Skocz do zawartości
Nerwica.com

maribellcherry

Użytkownik
  • Postów

    829
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maribellcherry

  1. Ja od dziecka pocilam sie bardziej na plecach i czole. Rano, nawet zima, jak sie szykuje do pracy to otwieram okno bo mi goraco i klei mi sie czolo. Wyjde z kapania to tez mi goraco. Takie uderzenia goraca jakby. PS nie nie pale
  2. Ja juz z tym chodze jakis czas i w sumie juz dalej sie nie pogarasza, to juz jest pogorszenie poprzedniego stanu... Zobaczymy co bedzie dalej... Jesli to nie guz nosogardla to jest okej. Z ubytkiem sluchu zyje juz jakies 13 lat i z jakimis dziwnymi dzwiekami i odczuciami w uchu.... Ale teraz mam dodatkowe zmartwienie. Wykrecila mi sie dzis kostka. 2 lata temu skrecilam ja bardzo mocno, tak, ze jest oslabiona i widze ze wystarczy ze na malym kamyczku stane, juz ta noga sie kiwa w kostce. I dzis stanelam na krawezniku, stopa sie zeslizgnela i kostka mi sie wygiela na zewnatrz. Myslalam, ze sie z bolu posr*m.... Boli mnie teraz. Ale o co chodzi, prawdopodobnie jestem nosicielka genu V Leiden odpowiedzialnego za trombofilie (dowiedzialam sie o tym przez przypadek wykonujac badanie DNA na cos innego) i teraz mam wkreta, ze zrobi mi sie skrzep i du*pa bedzie... zatka mi sie tetnica, albo dostane zawalu, albo udaru, no dramat ze mna... Chyba wieksze jest prawdopodobnienstwo skrzepu (nawet bez wadliwego genu) niz guza nosogardla... (ale nie wiem)
  3. Tak sie balam a nic nie widza w uszach…. Ale jak Szczebiotka napisala u niej tez nic nie widzieli na poczatku wiec w ogole mnie to nie uspokoilo Dzieki ze pytasz!
  4. Bardzo sie ciesze. Wiem ze sie stresowalas ale ja sie spodziewalam ze to nic zlego. Jak cos jest od zawsze zwykle taki nasz urok. Ja mam za kilka godz wizyte w przychodni z uchem i jestem przerazona. Tyle sie naczytalam ze to moze byc nawet objaw guza nosogardla. Lzy mi leca. Jestem przekonana ze najgorsze uslysze. Dodatkowo inne objawy tylko „potwierdzaja” moja diagnoze. Nie tylko problemy z oczami czy wezlem ale tez ucisk w gardle itp…
  5. Rozpoznaje siebie w tym co piszesz. Ja sie poddalam i ide do psychologa za tydzien. Nawet nie licze ze mi hipochondria minie i nerwica ale jak naucze sie z tym zyc i nie brac kazdego odczucia za smiertelna chorobe to bedzie sukces.
  6. To ja chyba mam cos podobnego jak Ty tylko bez swedzenia raczej. Ucho mam cieple raczej na zewnatrz niz w srodku. Ale ja to mam juz od dluzszego czasu. Dobrze ze jednak udalo Ci sie to wyleczyc na czas. Ja mam jutro wizyte z tym uchem w przychodni. Akuratnie chyba cos mnie bierze (moj starszy syn jest caly tydz juz chory), wiec reszta objawow (procz ucha bo to mam niezależnie od przeziebienia) mam nadzieje ze jest wlasnie od przeziebienia (sie zaczynajacego), a nie od raka nosogardla czy tym podobnego.
  7. @SzczebiotkaA jakie mialas dolegliwosci ze strony ucha? Bylo to ciagiem i coraz gorzej czy czasem przechodzilo ja jakis czas? Wiem, ze u kazdego moze byc inaczej, ale ciekwa jestem po prostu? Za godzine ide do pomocy psych i omowie ten problem z uchem bo nie wiem co robic. Czy czekac czy isc do lekarza juz….
  8. Jak jest ciemno to w ogole „nie widze” . Nie no zart, ale prawda jest taka ze widze duzo gorzej wtedy. Nie lubie jezdzic w nocy i nie robie tego jak nie musze. Czesto mam uczucie papruszka w oku prawym. Od kilku lat 2-3 dokucza mi swedzenie w kacikach obu oczu zwlaszcza lewe. Mam tez dosyc suche oczy i bardzo dlugo szukalam soczewek ktorych material bedzie mi odpowiadal. Powiem Wam ze ja mam w ogole ostatnio problem ze stwierdzeniem czy moja dolegliwosc niewazne jaka moze wynikac z nerwicy lub z rzeczywistej choroby, czy juz mialam tak kiedys czy tylko mi sie wydaje, i co najwazniejsze czy juz czas do lekarza czy nie….
