
Michu95
Użytkownik-
Postów
651 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Michu95
-
Jak pisałem w poprzednim wątku Terapia działa między 2013 a 2023 Nie miałem jej od zeszłego roku Mam ją dzięki temu jestem W lepszym stanie na próżno Zaś szukać efektów w Farmakoterapii ponieważ O ile objawy psychotyczne Oraz depresyjne idzie "zaleczyć" Lekami to już reszty nie idzie Ważna bardzo jest psychoterapia Nawet na NFZ W poście z 2020 pisałem O nie terapii tylko o psychologu Psycholog a Psychoterapeuta To dwa różne rzeczy Jeden nie udziela terapii Tylko pomoc psychologiczna Drugi zaś udziela psychoterapii.
-
Flashbacki czy tylko ja je mam?????
Michu95 odpowiedział(a) na czakulka16 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Współczuję ja sytuację związaną Z flashbacki mam pod względną Kontrolą dlatego taką ponieważ Kontakt ze stresorem czyli moim Ojcem mam cały czas przez to Jestem w stresie ale staram się Nie załamać bo nic zrobić Z tym nie mogę a dlatego mam Pod kontrolą bo od ostatniego Posta w tym wątku mam Ogarniętą psychoterapię I jakoś i tak jest stabilniej niż było Po prostu staram się myśleć O tych mniejszych rzeczach Że one również są ważne Bo tego nauczyła mnie terapia A flashbacki mam ale dzięki Też terapii nie są one już tak Częste niż choćby rok temu. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Przemyślałem sobie i odchodzę sorry ale nie chcę mi się tu pisać Ograniczenie się do odpisywania Na PW i tylko tyle. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Ok dobra.. dobra.. nie usunęliście tego postu tylko jest on w innym wątku.. za to przepraszam.. Jestem rozkojarzony po prostu.. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
A dwa co innego napisać a co innego powiedzeć ale to trzeba Mieć intelekt a nie głupkowato śmieszkować. Dla mnie w moim życiu nie ma nic Śmiesznego i tyle bo albo myśli samobójcze albo flashbacki albo wspomnienia albo pobudzenie albo inne syfy cały czas tylko się Męczę to na co to ciągnąć? Na co? Po co jestem potrzebny? -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Po prostu nerwy. I owszem na powiedziałem terapeutce.. tyle że na spokojnie.. Bez epitetów.. ona mi wytłumaczyła.. To że to tylko chorobowe myśli.. O czym chyba drugi raz piszę.. Bo poprzednie posty mi wykasowaliście.. Mimo że nic złego w nich nie było.. A inna sprawa co do terapii Mam poznawczo-behawioralną.. O ile wy ogarniacie co to.. Toksyki.. przez takich jak wy Intrygantów.. mam ochotę wziąć Nóż i się pochlastać.. Tak dla waszej wiadomości.. -
Byłem u psychoterapeuty i mieliście rację to były Tylko moje chorobowe myśli. Co do terapii mam poznawczo-behawioralną.
-
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Nie chodzi mi o to że psychoterapeutka mówiła Coś o poczuciu winy tylko Inni w śds i wiem psychoterapeutka nie jest od oceny ale nie chcę Po prostu zrobić komuś przykrości Taki jestem.. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Nie chcę mówić psychoterapeutce Czemu bo nie chcę by pomyślano Że zwalam na innych winę Ale ja co usłyszę rozmowę O cięższych tematach to myślę o tym. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
W ogóle co do mnie to że ojciec Jest jaki jest to wierzchołek góry Lodowej tak na prawdę On jak już tylko stresu dodaje A to traumatyczna przeszłość I podatność na czynniki triggerujące Powoduje że jest jak jest I przez to bardzo ciężko Mi będzie dojść do siebie Bo nawet jak już będę mieć pokój Będę mieć gdzie być samemu No to wystarczy byle co By na nowo wywołać objawy. Co do obecnej sytuacji obecne Problemy wywołała błaha sprawa Bo rozmowa terapeutów O poczuciu winy usłyszałem I z miejsca pierw pojawił się Temat dwóch kolegów By potem doszły inne traumy. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Jestem tylko ciekawy czy dzisiaj Zasnę.. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
