Skocz do zawartości
Nerwica.com

Egzistens

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Egzistens

  1. Może i nie ma nic zabronionego, ale większość aptek nie wydaje leków przed datą realizacji. Kurczę ja nie miałam żadnych objawów od Parogenu, jak widać każdy inaczej reaguje.
  2. Pewnie, że można. Trzeba wiedzieć gdzie. Ja też mam apteki, które realizują mi recepty przed czasem, a nie w każdej wyda leki np. 2 tygodnie przed datą realizacji. Nie dostaję tylko paragonu, cena normalna i oni sobie sami tam to ogarniają
  3. U mnie jest apteka, która leki P daje bez recepty, ale za większą cenę I nawet kontrole przechodzą... ale nie wiem jak to ogarniają. Tam wszystko bez recepty się kupi.
  4. A przypadkiem nie miesiac przy psychotropach?. Grupa "B" bodajze itd.? Tramal 96ml na miesiac tylko, i dawkowanie musi byc wtedy duzo, duzo wieksze niz przyjmujemy. Zawsze pilnuje lekarzy, juz sie tego nauczylem po wpadkach Zależy jak lekarz rozpisze dawkowanie, bo ja dostaję na miesiąc 2 butle Tramalu 96ml, a Zolpicu dostawałam 5 opakowań na jednej i nie było problemu nigdy.
  5. Pewnie, że słusznie robią. Bardziej mnie rozwala podejście lekarzy, bo jak nie wypisuje na co dzień to powinien się obeznać. A tak mój lekarz mi rozpisuje tak, że dostaje taką ilość, jaka mi jest potrzebna i dostaję na recepcie zapas na miesiąc plus recepty na 3 miesiące, albo 6 (zależy jaki lek) w przód i nie muszę potem biegać. A co do leków na P to rozpisuje mi na osobnych receptach i też nie ma problemu jak potrzebuję więcej na raz wykupić.
  6. Tak, krople też miałam źle opisane (Tramal) i 100% płaciłam. Zolpic też miałam źle i nie dostałam, bo właśnie lekarz nie rozdzielił. Mój stały ma na szczęście to ogarnięte, a jak nie wie to sprawdza i nie zdarzają mi się błędy. Kiedyś ze szpitala wyszłam i lekarz wypisał mi wszystkie recepty źle i żadnej nie zrealizowałam z 5. To już są jaja żeby na oddziale takie cyrki były. Także ja już sama się interesuję i pilnuję lekarzy
  7. Ja tam bym Ci wydała :) opierdol ich naprawdę, poza tym jak mogą zrealizować niby niepoprawną receptę na psychotropy za 100%? Czyli co, jak źle jest wypisana recepta to jak sypniesz kasiorą to Ci wydadzą mimo wszystko, chociaż zrefundować już nie mogą bo to nielegalne czy co? Ja /cenzura/...czarny rynek normalnie Mi lekarz, który na co dzień nie wypisuje psychotropów wypisał na jednej recepcie 2 opakowania i za małą dawkę, więc też na ryczałt mi nie wydały i musiałam zapłacić 100%, inaczej dostałabym 1 opakowanie.
  8. Egzistens

    SSRI-temat ogólny

    Nie ma u mnie w mieście terapii niestety. Paragoenu nie biorę, odstawiłam od razu. Zresztą miałam przygodę, że straciłam przytomność po zażyciu będąc już w ciąży i się zraziłam, że już chyba nie wrócę do niego. Napisałam do Ciebie pw. Dzięki za pomoc.
  9. Egzistens

    SSRI-temat ogólny

    Działały dobrze. Brałam Escitalopram + Faxigen i do tego Parogen. W ciąży kazał odstawić i dał tylko Seronil. Czułam się raz dwa przybita, do tego związek się rozleciał i zostałam sama ze wszystkim, co pogłębiło tylko mojego doła. Na poprzedniej wizycie powiedział, że nic nie da, ale w środę idę i powiem, że nie daję rady. Wiadomo, że wolałabym nie brać, bo boję się o Małą, ale to mam się wykończyć? Ja już z domu praktycznie nie wychodzę, wycofałam się na maksa, nie spotykam się z ludźmi i ciągle się martwię jak to będzie zamiast cieszyć się, że będę mamą
  10. Tak, Mirtor dobrze działa nasennie, ale ja mam aż problem ze wstaniem.
  11. No wiadomo, człowiek musi sam chcieć, bo inaczej to i terapia nic nie da i się wróci do prochów. Trzeba mieć motywację jakąś, przynajmniej u mnie tak jest, bo jak nie mam to jest mi obojętne i wolę być na lekach i po prostu się nie zadręczać, że mam gówniane życie.
  12. Miewam z powodu niedoborów i anemii, więc zrób morfologię i żelazo.
  13. Chciałabym być taka, jak kiedyś zanim zaczęłam chorować. Też marzę o tym, by urodzić zdrową córeczkę i zapewnić jej wszystko, co najlepsze i przede wszystkim znaleźć dla niej wspaniałego tatę. No i chciałabym być zdrowa, ale to już nieodwracalne, więc marzy mi się żeby choroby już się nie pogłębiały i żebym podołała zadaniu bycia mamą
  14. jasne że można, mnie sie tak udało. trzeba sukcesywnie zmniejszać dawkę co w Twoim przypadku nie będzie jakies bardzo trude myśle bo bierzesz połówkę - ale to indywidualne. z połówki zejdź do 0,25 i sie tego trzymaj jak będziesz się bardzo źle czuł to co któryś dzień weź połówkę a jak przetrzymasz to zmniejszaj ile się da aż do zera. da się gwarantuje. Chcieć to połowa sukcesu Dokładnie tak moja mama robiła, ale sama chciała z tego zejść. Najgorzej jak się "niby" chce, ale tak naprawdę nie do końca to sukcesu długotrwałego nie będzie.
  15. Egzistens