  9. Okej rozumiem. Tzn ja nie wiem czy to schorzenie na pewno mam. Mam pewne dolegliwosci (aczkolwiek od lat mam problemy ze sluchem rodzinne tylko ze ostatnio prawe ucho daje bardziej o sobie znac), ale jak to na hipochondryka przystalo podejrzewam najgorsze…
  10. Czy to prawda, ze przy wysiekowym zapaleniu ucha nic nie wyplywa z ucha? czy kto sie moze orientuje? Nie za bardzo moge znalezc w google o tym...
  11. To witajcie w klubie. Ja tez z mega astygmatyzmem i prawie -5 na oba oczy . Niby sama wada mi sie nie pogarsza ale astygmatyzm leci na leb na szyje. I oczy tez czesto lzawia i zachodza mgla ostatnio. Chyba takie uroki. Bez okularow lub soczewek to ani rusz
  12. Oczy mi ostatnia rowiez zachodza mgla, musze potrzec. Chyba prawe czeciej ale to chyba bo nie skupialam sie tak na oczach. Czesto mi w nim cos przeszkadza jak papruszek ale nic nie widze jak sprawdzam. Moglabym wymieniac i wymieniac….
  13. Pogorszyly mi sie moje probleny z uchem prawym oraz po prawej stronie pod zuchwa boli mnie (chyba) wezel (rozpoznaje po rodzaju bolu, aczkolwiek sama nic nie wyczuwam)
  14. Mysle ze nie masz sie czym przejmowac. Ale wiem ze latwo mowic.
  15. Ja mam niestety wciaz wkreta na raka nosogardla albo jakiegokolwiek tych okolic... Moge tu wymiec objawy, ktorych nie wymyslam... Czytalam, ze nerwica/hipochondria/depresja ich nie powoduja.
  16. Czesc, fajnie, ze ktos napisal. Czesto tu wchodze, prawie codziennie, ale ostatnio tyle zrzedzilam, ze postanowilam nie dolowac juz tyle... Ale to nieznaczy, ze jest dobrze... To raczej normalne z tym poceniem. Tez tak mam. Po prostu pogoda jest taka beznadziejna... Jesli mialas tak, ze tak nazwe, od zawsze to prawie na pewno nie masz sie czego bac. Znam to uczucie "zeby nie zapeszczac", ze za dobrze byc nie moge, zeby sie nie zepsulo. Mam nadzieje, ze u Ciebie sie puklada wszystko dobrze.
  17. To ze pokrecona jestem to bez dwoch zdan. Ale wiesz…..kroliki myja sie same, liza sobie lapy….. Pocieszyles mnie ze objawy juz by byly u krolika. Mam nadzieje, ze masz racje.
