Skocz do zawartości
Nerwica.com

achino2017

Użytkownik
  • Postów

    250
  • Dołączył

Treść opublikowana przez achino2017

  1. Wartość jednostkowego życia jest przereklamowana. Wydaje się człowiekowi, że jest kimś ważnym dla otoczenia, a gdy się powiesi, to rodzina i znajomi przez jakiś czas sobie popłaczą, a potem wrócą do swoich codziennych radości i trosk. Prawdopodobne jest nawet, że po pewnym czasie ulży im, że przestali męczyć się z wariatem.
  2. Świetna kombinacja, po kwetiapinie wyjebie ci prolaktynę w kosmos i będziesz kastratem, a po karbamazepinie rozmiękną ci kości Piszesz to poważnie, czy żeby mnie zgnoić? -- 03 mar 2017, 21:46 -- Nie mam prawa do ubezpieczenia, zostalem skreslony przez PUP na 120 dni. Musialbym zaplacic ok 2 tys pln za okres od ostatniego dnia ubezpieczenia plus za każdy nowy miesiąć 300 pln. Może i powinienem to zrobić
  3. Dojrzewam w ekspresowym tempie do tego, aby zdechnąć. Wiem, że każdy kolejny dzień będzie gorszy od poprzedniego. Nigdy już nie będzie lepiej. Śmierć jest najlepszym, co może mnie spotkać.
  4. Czy ten lek jest niebezpieczny? Wystarczy przeczytać ulotkę, aby mieć ochotę się powiesić. Boje się tych tabletek w ogóle dotykać. -- 03 mar 2017, 20:31 -- Bardzo boje sie lykac Tegretol 200 CR. Boje sie gorączki z zapaleniem gardla, boje sie suchosci w ustach, boje sie, ze cos mi sie zlego stanie.
  5. Powiedziała, że wszystkie objawy - lęk, napady lęku, nieskuteczność benzo, apatia, nieskuteczność antydepów, anhedonia, zamknięcie się w domu to wynik uzależnienia od benzo. Kazała zejść o 0,5 mg w ciągu miesiąca. Odstawić sulpiryd. Dała Ketrel na noc i Tegretol 200 na dzień. I to tyle. Powiedziała, że jak to nie poskutkuje, to tylko szpital. Aby odbyć tę wizytę musiałem zjeść 4 mg Alpragenu, 40 mg propranololu i 10 zolpidemu, bo dostałem z nerwów ataku biegunki i o mało co nie zrezygnowałem z wizyty. Czuję się teraz strasznie źle, przećpany, na skraju depresji, zalękniony, przeziębiony (boli mnie gardło od wysuszenia przez benzo i propranolol) i mam OCHOTĘ TYLKO ZDECHNĄĆ. DO GRABARZA I INNYCH!!!!!! Kazaliście mi coś zrobić z moim nędznym życiem, rzucić benzo i zmienić leki. No więc poszedłem do dr nauk medycznych za 200 PLN, aby "ustawiła leczenie" osoba kompetentna. Zapisała kwetiapine 200 mg i Tegretol CR 200. Wczoraj wieczorem wszedłem na portal interakcje i wklepałem te wszystkie leki. Wyszło mi, że kwetiapina podnosi poziom tegretolu 4 razy. Tegretol zaś obniża poziom alprazolamu o sto procent. W portalu pojawia się informacja o możliwym zatruciu karbamazepiną w połączeniu z kwetiapiną. Mam pytanie: jaki jest sens chodzenia do lekarzy, którzy kompletnie nie znają się na interakcjach, albo je lekceważą. Według mnie nigdy o nich nie słyszeli i nigdy ich nie sprawdzają, mają na nie wyjebane. I jeszcze się oburzają w przypadku pytań ze strony pacjenta, bo to w końcu oni skończyli medycynę, a nie ja. -- 03 mar 2017, 19:12 -- POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. Powiedziała, że wszystkie objawy - lęk, napady lęku, nieskuteczność benzo, apatia, nieskuteczność antydepów, anhedonia, zamknięcie się w domu to wynik uzależnienia od benzo. Kazała zejść o 0,5 mg w ciągu miesiąca. Odstawić sulpiryd. Dała Ketrel na noc i Tegretol 200 na dzień. I to tyle. Powiedziała, że jak to nie poskutkuje, to tylko szpital. Aby odbyć tę wizytę musiałem zjeść 4 mg Alpragenu, 40 mg propranololu i 10 zolpidemu, bo dostałem z nerwów ataku biegunki i o mało co nie zrezygnowałem z wizyty. Czuję się teraz strasznie źle, przećpany, na skraju depresji, zalękniony, przeziębiony (boli mnie gardło od wysuszenia przez benzo i propranolol) i mam OCHOTĘ TYLKO ZDECHNĄĆ.
  7. U mnie przez 10 lat zażywania nic nie wypadało.