    Koko Koko Euro Spoko

    Tak, właśnie za czasów Klose Niemcy najfajniej się prezentowali tak całościowo, bo w zasadzie niczego im nie brakowało. Wiadomo, że każda drużyna ma gorsze mecze. Pamiętam jak kiedyś moja miejscowa drużyna leciała z ligi, wszystko przegrywali, kilka remisów ze słabeuszami i pod koniec sezonu pokonali lidera Wszystko jest możliwe!
  16. A odstawiając zmniejszając na maksa dawkę i łamanie najmniejszej dawki tablety na ćwiartkę też powoduje skutki odstawienne? Bo ja od lat uzależniona od Zolpidemu i jazdy mam tylko jak z dnia na dzień odstawię, a jak schodzę co kilka dni o ćwiartki to nie mam. Oczywiście nie śpię i jest załamanie, ale psychiczne i to takie do pokonania. Jak z dnia na dzień odstawiam to mam i psychiczne i fizyczne brrrr. Moja mama odstawiała Zomiren i brała wtedy na noc coś innego żeby spać i ładnie jej poszło, także trzymam kciuki :) Dodam, że bierze doraźnie jak się gorzej czuje i nie wraca do codziennego przyjmowania, choć lek pod ręką. Ja tak nie umiem z Zolpidemem, więc tym bardziej podziwiam. Jak widać można, więc uwierz w siebie, powodzenia :)
  17. Egzistens

    Jestem Judith.

    Cześć, fajnie, że masz pozytywne spojrzenie na życie. To na pewno dużo daje :) Życzę Ci, aby to myślenie nigdy Cię nie opuściło! Dobrze mieć pasję, pomaga w życiu. Moją pasją kiedyś była piłka i żyłam meczami non stop. Teraz, gdy już musiałam się mocno wycofać z tematu brakuje mi takiego kopa. Muzyki też słucham dużo i czasami wypełnia mi dzień :)
  18. Egzistens

    Koko Koko Euro Spoko

    Zgadzam się z Tobą, Niemcom brakuje sępa w ataku, bo reszta super. Kiedyś naście lat temu nie lubiłam stylu gry Niemców, a od kilku lat naprawdę dobrze się ich ogląda. Generalnie dla mnie mega słabe mistrzostwa :/
  19. Egzistens

    Koko Koko Euro Spoko

    Lepiej jak grają w nogę niż zasilają gangi lub żyją z zasiłków, ja mimo ze sam jestem krytykiem multi kulti to jednak w sporcie nic do nich nie mam, to jeden z nielicznych przykładów ich dobrej integracji, szkoda że w innych dziedzinach nie mają takich sukcesów. Pewnie, że lepiej, ale najlepiej jakby zostali u siebie To moje zdanie, dlatego jak napisałam, ja jestem za Portugalią, a nie kibicuję, bo generalnie jak nie Polska to mi zwisa kto tam wygra, ale osobiście jak już patrzeć tylko na piłkę, to wolałabym Niemców w finale, bo jak dla mnie to byli lepsi od Francji. No ale jak to się mówi, szczęście podobno sprzyja lepszym, no i gospodarzom na takich imprezach. Zobaczymy jak to dziś będzie wyglądało. Jak ktoś z was piłką się na co dzień interesuje to zapewne wie, że bywa ona przewrotna i wszystko może się zdarzyć. No, a sędziowie też są różni
  20. Egzistens

    Koko Koko Euro Spoko

    widze kibic lepszego sortu - kibicuje nie druzynie lecz polityce Kibicuję to Polsce i swojej drużynie miejscowej. Jestem za zwycięstwem Portugalii, nie kibicuję. Tyle w temacie.
  21. Egzistens

    Koko Koko Euro Spoko

    Niestety ja za Portugalią, choć są słabi, bo nie lubię multikulti i innego ścierwa. Tak więc, ani Niemcy, ani Francja nie była mi po drodze, choć to był jedyny ciekawy mecz od ćwierćfinału.
  22. Brałam Parogen i nie czułam mega działania tylko poprawę po jakimś czasie, ale któregoś dnia wzięłam podwójną dawkę i straciłam przytomność po parunastu minutach. Teraz mam traumę i już nie wezmę chyba nigdy, choć wiem, że to mógł być zbieg okoliczności. -- 10 lip 2016, 13:18 -- Aha, dodam, że na początku przygody z depresją dostałam Rexetin i zupełnie inaczej działał niż Parogen, ale na początku pewnie też takie leki działają lepiej niż po długim czasie brania innych leków, bo Parogen brałam zawsze w parze z innymi lekami.
×