Mając na uwadze lek który teraz bierzesz, takie przestoje myślowe mogą być efektem procesu psychotycznego. Po tym leku nic się nie poprawia, widać jakąkolwiek zmianę?
Mówisz o stresie? Aktywność jakakolwiek. Albo benzodiazepiny o długim działaniu. Sam mam tego typu problem i nic poza benzodiazepinami na to nie działa niestety.
Za kłótnie nie trafia się do szpitala psychiatrycznego. Napisz konkretnie jak było bez zakłamywania obrazu, to wtedy może będzie można coś konkretnego napisać. Inaczej to takie pitu pitu.
Jadłem kokosowe, mleczne, w czekoladzie gorzkiej. Najbardziej podeszło mi chyba to ostatnie, choć ostatnio na słodycze tak sobie mam ochotę, więc i ptasie mleczko poszło w odstawkę.
Stanów depresyjno lękowych też jest nieskończenie wiele. Z czasem (czasem) ponoć przechodzą w zaburzenia osobowości. Co ciekawe, według lekarzy na dep-lęk stosunkowo łatwo dostać niezdolność do pracy, więc to nie jest tak, że ktoś bagatelizuje powagę Twojej choroby neonie
Jak to rzekomo nie spełniły skoro nie spełniły? I to w takim stopniu, że wywoływały udokumentowane efekty uboczne. Takich przypadków jest dużo więcej, tylko oczywiście w sprawach ewidentnych jest możliwe ujawnienie tej kwestii, bo w grę wchodzą ogromne pieniądze za ewentualną szkodę finasową wywołaną przez 'plotki' w tym temacie. Nie wszystko przeczytasz w internetach
Generyki nie dają gwarancji równoważności. Oczywiście teoretycznie substancja nie powinna się różnić, ale to jest tylko założenie. W praktyce trzeba być bardzo naiwnym, żeby sądzić, że w każdym przypadku tak jest. Nawet metody syntezy się różnią, a czasem jedynym kryterium uznania generyka jest badanie spektrometryczne.
No ale to nie my jesteśmy podejrzliwi, tylko Twoja partnerka, którą kochasz. Problem więc istnieje, skoro ona najwyraźniej potrzebuje tych bodźców, a Ty o tym piszesz w takim kontekście.
Nie patrz na to co ludzie piszą. Reakcja na leki to sprawa bardzo indywidualna. Jeśli lek pogarsza Twój stan, to komunikuj to lekarzowi, jak nie reaguje to go zmień.