Skocz do zawartości
Nerwica.com

raichu

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez raichu

  1. Pokemonami Pokemon Sun czy Pokemon Moon?
  2. Interesujący scenariusz, przyznaję. Ale możliwy jest też inny: Co wy chcecie od tego haloperidolu. Na początku terapii brałem 2x1mg i było ok. Do tego citabax rano i git.
  3. Co do poków to może to i dobrze jakby ludzkość została wyeliminowana z planety - jest zła jak pisałem w innych postach opiera się tylko na przemocy itp a pokemony są miłe i przyjazne - to ludzie każą im walczyć i być złymi dlatego się buntują - kto oglądał to wie. Np złe teamy w anime zmuszają je do złych rzeczy nawet montując im chipy jakieś do ich kontroli jak w filmie Arceus i Klejnot Życia. Ale dobra miało być o objadaniu dlatego na przejedzenie oprócz herbatki miętowej (najlepiej z Biedry 1,99 za 30 torebek) polecam wyżej wspomniane krople żołądkowe albo mix żołądkowych z miętowymi (ile się tego wypiło na studiach zwłaszcza przed egzaminami zanim zacząłem się leczyć do tego Nerwosol na nerwy, smak paskudny ale działa). Z tabletek polecam Travisto - to nie reklama mi pomaga, w herbatce też jest. Hepaslimin mniej i nie odchudza jak reklamują. Inne też próbowałem Rapacholin, Ulgix Total, Proliver, Sylimarol, Hepatil itp i troche pomaga ale mniej.
  4. poczciwe krople żołądkowe szybko pomagają na to Albo herbatka miętowa. Tylko skąd wziąć te pokemony. Oby nie skończyło się to tak: http://pobierak.jeja.pl/images/8/e/f/62758_pokemony-kluczem-do-zaglady.jpg Mi tak dobrze. Poza tym mam genetyczną otyłość po babce.
  5. Mój lekarz też tak twierdzi. Ale on nie wie czy to schizofrenia czy borderline. I mi każe ruszyć tyłek bo ludzie z takimi zaburzeniami jak nawet typowa schizofrenia pracują zarabiają dobrze mają biznes rodziny prowadzą auta itp. I mnie nawet straszy że jak nie będę szukał czegoś to mi nie napisze na rentę wniosku itp i żebym robił cokolwiek składał długopisy, handlował czymś w necie itp. Ale druga pani lekarz z tej samej przychodni twierdzi że po mnie widać schizofrenię tak jak grypę po człowieku co ma gorączkę dreszcze kaszel katar itp i będzie wnioskować o zwiększenie mi grupy mało niezdolny do pracy to jeszcze do samodzielnej egzystencji i dostanę ok 160zł opiekuńczegodo tych 640zł renty. Oraz że jestem trwale niezdolny a nie jak oni orzekli na 3 lata tj. do 10.2017 i po porozumieniu z moim lekarzem prowadzącym (dwoje lekarzy potwierdzi mój stan) wyśle im odpowiedni wniosek pocztą i stanę na ponowną komisję być może wieloosobową.
  6. Ja jestem beznadziejny i tyle mi zostało co najeść się chipsów, pizzy popić słodkim gazowanym napojem i grać dalej z przerwami na kibelek. A odmawiał sobie powyższego nie będę. A spacery są codzienne po parku z tym że jak dłuższe to zieję jak pies.
  7. Monster6 dokładnie tak - ostatnio szukałem gumki (do ścierania zboczuchy bez skojarzeń) w szufladzie pół godziny mimo że była między bateriami a potem miernika. To powiem lekarzowi by mi wywalił ten Neurotop bo mi się tak robi. No i ten depakine co też rozwala wątrobę. A setaloft 100mg andepin 20mg i citabax 40mg wcześniej odstawiony by mi się przydały bo mimo walki myślę pod wpływem stresu o Polsilverku. Bo zamiast mi dać te trzy antydepresanty to wali Neurotop z 400 na 600 dwa razy i Depakine z 500 na 1000 też dwa razy (co wywołało przejściową senność) jakbym był epileptykiem. Fakt mam takie odruchy z radości np wywołanej pokami albo ulubioną piosenką czy przedmiotem - podskoki jakbym fruwał i drygi jakbym był rażony prądem ale nie aż tak. Doktor nie wie czy mam schizofrenię nieokreśloną czy borderline wcześniej jak brałem citabax jeszcze wchodzilo w grę CHAD a leczę się 4 lata.
