego mam takie zawroty głowy? Boję się panicznie, zimno mi, trzęsie na całego.Ja już nigdy nie poczuje się dobrze? To nie jest życie tylko męka
  9. Witaj Lorra78, Ty już na pewno w drodze do pracy, ja od rana mam bicie serca, dzięki że wierzysz we mnie, dajesz mi nadzieję że uda mi się uwolnić od tego dziadostwa.Jeszcze miesiące walki przede mną, a co będzie potem?Też nie wiem, czym będę się ratować, nerwicy się przecież nie pozbede, to moja "wierna towarzyszka",ona mnie nie opuści do końca.Powodzenia w pracy, może dzisiaj będzie u Ciebie lepiej niż wczoraj, pisz jak znajdziesz chwilę , to dla mnie dużo znaczy
  10. Lorra78 ja dziś psychicznie jestem w dość dobrym stanie, nawet wzięłam kijki po południu i poszłam na spacer, ale teraz jestem wykończona, zmęczona, zaraz się położę.Przy tym odstawiniu gorzej się czuję fizycznie, ale muszę to wytrzymać, trudno.Rozumiem Twój stan, szczególnie ten lęk, poczucie beznadziejnosci, dół, ból głowy, znam to.Jednak myślę że wkrótce poczujesz się lepiej, jesteś już wolna od tej chemii, to sukces.Teraz będzie już tylko lepiej, wierz mi, będzie coraz więcej dobrych dni , zobaczysz.Wierzę w to i życzę Ci tego z całego serca.Przyjdzie taki czas że rano obudzisz się i powiesz : zycie jest piękne!!Będziesz jeszcze szczęśliwa, tak będzie. Pisz jak tylko będzie Ci źle, ja tu zaglądam i w miarę możliwości będę Cię wspierać.
  11. Lorra78 powiedz czy korci Cię czasem zeby sięgnąć po lorafen?
  12. Mousey rozumiem jak się podle czujesz, bierzesz leki, może jakaś terapia dobrze by Ci zrobiła?Jesteś młoda masz życie przed sobą, walcz żeby wygrzebac się z tego doła.Trzymam za Ciebie
  13. Lorra78 dzięki że się odezwałaś, już wpadłam w panikę że nie bedziesz tu zaglądać i z kim ja pogadam?Widzisz moja nerwica ma się doskonale, ale cieszę się że Ty dajesz rade, masz obowiązki i wykonujesz je, praca to wyzwanie i inne jeszcze Twoje obowiązki.Ja nadal wszystkim się przejmuję i wsztstkiego się boję, ale już tak widocznie zostanie.Cieszę się tylko z tego że udaje mi się powoli ograniczać dawki alproxu.Odzywaj się jak Ci tylko czas pozwoli, dodajesz mi otuchy,
  14. Lorra78 dzień dobry, zagladam tu z nadzieją że się odezwiesz, miałam kiepską noc, to chyba ten popołudniowy wysiłek w ogrodzie.Wszystko mnie boli, ale psychicznie na razie dobrze mimo że za oknem deszcz i szaro-buro.Chyba zapale dzisiaj w kominku.Jak Ty się czujesz ? Napisz w wolnej chwili, pozdrawiam i miłego dnia
  15. Dziewczyny dziś popracowalam trochę w ogrodzie, jakoś tak mnie naszło.Kiedyś uwielbiałam to, ale ostatni rok strasznie zaniedbalam moje róże, nie miałam ani siły ani ochoty, nic mnie nie interesowało.Dziś poszłam, biedne te moje rośliny zaniedbane!!! W tym roku już im nie pomogę, poczekam do wiosny.Ale trochę poplewilam, podsypalam korą, a najważniejsze że chciało mi się!!Więc moze jest światełko w tunelu?Po raz pierwaszy od dawna zrobiłam coś z przyjemnością , ale zmęczyłam się okropnie, to chyba te tabletki tak osłabiają?Teraz leżę w łóżku i co chwilę mierze ciśnienie, czy to normalne?Piszcie coś bo ciężko tak samej borykać się z nerwicą i uzależnieniem.Pozdrawiam i spokojnej nocy
  16. Shira123 witaj.Mam pytanie, moja kuzynka jest uzależniona od środków nasennych i żaden lekarz nie umie jej tego odstawić.Możesz powiedzieć jak to robiłaś?Ja nic jej nie doradze bo odstawiam benzo, to trochę co innego, ona bierze coś na z chyba i po prostu męczy się okropnie, każdy psychiatra każe jej odstawiac pół tabletki co 2 tygodnie a ona nie daje rady.Myślałam że benzodiazepiny to najgorsze dziadostwo, ale widzę że są jeszcze gorsze.Jeśli możesz to napisz jak to robiłaś, może jej coś podpowiem, z góry dziękuję.Co do pregabaliny to ja słyszałam o niej ale boje się już wszelkich tabletek, wystarczy mi alprox, odstawiam w wielkich bólach, ale jednak odstawiam
