Skocz do zawartości
Nerwica.com

Superbabka

Użytkownik
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Superbabka

  1. Cacek - na początek spokojnie i głowa do góry:) Pamiętaj, że nastawienie to też ważny krok w leczeniu:) Mnie efectin pomógl dopiero po ponad miesiącu - około póltora. Może miałeś na początku za małą dawkę, więc potrzbujesz chwili by przywyknąć do większej porcji leku. Daj sobie jeszcze z tydzien, góra dwa - jeśli pomoże - będę się cieszyć z Tobą, jeśli nie - radzę zmienić leki (nie a każdego działa efectin). Ale ważne jest też nastawienie - osobiście polecam przy tym wizyty u psychologa - naprawdę wiele dają:)
  2. Jowitko Twoje objawy mogą należeć do bardzo długiej listy objawów niepożądanych. Czytała ogólnie o antydepresantach..czasem ludzie właśnie ściskają szczękę nieświadomie, bóle głowy też występują. Musisz wytrwać ok4-6 tygodni. Mi po takim czasie zaczęło się poprawiać, a potem było już tylko dobrze;) Aktualnie jestem w trakcie odstawiania - i brak mi nawet sił do opisania jak koszmarnie się czuję Powodzonka
  3. Brałam Efectin ER75 już 2 razy w życiu przez ok 2-3 lata. Cierpiałam na różne lęki oraz somatyzację (różne objawy fizyczne jak chorobowe - przez nerwy, stres). Powiem szczerze - początek przyjmowania proszków to koszmar. Przez około2-3 tygodnie miałam koszmarne zawroty głowy i inne objawy uboczne, ale byłam w kontakcie ze swoim psychiatrą - i on mi jakoś pomagał w tym wdrażaniu. Potem było już tylko lepiej - proszek bardzo mi pomógł! Niestety - teraz jestem w trakcie ostawiania - to jest koszmar Wpierw zeszłam do dawki 37,5 przez ok 10 dni..potem 37,5 co drugi dzień - przez 4 dni....i wreszcie odstawiłam. Od 3 dni walczę z objawami odstawienia. Ledwo żyję, ale chcę to wytrzymać, bo w przyszłym roku chciałabym zajść w ciążę - a z tym proszkiem ani rusz;( Mam straszne zawroty głowy (a nawet gorzej, to takie dziwne odczucie - chyba macie rację z tym jak to nazywacie;)), razi mnie światło, potwornie mi zimno, płaczę co chwila, mam jakieś takie poddenerwowanie i ogólny lęk...staram sie trzymać, ale okrutnie mi ciężko. Widzę, że nie tylko ja to przechodzę Ile to trwało?Jak sobie radzicie lub poradziliście? Na szczęście mam zwolnienie do środy włącznie i modlę się, by te kolejne 3 dni pomogły, bo w tym stanie nie nadaję się nawet na wyjście z domu. Może jest ktoś, kto pomoże lub wesprze w tym koszmarnym odstawieniu? Z góry dziękuję! Podaję w razie czego swoje gg - ******* Nie podajemy numerów GG w postach.//Rafik
  4. Superbabka

    Odstawianie leków

    Witam Brałam Efectin ER75 już 2 razy w życiu przez ok 2-3 lata. Cierpiałam na różne lęki oraz somatyzację (różne objawy fizyczne jak chorobowe - przez nerwy, stres). Powiem szczerze - początek przyjmowania proszków to koszmar. Przez około2-3 tygodnie miałam koszmarne zawroty głowy i inne objawy uboczne, ale byłam w kontakcie ze swoim psychiatrą - i on mi jakoś pomagał w tym wdrażaniu. Potem było już tylko lepiej - proszek bardzo mi pomógł! Niestety - teraz jestem w trakcie ostawiania - to jest koszmar Wpierw zeszłam do dawki 37,5 przez ok 10 dni..potem 37,5 co drugi dzień - przez 4 dni....i wreszcie odstawiłam. Od 3 dni walczę z objawami odstawienia. Ledwo żyję, ale chcę to wytrzymać, bo w przyszłym roku chciałabym zajść w ciążę - a z tym proszkiem ani rusz;( Mam straszne zawroty głowy (a nawet gorzej, to takie dziwne odczucie - chyba macie rację z tym jak to nazywacie;)), razi mnie światło, potwornie mi zimno, płaczę co chwila, mam jakieś takie poddenerwowanie i ogólny lęk...staram sie trzymać, ale okrutnie mi ciężko. Widzę, że nie tylko ja to przechodzę Ile to trwało?Jak sobie radzicie lub poradziliście? Na szczęście mam zwolnienie do środy włącznie i modlę się, by te kolejne 3 dni pomogły, bo w tym stanie nie nadaję się nawet na wyjście z domu. Może jest ktoś, kto pomoże lub wesprze w tym koszmarnym odstawieniu? Z góry dziękuję! Podaję w razie czego swoje gg - Pozdrawiam Dorota Powielasz te same posty. Przerzucam do kosza.//Raf
×