  18. Nie uwierzycie jakiego mam teraz wkreta... Moja siostra mowi mi , ze mam sie isc leczyc i nie chce mnie juz sluchac nawet.... Otoz mamy od sob 24 wrz kroliczka. W niedz zostalam udrapana (nie specjalnie), pojawila sie mini ryska, troszke krwi.... Wiec wkrecilam sobie, ze mnie krolik zarazil wscieklizna.... Moj synek tez zostal podrapany ale chyba nie do krwi, nie wiem tego bo nie kaze sie obejrzec... Dla niego to nic... A ja nie chce tez go straszyc.... Moj maz mowi, ze ja przesadzam i panikuje.... Ze krolik nie ma wscieklizny. Moja siostra, ktora miala w Polsce (w kraju w ktorym wscieklizna czesciej sie pojawia) 2 lub 3 kroliki to ostatniego na nic nie szczepila i wiele razy zostala udrapana. W kraju w ktorym mieszkam wystepuje jedynie u niektorych nietoperzy pewna odmiana wscieklizny, ktora jest mniej zabojcza dla ludzi. Bylam z krolikiem u weterynarza, zapytalam o wscieklizne, powiedziala, ze sie juz nawet psów i kotów na to nie szczepi bo u nas po prostu wscieklizny nie ma. Jedynie jesli psy jezdza na polowanie za granice, to wtedy trzeba je szczepic. Zbadala naszego krolika i powiedziala, ze jest zdrowy, nic mu nie jest. Zadzwonilam do sklepu zoologicznego i zapytalam o pochodzenie krolika, czy to z bezpiecznej hodowli (w zwiazku ze wscieklizna). Odpowiedziano mi, ze tak... Hodowca okolo 30km od nas z kraju w ktorym mieszkam. Staram sama siebie przekonac logicznymi argumentami, ze szansa na to, ze nasz krolik ma wscieklizne jest praktycznie równa zeru... Ze hodowca inaczej ryzykowalby sam swoje zycie a sklep swoich pracowników i klientów, ze nie sprzedaliby zwierzecia, gdyby podejrzewali, ze moze miec wscieklizne... Ze z tego miotu na pewno jest wiecej krolików, ktore byc moze sa juz u nowych wlascicieli i na pewo nie raz zostana udrapnieci, a moze nawet ugryzieni.... Ze gdyby bylo podejrzenie wscieklizny to juz dawno byloby to zgloszone do inspekcji/sanepidu itp... W ciagu 30 lat tu gdzie mieszkam byly 4 przypadki wscieklizny nabytej za granica, w Kenii i gdzies tam na wschodzie... I mimo tych wszystkich logicznych argumentów.... nic kompletnie do mnie nie dociera... Ponownie jestem przekonana o tym ze umieram... ze juz po mnie... Wstydze sie zadzwonic do lekarza i zapytac bo mnie juz naprawde uznaja za wariatke i zamkna...
  19. ja niestety (narazie) nie biore zadnych lekow. Moze wypowie sie ktos kto ma z tym doswiadczenie.
  20. Znowu przerazilam sie tym swoim bolem ramienia.... Juz wspominala tu jakis czas temu ze od stycznia 2021 boli mnie ramie. Dzis rano natknelam sie na artykul o kobiecie ktora tez bolalo ramie i reka i leczyli ja rok czasu na przeciazenie stawu barkowego. Okazalo sie, ze bol pochodzil od miesaka ktory usadowil sie przy sercu, naciekal na oplucna i na dwa zebra. A mnie tez pobolewa po prawej stronie przy sercu, jakby te kosci tam... zebra... cos... no i ramie... Ale za chwile staram sie sama siebie pocieszac ze ja z tym juz dwa lata chodze. Ze miala w tym czasie chyba ze 3 razy badana krew... Ze bylam 3 razy osluchiwana przez lekarza... Ze w ogole bylam z tym u lekarza.... (nie mialam zdjecia rtg i to powoduje moje przerazenie). I pocieszam sie ze po prawie dwoch latach chodzenia z miesakiem i nie leczenia tego to raczej byloby ze mna tylko gorzej i moze mialabym dodatkowe objawy. Ale po takim czasie to chyba powinnam wiedziec ze cos mi powaznego dolega? Naprawde sie przerazilam... Po co ja to przeczytalam...
  21. Mam na mysli od lekarza. Sa pod jezyk obnizajace cisnienie i uspokajajace serce….
  22. Moze dobrze by bylo miec pod reka tabletke ktora mozesz wziac w takich sytuacjach zeby sie serce wyciszylo.... Ale wiesz, w takich naprawde ekstremalnych sytuacjach.
  23. Dzis sie obudzilam i sie czuje dzwinie.... Jakby mnie jelitowka brala.... Mlodszy syn wczoraj byl taki niemrawy, bolala go glowa i tez cale popoludnie chodzil non stop do wc.... Jego kolega w klasie mial jelitowke... Tak mysle sobie ze moze sie zarazilam, najbardziej logiczne.
  24. Rozumiem, a czemu jestes w grupie wysokiego ryzyka? Mi w 2015 wyszedl w cytologii hpv i to te dwa najbardziej onkonogenne.... Ale potem wychodzila cytologia zawsze dobrze juz bez hpv... Cytologie tez w sumie zawsze mialam dobrze no procz tego hpv jeden raz.... Ale ostatnio mnie strach wzial troche na raka szyjki macicy.... Zwlaszcza jak slysze ze ktos tam zachorowal na cos to ja odrazu mam tego objawy i tak ostatnio dowiedzialam sie o cioci meza ze kobiecie musza przy okazji usunac pecherz i jelita bo ma tam raka wlasnie.... Wiec mam naprawde mega schizy...
×