  8. Jeżeli zaczną Ci wypadać włosy, to ŻADEN lekarz Ci nie powie, czy to skutek lekarstwa, a może łysienie typu męskiego, a może linienie spowodowane zmianą pór roku, brak minerałów czy cokolwiek innego! ONI NIC NIE WIEDZĄ!!!!
  9. Nie wiem. Wiedzą, że jestem uzależniony od benzo, więc wszystko co grzebie przy GABA jest ich zdaniem niewskazane. Wskazane są tylko jebane SSRI!!!!
  10. 50 mg fluwoksaminy działało w jakimś stopniu na depresję, ale na lęk uogólniony i napadowy - W OGÓLE.
  11. Próbowałem leczyć się niewielką dawką ( dosłownie kawałek tabletki) mirtazapiny, kiedy zażywałem Fevarin. Każde zażycie mirty powodowało, że spałem nieprzerwanie przez 30 h i nie byłem w stanie funkcjonować. Pomijam niespotykaną żarłoczność. Ciekawe, czy winny był Fevarin?
  12. Dostałem kiedyś tak silnego ataku, że na skutek hiperwentylacji upadłem i doznałem spazmów. Atak trwał około 40 minut, przypominał atak padaczkowy, ale bez utraty przytomności i bez moczenia się. Takie napady są dobrze opisane w psychiatrii.
  13. Jest tak mało popularna w polsce, ponieważ w USA nie jest zarejestrowana przez FDA do leczenia depresji, a wyłącznie OCD. Nie oznacza to wcale, że nie nadaje się do leczenia depresji, wręcz przeciwni, uważam, że jej silne właściwości neuroprotekcyjne (i prokognitywne) w długotrwałym leczeniu depresji ma przewagę nad innymi SSRI. W Polsce Fevarin jest zarejestrowany jako lek antydepresyjny, a większość lekarzy nie ma pojęcia, że jakieś tam amerykańskie FDA, o którym nigdy w życiu nie słyszeli, nie uważa fluwoksaminy za lek na MDD. Moja psychiatra ma 47 lat i nie zna angielskiego. Twoje wpisy to byłby dla niej jakiś kosmos.
  14. Zdobyłem zolpidem, zażyłem, jest mi milutko i od razu napisałem kilka postów na forum, mam motywację i chęć do działania. Nie czuję lęku. A podobno to lek "nasenny". Nie widzę w nim niczego nasennego.
  15. Od 3 miesięcy nie mam ani seksu, ani masturbacji. Do tego doprowadziły mnie leki, które są w podpisie. Taka abstynencja jest chyba nawet niezdrowa, szkodliwa dla układu krwionośnego i hormonalnego.
  16. Od wieku pewnie, trzeba będzie napierdalać finasteryd i pryskać się minoxidilem plus plyn sterydowy na głowę. A w najgorszym wypadku przeszczep. Żrę tyle chemii, że jeszcze więcej mogę zeżreć.
  17. To Fusion też daje rade. Szkoda, ze to wszystko takie drogie i trzeba kupować ten brudny syf ze "zdrowego" sklepu.
  18. Ja zacząłem od dawki 4 gramy SNS, czyli osiem tabletek 500 mg. Po jakiejś godzinie mnie ścięło w sensie pozytywnym - odeszły wszystkie problemy, wziąłem kąpiel, przebrałem się i postanowiłem pójść na dyskotekę (ciężka nerwica lękowa i fobia społeczna). Właściwie nic nie postanowiłem - fenibut sam mnie wykąpał, ubrał i wyrzucił z domu. Myślę, że im cięższa choroba, tym bardziej spektakularne efekty tego leku. To tak jak z benzodiazepinami, dałem Xanax dwóm śmieciom, tak dla towarzystwa i jeden z tych debili powiedział, że czuje tak jakby "coś mu energię odebrało". Jeżeli ktoś nie ma zaburzeń lękowych, to nie poczuje tego luzu, tej ulgii. A jeśli masz wątpliwości, czy feni na Ciebie działa, to walnij ze dwa piwa. Jeśli nie nawiedzi Cię niesamowita euforia i chęć do słuchania muzyki i tańca, to to nie jest fenibut.