I szczerze nawet do ZAZu Mnie nie chcieli przyjąć I nie przyjęli.. Jestem do niczego. Za to uczestniczę do ŚDSu I lubię ludzi tam lubię panią Psychoterapeutkę uważam Że jest bardzo miła i to jedyny Pozytyw bo poza tym i poza moją Mamą i znajomymi oraz muzyką Nie ma w moim życiu niczego Pozytywnego zresztą i tak Wszystkim przeszkadzam Jestem zbędny całkowicie Błąd i tylko tyle. Z tą muzyką to mi chodzi że tworzę Ale i tak co z tego skoro nic Mi się nie uda? -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Zacznę od pracy to tak.. Jestem całkowicie niezdolny Mam drgawki rąk i nie da się Ich wyleczyć można je tylko Zmniejszyć na ten moment Leczę się trzema różnymi lekami Na parkinsonizm względnie jest Ok ale zawsze jak mam wziąć Szklankę to się cykam by jej Nie rozbić bo inaczej ambaras.. Do tego? Zawroty głowy Jak wychodzę na dwór z miejsca Lęk że gdzieś upadne i nie ma Nadziei na wyleczenie Dalej no to to że mam bóle Kręgosłupa po przejściu Kilkudziesięciu metrów Tak naprawdę nie da się nic zrobić I nie że nie chcę tylko nie każdy Może pracować i tak wiem.. Jest ten dodatek ale nie jestem Że tak powiem pierwszą grupą.. Nie mam niezdolności do samodzielnej egzystencji.. Za to niezdolność.. Do podjęcia jakiegokolwiek zawodu Już mam.. dalej? No to męczę się Nie chcę się licytować.. Ale stale.. mam przed oczami.. Jak mając 12 lat syn koleżanki Mojej mamy u której musiałem Zostać mnie że tak powiem Rżnął.. i to dosłownie.. Ja mu by przestał bo mama Przyjdzie.. on nie przestawał.. Do tego ponoć jeszcze mnie Podduszał.. czego nie umiem Sobie przypomnieć.. A to mówiła mi moja mama.. Ponoć uderzyłem go w oko.. Żałuje.. mogłem mu dać się Zabić.. jestem i tak zbędny.. Dalej no to jeszcze zamykał mnie.. Poniżał przed kolegami.. Wiązał.. wyzywał.. Do tego? Śmierć innego kolegi.. Śmierć jeszcze innego kolegi.. Jeszcze poza tym śmierć sąsiadów.. Chciałbym umrzeć zamiast nich.. Jestem błędem.. porażką.. Dnem.. i nie umiem o sobie inaczej Myśleć.. chcę coś pozytywnego Sobie przypomnieć z lat wcześniej młodości do 2012 i nie umiem.. Same negatywy.. jedyny pozytyw.. No to lat 2013-2015.. Liceum.. które było ostoją.. Ale i wtedy dużo było negatywu.. Więcej niż pozytywu.. Potem 2016 ok.. jakoś wtedy Nic się nie działo.. Dopiero w 2017-2019.. Same negatywy.. i w 2020 do teraz Cały czas źle.. bardzo mało.. Pozytywnych wspomnień.. Uważam że na każdą krzywdę Sobie zasłużyłem.. -
Przemoc psychiczna ze strony ojca
Michu95 odpowiedział(a) na Michu95 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Powiem wam sytuacja jest taka Że mój ojciec od ponad roku robi Remont w moim pokoju Stale jestem w salonie On śpi w kuchni na tapczanie W kółko są konflikty Bo albo mama Źle coś ugotuje Albo źle coś posprząta Albo drwiny z jej cech Ostatnio wyzwał ją od obłąkanych Co gorsza u mnie stan psychiczny Przez niego podupada Nawet psycholog terapeutka Zauważyła u mnie PTSD Bo prócz tego przeżyłem to Jak on mnie traktował gdy byłem Dzieckiem mianowicie byłem Bity ręcznikiem oraz groził mi Szpitalem stosował zakazy i nakazy Ogólny terror poza tym? Gwałt ze strony kolegi I ogólna przemoc rówieśnicza Przemoc szkolna, byłem też Ofiarą kradzieży poza tym? Jeszcze zamrło mi 2 przyjaciół I ciocia dlatego mój stan jest Jaki jest i obecnie się tylko Pogarsza.. -
Od 2 tygodni mam sesje Psychoterapeutyczne Bo tak ogarnąłem sobie terapię W śds ale ogarnąłem I nawet miałem testy na to co Mi dokładnie jest i wyniki są Takie jak myślałem mianowicie Niestety jest to pogłębiające się PTSD możliwe że z odczynem Psychotycznym, depresyjnym Oraz dysocjacyjnym co by Oznaczało jasno że wszystkie Diagnozy jakie miałem były Niestety ale chybione Dobrze jednakże że mam Już terapię i w relacji długotrwałej Możliwa jest duża poprawa Jednakże czynniki jakie na mnie Wpływają m.in toksyczny ojciec No to będę musieć bardzo długo Uczestniczyć na terapii Ponieważ nie ma innej możliwości.
