Monapayne - jeśli jest się zaradnym i pracowitym to ma się własny drób, jaja, mięso, warzywa, owoce itp. Za prąd, wodę i ogrzewanie w mieście też się płaci i raczej też dobrze mieć samochód (praca).
Poza tym mam na myśli osoby, które na wsi żyją i pracują a nie tylko nocują.
A w mieście jakie masz perspektywy skoro czujesz się tam źle i masz lęki? Żeby utrzymać mieszkanie i mieć na jedzenie i ubranie trzeba sporo zarabiać.
Na wsi życie jest znacznie tańsze i spokojniejsze.
Mieszkasz u rodziców?
Bardzo lubię filmy ze "starego kina", choć co do aktorek, to nie mam żadnej faworytki.
Ulubione filmu to: Pani minister tańczy, Dwie Joasie, Trędowata, Ordynat Michorowski, Paweł i Gaweł, Serce matki, Złota maska.
A ja z miasta uciekam na wieś i mam zamiar spędzić tam resztę swojego żywota.
Głośne i wiecznie pędzące miasto coraz bardziej mnie denerwuje i męczy. Nienawidzę wielkich sklepów pełnych "obłąkanych" ludzi, którzy dostają zakupowego amoku przed jakimikolwiek świętami. Nie znoszę wyścigu szczurów i nieustannej gonitwy za dobrami materialnymi, które trzeba mieć, by być cool.
Lubię w ciszy kontemplować naturę i podziwiać jej siłę i doskonałość. Nie przeraża mnie także związana z gospodarstwem praca fizyczna.