-
Postów
1 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MOCca
-
Każdy ma swojego konika.
-
Widzicie, mam tylko kolorek, cn jest odwiecznym przyjacielem tego forum.
-
Może dlatego, że partner nie jest "zaburzony" Teraz lubisz się przytulać, ufasz, masz przekonanie, to wypływa z samych nas. Dłuższe przyswajanie się do uczuć, ilu z nas ma podobnie, wpisuje się w ten nurt. Conrado31 też czytałam "Wstęp do psychoanalizy", nie z każdym wytłumaczeniem zgadzam się tam, ale to prawda, że to ona doskonale wyjąsnia stan życia seksualnego. Również pozdrawiam.
-
Zachowania seksualne są zdeterminowane dotychczasowymi doświadczeniami, to nie jest psychoanaliza tylko bardzo racjonalne wyjaśnienia niektórych zachowań. Świat seksu jest po części odbiciem codziennej egzystencji.
-
"Nienormalni" zaburzenia itp. Chyba tacy więcej dopuszczają do siebie perwersji, to wynika z innego spostrzegania siebie i otoczenia. Przez to wyrażają swoje emocje i uczucia do drugiej osoby w inny sposób, mniej tradycyjny, bo inaczej nie potrafią, np.
-
Tradycyjny, wstępno-romantyczny seks jest dla ludzi "normalnych". Sama możliwość i przeżywanie jest chyba miłym doświadczeniem, ale są też tacy co ani jedno ani drugie, tak też można żyć. Taki dadatek do życia, niekonieczny.
-
Porozmawiajmy o łazienkach...
-
Adaś jeśli moje oko nie doznało iluzji to Ty taki młody przypadek jesteś, czas na brudną zabawe masz, włącznie do 100.
-
A gdzie jest moja Magda, coś nie mogę się do niej dostać. Szczególnie kiedy jest sesja, nie mogę się z nią skomunikować, a przecież kiedyś potrafiłam się śmiać i nie mieć z tego wyrzutów sumienia. Postawiłam sobie za cel szkołę, żeby w tym złym czasie nie odchodzić do świata nibywyobraźni, by trwać w rzeczywistości. Nie ukrywam, że jest trudno i tęsknie za nią.
-
wovacuum, a ja niewczorajsza :} Życzę Ci kochana, wspaniałych chwil z mężusiem, co ja mogę o 2 w nocy życzyć. Jacuzzi i szampana, truskawek w czekoladzie i dużooo miłości. Ps. skąd Wy wiecie o tych urodzinach, niezapominajki czy jak? :}
-
Moja teoria dotyczącą tzw. uzdrowień duchowych, człowiek nazwijmy to opętany przez złego ducha inni wolą demona, czuje się wyizolowany ze społeczeństwa, jedynie gdzie może znaleźć pomoc to psychiatra, ale i w tych przypadkach czasami jest "za mały" na takie zjawiska. Sam lekarz ma prawo skierować taką osobę na egzorcyzmy, załóżmy że drogą do wyleczenia tak opisanej jednostki chorobowej jest właśnie odprawienie rytuału, czasami wielu, w podświadomości jest zapis by zniszczyć zło przeciwstawia się mu dobro. Nazywamy to wtedy, natchnieniem mądrością bożą, cudem, uzdrowieniem. Dużo osób zostaje wyleczonych...jeśli zgłosiły się same to podejmując decyzję o udziale w jakimś przedsięwzięciu przeczuwamy powodzenie lub klęskę. Nikt na przymus nie idzie do siostrzyczek prosić o pomoc, to jak ich gadanie może zaszkodzić? A jak ciało podskakuje na dwa metry i przemawia w 12 językach? :)
-
No właśnie i to mnie przeraża. Z jakim najmilszym wspomnieniem kojarzy Ci się lato?
-
miłość na całe życie..ehh ;Pmożliwe?
MOCca odpowiedział(a) na igor85 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Stosunek czesto się zmienia a nawet upodobania, właśnie po pierwszych doświadczeniach, także jeszcze wszystko przed Wami, może nawet Nami. -
Miniaturowe gerbery lub frezje (ładnie śmierdzą), róże też lubie tylko nie te czerwone. :) Czy Jola może być wzorem kobiety XXI wieku?
-
Chcialabym mieć jaśniejsze, w tonacji jasny brąz i ciężko mi z ciemnego brązu przejść na jaśniejszy, ale farbą to chyba niemożliwe. Co innego z jasnego na ciemny kolor. Czy Jola Rutowicz ukrywa się na forum? Chciałybyście być tak jak ona?
-
Uważam, ża bardziej stosowne niż szerzenie defetyzmu jest wiara w człowieka. Każdy kieruje się swoim rozumem i takie podpowiedzi mogą źle skutkować. Lekkie hamowanie się i używanie uniwersalnego języka a nie pospolitej ubranej w emocje luźnej dyskusji, wychodzi wszystkim na dobre. Podzielam Wasze oburzenie, bo to jest irracjonalne, ale wyrażanie tego w ten sposób lekko mdli. Trzeba zaznaczyć, że przyjmownie leków na samym początku może wymagać pomocy drugiej osoby, warto mieć przymierzeńca niż wroga na własnej nowej ścieżce życia.
-
To nie pudelek, żeby wymyślać epitetami. Czasami, żeby zrozumieć sytuację należy postawić się w roli tej osoby, więc trochę wyobraźni...ludzie są nadal uprzedzeni i do leków, i do psychiatrów, mając mylne skojarzenia. Kobieta, bohaterka tej całej sytuacji widocznie nie zna sedna sprawy, może wato zaproponować wspólne uczestnictwo w terapii. Zaproponuj, że zabierzesz ją na terapię, niech przyjrzy się bliżej z czym to się je. Musi znać przede wszystkim Twoje odczucia, obawy i cel realizacji na przyszłość. Próbuj ją przekonać i utwierdź w przekonaniu, że potrzebujesz taki rodzaj pomocy, oczywiście bez Jej samej się nie obędzie, powodzenia w nawracaniu. :)
-
To pytanie równie dobrze można zadać, "agresywnej damie". Jakiego kontaktu...może ma jakiś uraz, hmm esemesy lub zła reakcja na jej "zaloty".
-
Dzień nie najgorszy, z kawą, chodzeniem po sklepach z raną na stopie też. Ale nic nie znalazłam dla siebie, moje minimalistyczne poczucie ubioru nie może się odnaleźć w tych kolorowych łachmanach.
-
wiedza - chciałabym ją ogarnąć
-
Jutro to dopiero będzie dzień. A dziś był spacer, był spokój, chwila zadumy i powrót do normalnie uciążliwych rzeczy studenta.
-
Podatek liniowy to wielka społeczna niesprawiedliwość. Koniec.
-
Spodobał mi się jeden komentrz, że to media wykreowały taki a nie inny wizerunek, że było za ostro i teraz posypują głowy popiołem. Nasuwa się jedno stwierdzenie, za późno na taką refleksję.
-
Dziękuje w imieniu swoim i innych.
-
Chyba jeszcze nie wszystkie tematy i emocje zostały wyczerpane. Z każdym dniem pojawią się nowe informacje, będziemy przeżywać to jeszcze długi czas.