Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nortt

Użytkownik
  • Postów

    213
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Nortt

  1. Dokładnie, nie oczekujmy że partner zrozumie. Miłość to kwestia wiary, wiara bywa budująca, bywa natchnieniem, pomaga wyciągnąć z najgłębszego bagna.... ale prawda pozostanie taka, że to taki głęboki.... warstwowy..... stek bzdur
  2. Nortt

    Spamowa wyspa

    Ściągnij jakiś program typu anty-malware, taki co szybko zeskanuje i usunie brudy np. Malwarebytes
  3. Dobre, szczere, bezpośrednie. Może przytłoczyć, lepiej utulić to w tone bezsensownej, górnolotnej paplaniny, która da wrażenie głębokiego sensu i tylko garstka dotrze do TWOJEJ prawdy, wtedy też masz jakaś z tych literackich nagród, tyle że przestanie mi się to podobać :>
  4. Napisanie na forum, odczułem jakieś niezdrowe podniecenie, chyba to jest jakaś forma epileptycznej reminiscencji
  5. Nortt

    Spamowa wyspa

    Dobrze, że tu jesteś, na nocnych darkach było smutno, tu jest większy ruch.
  6. Nortt

    Spamowa wyspa

    Co do Edyty, uważam że wygląda wyjątkowo paskudnie, zwłaszcza teraz, w tych programach z toną kremowych pudrów na paszczy, wygląda jak nieapetyczny pączek z adwokatem. Aczkolwiek fajnie wyglądała kiedyś, w jakimś magazynie, tym jednym z wielu, gdy ją jakiś zdolny grafik w programie opierdolił.
  7. Pewnie wszyscy zdrowi, a my dalej mamy ochotę tutaj pisać, bo nie mamy, nic ciekawego do powiedzenia ?
  8. O której otwieracie, forum ładnie wygląda, Shadow opierdolił strone ?
  9. Nortt

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=A8rpm0Eue-o][/videoyoutube] Btw, ale macie gusła...
  10. Nerwica, hohoho U mnie było na początku w dzieciństwie, cukrzyca i choroby układu krwionośnego Potem były problemy gastryczne, a na końcu po oczytaniu, glejak jak nic Ale jestem ewenementem medycznym i dalej wszystkich wk***** swoją egzystencją.
  11. Nie polecam, nie dla wszystkich, często fobiki są przewrażliwione na punkie THC, mogą wystąpić paradoksalnie lęki i to całkiem SILNE.
  12. Nortt

    Nortt

    Czołem, Wróciłem, na te stare ''śmieci'', może jak troszkę popiszę to będzie mi lepiej? Dalej patrze na świat przez zatłuszczone soczewki relatywnego subiektywizmu i ''dojrzałem'' do kawy, dla mnie, brzmi to fajnie, może skoro już kofeina mi nie szkodzi, to może być oznaką, że po tylu latach, bio-chemia mojego mózgu wraca do względnej stabilności? Męczę leki dalej(Wnlafaksyna, Mirtazapina, Metylofenidat, czasem benzo), terapii zero, nie pomaga mi to ględzenie psychologów, w ten sposób sam sobie mogę zrobić dobrze. Pozdrawiam, szczególnie starą brać forumową :> (Teta?) PS. Capię
×