  19. 1. Z tego, że jest to stary lek i psychiatrów nie odwiedzają przedstawiciele firmy farmaceutycznej, nagabując do zapisywania tego leku w zamian za wycieczki na Karaiby. I z tego, że niektóre osoby mają mdłości. I z tego, że panuje wiara w to, że leki "nowszej generacji" mają rzekomo mniej skutków ubocznych i są skuteczniejsze. 2. U mnie żadnych zmian w kwestii apetytu, a już na pewno żadnego jadłowstrętu. 3. Bezpośrednio po zażyciu lekka zamuła, dlatego bierze się na sen. Ale po przebudzeniu już żadnej zamuły. Da się uczyć i pracować. Działa prokognitywnie poprzez agonizm sigma. 4. Brałem 10 lat i żadnego wypadania włosów. 5. To SSRI najłagodniejszy dla libido. 7. Fluwo słabiej działa jako antydepresant i anksjolityk w stosunku do escitalopramu na podstawie moich doświadczeń. W zamian za to nie otumania, nie powoduje anhedonii, nie upośledza funkcji seksualnych. Dobrze łączy się z trazodonem dla jeszcze lepszych rezultatów w sferze seksualnej i motywacyjnej. Biorąc fluwoksaminę należy sprawdzać tabele interakcji, bo wchodzi ona w interakcje z wieloma substancjami, wieloma lekami.
  20. Czy komuś po escitalopramie wypadają włosy? Przez lata zażywałem różne SSRI i nie wypadały mi, mimo że na ulotkach donoszono o takim skutku ubocznym. A teraz mi wypadają. I nie wiem, czy to jest skutek leku, czy też łysienie androgenowe, a może tylko linienie związane ze zmianą pór roku (zawsze wiosną wypada mi więcej). W każdym razie, kiedy to zauważyłem, wpadłem w panikę i mam dodatkowe zmartwienie. Jest to dla mnie straszliwa tragedia, dziś kiedy pociągnąłem za włosy i zostało mi kilka między palcami, to nie mogłem przestać płakać i się uspokoić. Chcę sobie załatwić od lekarza finasteryd, jeśli to androgenowe. -- 01 mar 2017, 03:23 -- W czwartek idę do jakiejś dr nauk medycznych skonsultować leczenie. Powiem jej że stałem się warzywem, leżę, nie wychodzę z domu, nie żyję i myślę tylko o tym, żeby zdechnąć. I o uzależnieniu. Ciekawe co mądrego wymyśli.
  21. Ja wróciłem do sulpirydu, bo bez niego dostaję totalnie na łeb i w ogóle nie wychodzę z łóżka - depresja, brak motywacji do czegokolwiek, roztrzęsienie. Nie wiem, o czym to może świadczyć. Może mam już psychozę?
  22. Ciekawe, dlaczego ta Ashton tak doktrynersko zamienia całą ilość przyjmowanego alprazolamu na diazepam. To jest bardzo dziwne. Można przecież zamienić jedynie część dawki alprazolamu na diazepam: np. jeśli ktoś jest - powiedzmy - uzależniony od 5 mg alprazolamu to mógłby brać 4,5 mg alprazolamu i 10 mg diazepamu przez 1 tydzień, w kolejnym 4,5 mg alprazolamu i 5 mg diazepamu itd. Zwłaszcza w warunkach polskich jest to o wiele łatwiejsze rozwiązanie, bo mamy do dyspozycji jedynie 5 mg Relanium - brak wyższych dawek diazepamu. Aby zastosować jej schemat musiałbym codziennie zjadać całe opakowanie Relanium (jest w nim 20 tabletek). Żaden lekarz nie wypisałby mi 30 opakowań Relanium. -- 26 lut 2017, 21:12 -- Nie chciała mi psychiatra zapisać baklofenu, powiedziała, że się od niego uzależnię.
  23. Niemal wszyscy polecają pregabalinę na wszystko. Tylko dlaczego tak trudno ją wyciągnąć od konowałów?!
  24. Walenie w żyłę to hiperbola. Pójdź do sensownego psychiatry - powiedz mu że chcesz odstawić alprazolam - może zaproponuj mu ten schemat - http://www.benzo.org.uk/polman/bzsched.htm#s1 wydrukuj sobie na wizytę i sumiennie trzymaj się planu. Redukcja benzo to problem kompleksowy. Czytałem wiele artykułów krytykujących metodę Ashton. Np. argumentem przeciwko suplementacji diazepamem jest to, że z uwagi na bardzo długi t 1/2 diazepamu, osiąga on w organizmie tak wysokie koncentracje, że w rezultacie pacjent staje się jeszcze bardziej uzależniony, od znacznie wyższych dawek, wręcz trujących, benzodiazepin. Niektórzy zalecają Tegretol - według portalu o interakcjach, Tegretol zmniejsza koncentrację alprazolamu w osoczu o 50%. To przemawiałoby przeciwko suplementacji Tegretolem w przypadku uzależnienia od wysokich dawek alprazolamu, ponieważ nagła redukcja substancji uzależniającej o połowę to zbyt wielki szok dla organizmu.
  25. No właśnie czytałem zachwyty na hypku. Jeden typek pisał, że ponoć zszedł w tydzień z 2 mg klona do 5 mg Relanium dzięki predze. Inna sprawa, że nie napisał, jak długo brał klona, ale tam raczej walą w żyłę długo i konkretnie.
×