  8. Jest masa. Teraz pora na rzeźbę. Tylko rzeźby ekspieniem pokemonów nie zrobię.
  9. Czyli Tegretol/Neurotop pogarsza pamięć? Bo zauważyłem że przy 2x600 mam problemy np ze znalezieniem czegoś albo co miałem np na kompie otworzyć czy poszukać w necie.
  10. A mi lekarz odstawił Setaloft 100mg i Andepin 20mg bo mnie zbytnio rozweselają i podobno po nich np się wypróżniam poza wc dla żartów itp. I teraz biorę zwiększony do 2x1000 depakine chrono, 2x600 neurotop, 2x400 solian i 2x100 perazin (miał być 3x100 ale zapominam południowej dawki). I jest nadal ok. A i jeszcze nie przepisał mi Andepin 1mg w razie napadu nerwicy bo nie chce bym się uzależniał i dzisiaj wziąłem ostatnią pigułkę. Dobrze że wizyta w piątek.
  11. A ja potrafię zjeść https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t35.0-12/13282872_1734619173480704_199113627_o.jpg?oh=641a545517c360bc0193f5d9d408a4fe&oe=5758FB31 tyle za cały dzień wiadomo w biodra idzie na dodatek były w promocji w biedrze no i sentyment bo kiedyś w nich były pokemon tazo. I tylko siedzę przed kompem cały dzień i tyle jem i ważę 116kg.
  12. Więc tak znalazłem te jego MZA Warszawa gdzie pracuje i naświetliłem temat kierownikowi. Ciekawe czy przeszedł ponownie badania psychologiczne i czy jak dmuchnął w alkomat to zamnknął skalę. Bo jak w ten felerny rok co tam mieszkałem to w te felerne święta chlał ze starym i dziadkiem na umór. I teraz jak był też z kochankiem matki. To jest taki typ dominujący gada że mi nie wolno pyskować a jemu wolno chlać chodzić na siłkę, dyskoteki (mówił o tym jak gadaliśmy o nagłośnieniu) i w ogóle. I się chwali 9tys miesięcznie że taka mediana po tej jego szkole. Ja to jak składam CV to w liście motywacyjnym piszę że nie wyrażam zgody na przyszłe awanse zwłaszcza na stanowiska kierownicze gdyż nie posiadam do nich predyspozycji i chcę uniknąć przyszłego rozczarowania. A on udaje pana ale nie wiadomo na jak długo. A podobno sam recydywa siedzi niewiadomo ile w Wawie i przyjeżdża raz na ruski rok. Jakiś chwiejny emocjonalnie jest najpierw zgoda muchy by nie skrzywdził wierzący do tego a potem rzuć ognia i by groził itp. Brat humanista też typ dominujący gada o tych pejczach i dybach w kontekście historycznym a pewnie posiada taki sprzęt w domu. Z tego co gadał ten informatyk tam jest terror i nie wolno głośniej powiedzieć bo jaśnie pan się uczy powtarza historię itp. I jak mu przeszkodzili to rozwalił drzwi. Do tego niby humanista udający profesora a w nerwach wyraża się gorzej niż menele. Albo gra w gry tylko niema kasy na sprzęt - chciał odkupić od tego informatyka lapka ale nie miał 1200 nawet. I podobno ustawia córki żony z 1 małżeństwa żeby się uczyły tak jak on każe itp. A sam gra jak narkoman - w jakieś wiedźminy itp a pokemony mu się nie podobają bo pieprzą katolickie media jakie to złe. To tyle w temacie. Powinien ten informatyk mieć wypadek tym autobusem po pijaku tak żeby go skrobali z asfaltu a nikomu poza nim nic się nie stało a humanistę powinien tir też rozciapać o asfalt spokój by był. I ich matka na wieść o tym powinna wykorkować na zawał (miała podobno zawał i ma podobno stenty ciekawe jak z tym swoim gachem w łóżku daje radę) toby się rodzina adamsów skończyła.
