tensposobw

już nikt tu nie żyje?

Jakieś podobieństwo w działaniu do benzo?

Cześć ludzie. Przyjemna dziś pogoda, niczym zimne piwo w środku lata gdy wyszedłem z domu. Taka pochmurna, lekko deszczowa i chłodna... orzeźwiająca. Dla wielu osób horrorem jest np. piła., czyli żadnych duchów i innych paranormalnych rzeczy.

Lepsze od ssri z pewnością. No jest noradrenalina, a ona raczej nie odstresowuje. Po za tym brałem mirtę(chyba podobna w działaniu do wenli) w każdej dawce i w żadnej nie zaskoczyła, pomijając dobre działanie nasenne.

Lepsze to coś od escitalopramu? Głownie chodzi mi o fobie społeczną i problemy z koncentracją

działanie antydep lepsze od ssri? Ktoś porównywał?

Brałem to, najpierw 10 później 20mg 3 razy dziennie i nic. Potem się wkurzyłem i na drugi dzień dałem z rana 100mg i coś tam poczułem jakiś tam lekki luzik, coś na kształt alko ale tak 1/10 i troszkę "zalatywało" opio, zrobiłem się senny i spałem prawie cały dzień z przerwami. Innego dzionka po 120mg zapitym energetykiem pojawiło się wyraźne libido, którego ostatnio zwykle nie mam wcale.

Od dziś wchodzę na 10mg po połowie, rano i po południu, jak myślicie kiedy zacznie działać?

To może niech chorzy sami się gromadzą w takie grupy, przynajmniej nie będzie trzeba płacić takim terapeutom za nicnierobienie. Żałosne, co ma w ogóle dać pogadanka chorych osób w kółeczku. Każdy pokwęka co mu dolega i rozejdą się w swoją stronę. To tak samo jak w poczekalni u lekarza. Heh dobry pomysł, może spotkajmy się gdzieś przy piwku popłaczmy i będzie git. A tak btw "będzie lepiej" czy to nie ty jesteś założycielką tego tematu pt "Jakie suple żrecie i jak się czujecie". Dawno mnie tu nie było, nick kojarzę ale avek chyba nowy.

miałem chodzić na psychoterapię a skończyło się na zwykłych spotkaniach z psychologiem, widocznie nie nadaję się na psychoterapie. Chyba muszę być w jakimś stopniu upośledzony umysłowo. Co za pech.

Cześć

Jeszcze poogarniać muszę parę badanek mego organizmu, jeśli wszystko wyjdzie ok, to będę musiał coś wykombinować. Coś ala to tutaj, tyle że zamiast wenli, postawię chyba na Bupropion(chyba większe doładowanie dopy). Mirta pomoże dobrze na bezsenność(ewentualnie trazodon. ) Ale co z działaniem antystresowym? Benzo nie można brać trwale, a ja potrzebuję trochę paliwa, dość porządnego kopa przez kilka miechów przynajmniej. Może Baklofen do tego, podobno nie zwiększa tolerki nawet przez długi czas brania, tylko czy zadziała podobnie uspokajająco/rozluźniająco jak te lepsze benzosy A może samo bupro z mirtą wystarczy na antystresowe działanie. Niektórzy noradrenalinową wenlę wychwalają jako antylękowy, więc czemu nie Wellbutrin.

Pamiętam jak dostałem receptę od psychiatry na to, to był mój pierwszy lek nie licząc hydroksyzyny zażytej kilka razy kilka lat wstecz. Tak więc potrzymałem trochę tę receptę, możliwe, że trochę się po wahałem, ale wreszcie recepta wylądowała tam gdzie jej miejsce, zgadnijcie gdzie Taa Pssd jeszcze mi do szczęścia brakuje, jakbym już nie miał go wystarczająco wiele. Tylko, że kawa o ile mi wiadomo podbija również wiele innych neuroprzekaźników. Btw nie rozumiem picia kawy na tym "leku", skoro on sam jest w pewnym sensie lekiem "pobudzającym", by nie powiedzieć stymulantem. Z tego co mi wiadomo.

Coś cicho w tym temacie. Też jestem z okolic i ... w sumie mógłbym się wybrać na takie spotkanko. Ilu Was tam było ostatnio?

Słyszałem takie teorie, że niby roczne limity są. Ale podkreślam słyszałem, a raczej czytałem.