  17. Lorra78 ja tak co drugi dzień ujmuje z popoludniowej dawki i dlatego masz wrażenie że szybkoPrzez tydzień co drugi dzień , potem co trzeci, potem całkiem ta cwiartka odpada, tak się bawię miesiąc, potem kolejne 0, 125 i tak dalej.Też jestem dziś w proszku kochana, slobo mi i takie tam , fatalnie po prostu
  18. Dzięki że się odezwałaś Lorra78.Mnie strasznie dołączają objawy fizyczne, wczoraj zmniejszyłam dawkę o 0,125 mg i już to czuję, w nocy okropne poty, mrowienie, szarpniecia mięśni, zawroty głowy i ta słabość.Dobrze że mi to wytlumaczylas bo kiedyś tak się nakrecalam tym ze dzwoniłam po karetkę.Tera wiem że trzeba to przetrzymać, ale jest mi bardzo ciężko, sama wiesz.Czytałam gdzieś że również depresja pojawia się przy i po odstawianiu więc Ty masz coś takiego.Ale ciesz się że już nie musisz brać, to jest najwazniejsze, ja mam jeszcze długą i ciężką drogę.Naprawdę mam szczęście w nieszczęściu ze jesteś i mi pomagasz bardzo, lepiej sobie teraz radzę dzięki Tobie.Lekarze to ignoranci, nic nie wiedzą i nie wytłumaczą!!!!Niestety taka prawda, dlatego taka wymiana doświadczeń jest bezcenna.Jestem z Tobą i wiem ze dasz radę, pisz , ja tu co chwilę zaglądam.Bolały Cię też tak nogi i trzęsą się?Pozdrawiam i do uslyszenia
  19. Lorra78 witaj kochana.Jak na dziś? Polepszylo się chociaż trochę?U mnie dziś fatalnie, jestem słaba strasznie.Jak Ty się czujesz?Napisz jak znajdziesz chwilę po pracy
  20. Lorra78 musisz wytrzymać, mnie też nachodzą głupie myśli ale trzeba je odsuwac, wiem jak Ci ciężko, ja też zazdroszczę ludziom którzy normalnie funkcjonują, cieszą się ze spotkań.Ja zawsze siedzę jak na szpilkach gdy u kogoś jestem albo ktoś jest u mnie.Po kryjomu sprawdzam puls, kręci mi się wtedy w głowie, masakra!!!To jest nerwica plus objawy odstawienne niestety.Bądź silna , masz dzieci, musisz to pokonać i pokonasz.Ja cieszę się że tu jesteś bo też jedynie Ty mnie rozumiesz i mogę się wyzalic i czegoś dowiedzieć.Czasami mam takie myśli.....Trudne mamy życie teraz, boli jak diabli, ale nie ma rady, trzeba się borykać.Myślę o Tobie i wspieram Cię myślami.Może jutro będzie lepiej?Pisz, pisz jak najwięcej, to podnosi mnie na duchu i nie czuję się taka samotna w tej mojej walce nierównej.
  21. Lorra78 witaj.Jak upływa Ci niedziela?Ja dziś mam zły dzień, wszystko w środku mi drży, miałaś też coś takiego?Piszczy w uszach, zawroty głowy, to jest okropne.Jak będziesz miała chwilę to odpisz proszę
  22. No ja też się boję panicznie tych skoków ciśnienia.To masz efekt całego dnia stresu , wiem że btego nie da się opanować niestety.Jutro będzie lepiej, pisałaś że masz leki na ciśnienie więc musisz się nimi wspomagać.Tobie również życzę spokojnego wieczoru, jeszcze tu będę zaglądać, jak coś to pisz
  23. Ja Cię rozumiem bo mam też takie doły, mówię Ci wyjdziesz spokojnie z tego.Wiem że takie nastroje Cię nachodzą i wtedy okropnie się czujesz, ale jak mówiłam mnie pomaga płacz, oczyszcza, Ty już masz najgorsze za sobą, jeszcze tylko trochę czasu upłynie i wrócisz dawna Ty.Musisz w to wierzyć i małymi kroczkami dwa kroki do przodu, jeden do tyłu, ale wciąż naprzód.Jestem z Tobą i pisz gdy tylko potrzebujesz pogadać, Ty dużo mi pomoglas już i jestem Ci za to wdzięczna.Bądź dobrej myśli, myśl pozytywnie.Pisz jak najwiecej, pozdrawiam, pa
  24. Lorra78 witaj kochana.Takie dni będziesz miewac ale coraz rzadziej, uwierz mi.Już nie bierzesz to najważniejsze, ja jak sobie porycze to mi pomaga, potem czuję się kepiej, więc płacz ile możesz, pozbedziesz się złych emocji, płacz pomaga.Będzie dobrze, jesteś silna, robisz wiele rzeczy, których ja bym nie zrobiła/chodzisz do pracy/, radzisz sobie widzę całkiem dobrze i za to Cię podziwiam.Nie martw się, to wszystko minie i wrócisz całkiem do życia, trzymam za Ciebie i wierzę w Ciebie.Ja dziś też mam ciężko, łeb boli od wczoraj, to reakcja na stres wczorajszy, a ja mam też cale życie migreny.Popatrz do lustra i uśmiechnij się przez łzy, jestem z Tobą, jak coś to pisz, ja tu często zaglądam, pa
×