Skocz do zawartości
Nerwica.com

kamil89

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

Treść opublikowana przez kamil89

  1. Mi sertralina chyba najbardziej pomogła na natręctwa myślowe. Zresztą po to ją dostałem. Przy okazji zmniejszyły mi się lęki a dziś mogę powiedzieć, że ich nie ma. Niestety na depresję nie działa tak jakbym chciał. Mam ciężkie dni, spore wahania nastroju, ale ogólnie lubię ten lek. Myslalem o zmianie na wenlafaksynę lub amitryptylinę. Ta druga nie jest raczej przepisywana już przez lekarzy.
  2. Heh ja już nie biorę Mirtazapiny dwa lub 3 miesiące...dzięki nieh przytyłem w 3 miesiące 12 kg. I nie umiem z tego zejść. Mirtazapina skutecznie pomogła mi w zaburzeniach snu. Sprawiła, że wybudzenia stały się rzadsze. Niestety powrót do pracy sprawił, że poprosiłem o zmianę leku. Nie wyobrazam sobie by wstać rano po mirtazapinie. Spałem po 10-11 godzin. No i straszna gastrofaza. Mogłem żreć i żreć.
  3. Wiecie co tak się zastanawiam. Od kilku tygodni mam straszne wypryski na przedramionach i tulowiu. Pomyślałem że może od Ketrelu ale biore go ponad pół roku i nie sądzę by dopiero po takim czasie się coś pokazało. Niby pisze w ulotce że może powodować ciężka wysypke. Hmmm
  4. Ja już citalopramu nie biorę, ale nigdy nie miałem po tym leku nadmiernej potliwości.
  5. Ja pamiętam kiedy dokładnie pierwszy raz dokonałem aktu masturbacji Miałem 12 lat. Ogromne wyrzuty sumienia. Czułem, że robie coś złego. Było mi z tym źle, ale z drugiej strony było to przyjemne i to cały czas robiłem. Niestety nikt mi nie wytłumaczył co to jest, dlaczego to robię. Ani w szkole, ani w domu. Nie mam zdania na temat tej karty LGBT, ale uważam, że szkoła nie uczy niczego o seksie, orientacjach itp.itd. W liceum pamiętam żałosne lekcje tzw WDŻWR. Prowadziła je nauczycielka biologii, która nie umiała przekazać podstawowych informacji. Twarz buraczana, wstyd i zakłopotanie.
  6. Ja miałem krótką przygodę z Zomirenem. Myślę, że w całej swojej "karierze nerwicowej" nie wziąłem więcej niż 8 tabletek. Strasznie bałem się uzależnienia. Przetrzymywałem najgorsze momenty, ale czasami już nie byłem w stanie i ratowałem się tym lekiem. Działał błyskawicznie. Szybko mnie uspokajał. Wracałem do życia. Alprazolam to bardzo dobry lek, ale on nie leczy. Mimo wszystko mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał go brać. Dziś mija dokladnie 2 miesiące od kiedy zażyłem ostatni raz Zomiren.
  7. Ja odczułem sporą różnicę już po 10 dniach. Cital mnie strasznie wyciszył i zabił jakiekolwiek emocje i libido, ale nie żałuję, że go brałem. Dużo mi pomógł i dźwignął na tyle bym mógł jakoś funkcjonować. Brałem go bardzo krótko.
  8. Dopiero zacząłem. Także jeszcze nie mam wyrobionej opinii. Mam wrażenie, że dość szybko zadziałał Debutir. Najobrzydliwszy jest selen. Natomiast olej z wiesiołka podobno pomaga na DP/DR
  9. ja łykam: - witaminę d3 -magnez -probiotyki -selen -cynk -olej z wiesiołka - omega 3 -debutir
  10. Ta kobieta, do której się zapisałem właśnie działa w takim nurcie. Wiem, że 3 spotkania to nic, ale czasami się zastanawiam czy pogawędka za 100 zł za wizytę ma sens. Poczekam jeszcze. Najwyżej zrezygnuję.
  11. Miałem 3 spotkania. Nie jestem zbytnio przekonany do nurtu psychodynamicznego. Cały czas się zastanawiam czy nie zrezygnować.