-
Do tego bałem się że ta melatonina Wejdzie w reakcję z neurotopem I że coś zacznie się dziać złego Jak się okazało były to Tylko błędne przeczucia Mogło być tak że leki Wypłukały ilość melatoniny A dodatkowo kortyzol Który mam podwyższony Powodował problemy I z kontrolą emocji i z bezsennością Obecnie nie mam tych problemów W aż takiej mierzę jednakże Myślę jak zbić ten kortyzol Jeszcze bardziej bo to on Jest winien tego że bywam Pobudzony i wydaje mi się Że to dobry trop.
-
Uporałem się że snem bardzo Prosto mianowicie do zestawu Leków wdrożyłem suplementacje Melatoniny z walerianą i melisą A co do drgawek lekarka Zmniejszyła mi ilość madoparu Do 62.5mg x3 i do tego Zostawiła Comtess jak był Ale dodała mi jeden lek Mianowicie amantadynę Bałem się na początku że dostanę Urojeń na nowo ale jak się Okazało organizm bez problemu Zaakceptował to wszystko.
-
Udało mi się opanować problemy ze spaniem oraz drgawki rąk znikły.
-
Aha spoko kolejny do zablokowania A i może nie wiecie ale to nie miłe Psuć komuś urodziny ale to trzeba Być jakoś wychowany..
-
Nie nie potrzebuje a jak ktoś tu jest toksyczny i lubi się wyżywać to tylko ty i tobie podobni.. odwracanie kota ogonem.. mam szczerze? Dość toksyków w moim życiu.. I jak będzie trzeba zablokuje połowę forum.. byleby nie musieć czytać tych pierdów.. Dlatego bo taki jestem buduje mury bo nie chcę rozmawiać wolę się zamykać.
-
Problem że bez leku nasennego będzie coraz gorzej już teraz tętno mi skacze do 160 a więc problemy Kardiologiczne a co do tej sytuacji że kilka razy mi nerwy puściły sorry ale nie jestem iron man-em Czy jakimś psychopatą by sądzić że nie zawiniłem bo zawiniłem owszem a co do reakcji to też Nie jestem ze stali by umieć zachować zimną krew w czasie gdy jestem maksymalnie zestresowany A dlatego teraz odpisuje ponieważ 3 dni męczyłem się z zatruciem pokarmowym W kółko lało się ze mnie jak nie z ust to z tyłka więc jak niby miałem znaleźć siłę? Dlatego też tamten post był taki krótki sorry nie miałem i nadal mimo lekkiej stabilizacji Nie mam siły na potyczki słowne więc jak mnie zaatakujesz zablokuje bo nie mam sily i tyle.
-
O ile z lekami neurologicznymi wyszło o tyle Nasennego nie mam dalej.
-
Nie wiem czy wam wspominałem.. otóż 26 września miałem mieć wizytę U neurologa bo udało się to ogarnąć mi nie licząc na ŚDS niestety przełożono Mi tą wizytę na 3 października na szczęście w czwartek będzie trzeci..
-
Mogę poruszyć te problemy u neurologa problem tylko że mam też inny problem Tzn. Drgawki rąk i bardziej na tych drgawkach muszę się skupić. Inna sprawa że nie jestem pewien jakie to ma podłoże czy neurologiczne czy psychiczne Bo miałem badania pod kątem błędnika i nic nie wykryto więc bardziej psychiczne I by się zgadzało bo przyznaję kiedyś prawie wpadłbym pod samochód. A poza tym przyznaje boję się schodów mam jakiś lęk wysokości.
-
Problem że nie chodzi o samodzielność tylko o to że wiem że nie dam rady raz dystans dwa to że już teraz Mam problem by gdziekolwiek dojść z kimś a co dopiero samemu bo kręci mi się w głowie i zawsze wali serce A co pasy tzn. Przejście to duszności dochodzą naprawdę jest źle nie oszukuje.