  13. Raz może dwa. Czy lubisz pokemony?
  14. Leczę się na inne sprawy i lekarz mi powiedział że inna orientacja to nie choroba i tego się nie leczy. A tak po wczorajszej wizycie u lekarza zastanawialiśmy się czy moja orientacja nie jest przypadkiem efektem traumy związanej ze śmiercią matki i późniejszym znalezieniem sobie drugiej osoby przez ojca. Tak samo rodzice kolegi - rozeszli się i znaleźli nowych partnerów. Tak samo jak nie akceptujemy imprez, świąt, chlania, ćpania itp tylko to wszystko zastępują nam poki. I lekarz zastanawiał się nad tym że jak żyjemy w takiej hermetycznej bańce we dwóch to nie zaczęliśmy czasem pożycia intymnego właśnie z braku innych osób np płci przeciwnej tylko kopulujemy razem jak np więźniowie albo księża itp co z braku stosunku hetero wybierają homo bo wiadomo seks to potrzeba ludzka i trzeba ją zaspokoić. I lekarz się zastanawiał że nasze pożycie to taki zamiennik pożycia intymnego ludzi w naszym wieku - dla nas dziewczyny z otoczenia są ble bo lubią imprezy wypić na nich w święta itp słuchają jak to nazwałem "łupania, badziewnej muzyki" ubierają się w dresiarskie ciuchy czego nie akceptujemy poza tym jak widzę że ludzie to robią tacy "normalni" (czyli m.in ta zła młodzież) to wolimy być inni i kopulujemy w rytm openingów pokemon w naszym hermetycznym świecie. Tak samo uważamy "normalne" związki rodzinę itp za źródło stresu (doświadczyliśmy w dzieciństwie problemów ze strony rodziny i nadal doświadczamy) i niepotrzebnej odpowiedzialności to wolimy sobie nawzajem podłączać dużego dżeka - dzieci z tego nie będzie to i problemów nie będzie a jest nam miło i przyjemnie to dobrze.
  15. Podoba wolę to niż zapieprzać w biurze w papierkach, na kasie w sklepie, albo na produkcji czy budowie jakiej. Pokemony i net odkładam kiedy chcę. Nikt mnie nie pogania itp. Renta mi wystarcza do życia choć gry drogie. Orzecznik ZUS napisał mi że jestem całkowicie niezdolny do pracy nie na żarty. Po prostu to prawda tak jak pokemon typu ognistego nie nauczy się ataku typu wodnego tak ja nie mogę pracować. I tyle w temacie. W domu szanuję lapka itp a jak byłem na stażu tydzień w urzędzie to monitor dostał z piąchy mimo że to też komputer - ale wolałem rozrywkę niż pracę. To samo drukarka z zaciętym papierem. Byłem nerwowy i grałem w poki zamiast pracować i wychodziłem po 3-4h pracy to mnie wywalili po 5 dniach. Sam się dziwię jak zdałem mgrkę choć jak pisałem pracę i promotorka mi truła to rzucałem fonem a jak mi nie szły tabelki to laptopem aż poszedł dysk i matryca. A grać mogę. Po prostu skończyłem tego mgr i się wypaliłem i teraz jestem jak wypalona jarzeniówka co tylko miga i wkurza tym innych a sama zdycha. Tyle mi zostało - net i gry.
  16. Skąd masz pieniądze? Ile czasu tak żyjesz? Z renty socjalnej. A żyję tak praktycznie od początku studiów.
  17. A ja spędzam na net i gry łącznie 10-12h dziennie i co? Zły jestem? Jak nie fb to yt albo sprawdzanie przedmiotów na aukcjach allegro albo olx itp. Do tego gry online. Wstaję rano i net nieraz kładę się o 1 w nocy albo nie śpię tylko net i gry. I tylko od lodówki do kompa itp no i do kibelka. Są dni że wyjdę na zakupy, film do kina koncert itp. Ale zwykle tylko przed kompem.
×