  12. Po zażywaniu Zoloftu jest lepiej. Czasami mam jeszcze takie myśli, ale są zdecydowanie rzadsze i nie powodują lęków. Już jakiś czas mam spokój z atakami paniki. Wiem, że te myśli będą wracaly, ale muszę się nauczyć z tym życ.
  13. Mimo mojego sceptycznego podejścia to muszę przyznać, że Pramolan z Ketrem całkiem fajnie działają. Mam wrażenie, że zmęczenie przychodzi tak bardziej naturalnie. Ciekawe co będzie dalej.
  14. Dzięki za odpowiedź. Będę o tym pamiętał na przyszłość. U mnie dziś było zdecydowanie lepiej i też poczułem ogromne zmęczenie, takie jak miałem przed zaburzeniem. Może ten Pramolan też zrobił swoje. Zobacze co będzie dalej. Najwyżej zwiększę Ketrel.
  15. Dziś już było trochę lepiej. Może ten Pramolan coś zadziałał, bo byłem po ok 2h strasznie zmęczony. Zastanawiam się jak będę zasypiać i spać bez leków.
  16. Ja nie ukrywam, że mi było ciężko nad tym zapanować. Nigdy mi się to wcześniej nie zdarzało, ale masz rację w dużej mierze wszystko zależy od nas. Ja się poddałem. Mam tylko nadzieję, że nie będę żałować. Coś przeczuwam, że ta Mirtazapina to naprawdę bardzo dobry lek.
  17. Ja się do dzisiaj nad tym zastanawiam. Nie biorę ich jakoś długo. Idzie trzeci miesiąc. Nie wiem czy nie powinienem kilka razy poratować się benzo i tyle. Miałem ogromne problemy ze snem i może trzeba bylo wziąć kilka dni zolpidem i nastąpiłaby jakaś poprawa. Hmmm nie wiem sam. Mleko się wylało, więc chyba nie ma co analizować.
  18. U mnie Mirtazapina spowodowała przytycie o 9 kg w przeciągu niecałych dwóch miesięcy. Odstawiłem po konsultacji z lekarką. Wg mnie to bardzo dobry lek, świetny na sen, ale to tycie jest masakryczne. Mam nadzieję, że nie będę żałować. Leki,które zażywam/zażywałem rano - Cital, Zoloft hamują apetyt.. Szkoda, że w nocy tak nie było heh.
  19. Mam pytanie, czy ktoś z Was zażywał Pramolan na noc na sen? Ja wczoraj wziąłem 50mg Pramolanu i 50mg Ketrelu i miałem tragiczną noc. O ile jakoś zasnąłem to wybudzałem się chyba z 10 razy. Chyba jestem niecierpliwy. Odstawilem też Mirtazapinę i zastanawiam się czy to był dobry krok, ale tycie mnie po prostu przerażało. Zastanawiam się czy większa dawka Pramolanu coś da.
  20. Mam pytanie, czy ktoś z Was stosował wyższą dawkę niż 50 mg na sen? U mnie bardzo fajnie działał miks 50mg Ketrelu i 30 mg Mirzatenu. Odstawiłem Mirtazapinę, ale Ketrel został. Do tego doszedł Pramolan. Zastanawiam się nad 75mg Kwetiapiny, ale podobno wyższe dawki niż 50 mg nie działają na sen.
  21. Nie miałem zbytnio wyboru. Mianseryna odpada bo działa tak samo jak Mirtazapina. Dostałem słaby i stary lek - Pramolan. Niby powoduje senność. Zobaczymy czy cokolwiek pomoże. Nie mogłem znieść tego obżerania. Mam nadzieję, że nie będę żałował.
  22. +9kg sprawiło, że poprosiłem psychiatrę o zmianę lęku. Także wczoraj był mój ostatni raz z Mirtazapiną.
  23. Ciekawe czy ten Valdoxan pomoglby mi na sen...Mirtazapina jest calkiem ok...gdyby nie te napady obżarstwa
  24. Z tego co kojarzę to Valdoxan został wpisany na listę leków refundowanych. Ale nie dam sobie uciąć głowy. Jeżeli tak to jego cena powinna oscylować w okolicy 30-40 zł. Mi by się przydał jakiś na sen..tylko żeby nie żreć...a na Mirtazapinie to mega ciężko. Może ten Valdoxan by mi pomógł na sen hmm
×