Skocz do zawartości
Nerwica.com

MAREK XYZ

Użytkownik
  • Postów

    579
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MAREK XYZ

  1. u mnie wystarczyło raz to zrobić i to nawet nie odstawić zupełnie ,tylko kilkanaście dni na zaniżonej do maxa dawce ( 2,5 mg ) . No i i zaczęła sie HUUUUUUUUUJNia na maxa , kanapa, lęki , myśli samobójcze , cień człowieka ,,,o kurrrrwa .Nawet umycie dupy pod zlewem to wyzwanie dla mistrza . Już nie próbuje odstawiać , jebał takie impressski z odstawkami .jak będzie trzeba będę żarł do grobowej deski . Niestety niektórzy tak mają z tymi lekami , genetyczne kuternogi . Żeby to esci zawsze działało . Wczoraj musiałem z 12,5 mg do 15 dzis podnieść , bo sie nieprzyjemnie zaczęło robić,,, ot tak bez powodu , bo nie zjadłem miodu , a to dlatego ,że był za drogi, więc kupiłem świńskie nogi ,ugotowałem i wtedy się zesrałem , było juz po 18 zajebawszy dodatkowo moklobemid jakoś zasnąłem , ducha z rana nie wyzionąłem , ale rozpierdolca jakoś w robocie nie wyłapałem ,,, zrymowałem ;)ufff ...świńskie nogi ?..... bleeeee..... .....no nie żałuj sobie tego miodu, zwłaszcza teraz, w szczycie zachorowań na grypę :) Nie jest taki drogi. Ja uwielbiam miód gryczany lub spadziowy i ładuję tego kilka łyżeczek prosto ze słoika .... :) Ciągnę na ESCI 5mg
  2. W tej sytuacji faktycznie wymagasz pilnej opieki w szpitalu. Pamiętaj tylko że tam zabierają ładowarki bo są na kablu. Rozwiązaniem jest POWER BANK z krótkim kilkucentymetrowym kablem którego nie mają prawa zabrać. Powodzenia. Pisz jak będziesz mógł :)
  3. Jeśli nie odstawisz benzo - nie będzie lepiej tylko gorzej. Takie dawki sieją spustoszenie w Twojej głowie. W tej sytuacji trudno oczekiwać aby wenla zadziałała.
  4. Miałem wielokrotnie taki stan że wydawało mi się że dłużej już nie wytrzymam i że wybuchnę. Wtedy zwykle szedłem na szybki spacer lub biegałem. To straszny stan i faktycznie można zwariować . U mnie na szczęście po południu i wieczorem zwykle następowała samoistna poprawa samopoczucia. W szpitalu powinieneś poczuć się bezpiecznie i głównie ten efekt zadziała bo ilość leków jest ograniczona i raczej nic nowego nie wymyślą.
  5. Musisz więc regularnie brać leki i nie ma innej rady. Najważniejsze że działają.
  6. Mi tam wódka służy i niczego nie resetuje. Piję ją pod ESCI i jest luz jak dawniej. Pier...olić nerwicę i deprechę :) W sobotę musi być zabawa żeby odstresować cały tydzień !!
  7. najgorsze były ,,prądy" w głowie, trzymały chyba z miesiąc po odstawieniu ale ja źle to przeprowadziłem bo z dnia na dzień z 40 mg do zera a tak się nie powinno robić -- 11 lut 2018, 19:38 -- czyli dla fobików nie ma nadziei ? To sprawa indywidualna ale myślę że również z fobią można żyć bez leków. O tym powinien zadecydować lekarz.
  8. Część osób musi brać leki przez całe życie ale z pewnością są i tacy którzy je całkowicie odstawią i funkcjonują bez prochów. Po lekkich epizodach depresji, po krótkotrwałych zaburzeniach nastrojów wszystko wraca do normy i nie ma już potrzeby ładować psychotropy. Organizm wraca do równowagi i epizod z depresją odchodzi w zapomnienie....
  9. Na poprawę samopoczucia najlepsza FINLANDIA :) Nigdy nie zawiodła. Ale nie polecam. :)
  10. To prawda że ,,dyskomfort" to zbyt łagodne słowo...... :).... to prawda że miałem duuuuży problem z odstawieniem paroksetyny ale nie u każdego to musi wystąpić więc nie chciałem zbytnio straszyć ponieważ PAROKSETYNA jest dobrym, skutecznym lekiem i niejednemu pomogła .....
  11. Ja na początku zażywania PREGI też miałem działanie uspokajające i euforyczne ale szybko wykształcała się tolerancja i musiałem zwiększać dawkę jednorazową do 225 mg aby cokolwiek poczuć. Po kilku miesiącach brałem już 300 mg, niby uspokajała ale nasilały się różne dziwne objawy, nie mogłem już tego wytrzymać i odstawiłem z dnia na dzień. Wtedy odczułem wyraźną ulgę i zdecydowaną poprawę samopoczucia. Coś ze mnie spadło, coś jak by ściskało moją głowę i nagle puściło. To był przełom w moim leczeniu. Do PREGI już nigdy nie wrócę.
  12. Nie uzależniają. Jeśli lekarz kazał Ci brać to bierz, widocznie masz ku temu wskazania. Przy odstawianiu może pojawić się pewien dyskomfort mniejszy lub większy ale przemija i nie występuje u każdego. Czy to Twój pierwszy antydepresant w życiu ?
  13. sznur jest rozwiązaniem mało eleganckim :) .... chociaż sam również miewałem takie stany .... myśl o śmierci prześladowała mnie ..... ale strach przed bólem powstrzymywał aby ,,to" zrobić .... instynkt życia jest potężny i niezależny od nas .... u mnie oraz u większości z nas będzie działał i nie pozwoli nam ,,tego" zrobić :).... i dobrze ..... :)
  14. Myślę że branie zbyt wiele leków równocześnie, zamazuje obraz choroby i utrudnia dobranie skutecznego leku. Bo potem nie wiadomo już co jest samą chorobą a co skutkiem ubocznym danego leku. Więc dodaje się kolejny lek na ,,skutek uboczny" myśląc że to choroba. A kolejny lek też może dawać ,,skutek uboczny" i tak w kółko .... :)
  15. Razem z Esci brałam Mirtę 30mg (na noc) - teraz nadal ją wcinam na noc, ale 15mg, na lepsze spanko. Tylko ją biorę. Czyli można pokonać chorobę i żyć normalnie. Gratuluję. Ja też do tego dążę aby docelowo nie brać żadnych leków. Na razie pozostaję na 5mg ESCI bo jest dobrze i stabilnie a za kilka miesięcy spróbuję odstawić całkowicie.
×