Co ja robiłam dzisiaj? Raczej niewiele. Wzięłam kąpiel, coś tam poczytałam, wyniosłam ptaszkom ziarka i to tyle chyba. Generalnie se-lerze w fotelu z kompem na kolanach i gadającym, odmóżdżającym TV w pobliżu.
W sumie to teraz czekam a wróci mój M-ałż, bo ma mnie zabrać na wieś.
A tak poza ty, to choruję na depresję i właśnie od kilku dni jest mi gorzej niż źle.