kofel

Przez jeden dzień brałem. :) Nijak do paroksetyny. Ona bardziej zwarzywia.

Siemaneczko! Ja też się nie chce zabijać. Hehe.

Teoretycznie na sertalinie powinno być lepiej, choć mnie też trochę muliła, co prawda nie tak jak paro, po paro byłem warzywem bez uczuć, jak psychopata, mogłbym kogś zabić i pójść spokojnie na obiad i żartować z kolegami, boże toż to chore, miałem też takie jazdy, że nie czułem strachu, przed śmiercią, więc łatwo można się zabić, ssri to bardzo dziwne leki. Oj aleś trafił w sedno! Widocznie wszyscy na paro zachowują się tak samo. Opisałeś dokładnie mnie. :)

Fobia społeczna i lęk uogólniony. Paro mi pomagała więc liczę, że zadziała na mnie troche słabszy kaliber. Paro bardzo mnie zwarzywiła.

No to pobrałem sobie pregabaliny... Lek przeciwpadaczkowy, ale nasila mi strasznie fale theta (padaczkowe). Dziękuję bardzo. Koniec kuracji.

Ja na razie biorę do ręki tylko długopis. :) Podpiszę się jak dzisiejszej nocy też się tak wyśpię.

Być może ta 'tolerancja' jednak trochę wzrośnie. Ja osobiście bym chciał być na 150x3, ale to dopiero jak pójdę do mojej czarodziejki. :) Narazie mam 75mg dokładnie 48 kapsułek, więc przez ten czas zdążę spokojnie powchodzić na dawki. -- 19 sie 2016, 10:51 -- I albo dzisiaj mam dobry dzień, albo pregabalina to cudowny lek... na sen! Jak potrafiłem spać po 10h i być średnio wyspany tak dzisiaj 7h i 30 minut i byłem elegancko wyspany. :)

Wrzuciłem na noc prege i tak fajnie mie się zrobiło... Odczułem działanie prospołeczne, chciałem do ludzi. Troche zawrotów głowy. Ogółem działało na mnie jak klorazepat z tym, że krócej. Sny spokojne. Nie biłem w nich nikogo, ani żadnych agresywnych rzeczy. Zaraz wrzucam drugą. Działa tak jak się spodziewałem.

Miesiąc.

A przyjmowałaś kiedyś inne leki? Antydepresanty, stabilizatory, neuroleptyki? Też mam kołatania i przyjmuję, np. Lakozamid czy sertralinę, które mają to samo przeciwwskazania.

Lek jest tak słabo poznany, że faktycznie jestem zaskoczony, że komuś skacze kosmicznie tolerancja, a inni są zadowoleni. Sytuacja bardzo podobna do SSRI. Jeden wcina i jest zadowolony, a drugiemu działanie przechodzi po kilku miesiącach i musi dorzucać. Że działał na Ciebie cały dzień to tak - jestem zaskoczony. Jak dla mnie placebo. Zwróć uwagę, że nie jesz pregabaliny solo. Dlatego Twoja opinia może być inna.

Ja od dawna nie czytam ulotek. Co do skutków ubocznych z ulotki to są tam wypisane wszystkie, które były zgłaszane i nie zawsze weryfikowane. Producent musi je wypisać, żeby mieć czyste ręce. Wydłużenie odstępu QT jest wypisane na co drugim leku. Jeżeli nie masz wrodzonych wad serca to nic się nie powinno stać. Mówiłaś o tym lekarzowi? Jak tak i mimo to dał Ci escitalopram to znaczy, że nie ma przeciwwskazań.

A ja spróbuję chyba z pregą... Źle robie, że co chwile jem inne leki, ale nie mam nic na gaba i jestem mocno pobudzony. Zarzuce dziś na wieczór jedną kapsułke i zobaczymy jak to będzie.

Najtańsze zamienniki pregabaliny kosztują właśnie około 30 zł. :) To jest niebo a ziemia, bo ja jak kupowałem Liryce 75mg to płaciłem jak dobrze pamiętam 180zł . Ale mam przynajmniej burżujskie tabletki którymi mogę szpanować przed kolegami, rodziną i kobietą. Taka nerwicowa biżuteria.

Ja teraz chodzę. Jestem po 13 sesjach. 10 na betę w celu poprawienia koncentracji i hamowaniu patologicznych fal theta. Teraz robie alfe. Przyjemna terapia. :) Można wiele wyczytać, że to nic nie daje. Czyta się do końca postu "byłem dwa czy trzy razy" -- 16 sie 2016, 19:58 -- Prega też ma słaby potencjał antyepileptyczny. Lepsza w tym celu jest gabapentyna. -- 16 sie 2016, 20:09 -- A nie. Jednak pregabalina ma duży potencjał antyepileptyczny.

Akurat tutaj mam pole do popisu, bo jestem chory. Raczej leki przeciwdrgawkowe mają efekt mulący, bo hamują fale mózgowe. Poza benzo (którze rzadko, ale są w tym celu używane) to gabapentyna i pregabalina. Topiramat, lamotrygina, karbamazepina, walproiniany, okskarbazepina, lewetyracetam mają właściwości stabilizujące. To leki dla chadowców i chorych na padaczke. Teoretycznie walproiniany powinny mieć takie działanie, bo majstrują w układzie gabaergicznym. Mulą jednak niesamowicie i tyle z tego pożytku. :)

No nie będzie to przyjemne. Zawroty głowy, czasami wymioty, wahania nastrojów. Nic bezpośrednio nie zagrażające życiu/zdrowiu, niemniej jest to nieprzyjemne. Opisuję akurat paroksetynę (odstawianą 'na raz'), która pod tym względem jest zwykle opisywana jako najgorsza. Taki stan trwa do dwóch tygodni. No i obawiam się, że może ucierpieć na tym efekt terapeutyczny, ale to tylko moje domysły.

Pregabalina ma pewne właściwości stabilizujące. Być może one występują po 2-4 tygodniach. Jeżeli chodzi o antylęk to działa od pierwszej tabletki i mogę to potwierdzić na własnym przykładzie.

Ten lek się nie rozkręca. To co odczułaś od pierwszej tabletki to jego działanie. No i tak. Ten lek działa 6h. To znaczy tyle wynosi okres półtrwania i nie rozumiem dlaczego tyle osób bierze go dwa razy dziennie. Nawet na ulotce producent sugeruje dawkowanie 3x...

Dzisiaj 21 dzień stosowania sertraliny. Ostatnio chodzę jakiś taki roztrzepany, boli mnie głowa, na wszystkie nlpz bez recepty jestem już odporny. Przekonałem się dzisiaj jak 3 tabletki solpadeine tylko mnie uspokoiły (działanie kodeiny). Ogółem chyba minęły mi skutki uboczne sertraliny, które mi się podobały. Delikatne uczucie odrealnienia i to, że mam wszystko gdzieś. Teraz powinny nadchodzić zmiany - na lepsze. Na klorazepat też się uodporniłem. Nosz kuźwa. xD tylko recepta na morfinę i klonazepam.

Gaba odgrywa ogromną rolę w fobii społecznej.Dlatego najsilniejsze na tą przypadłość są silne benzo.Leczę się już 10 lat to mam już porównanie. Z tego co mi wiadomo to w fobii społecznej największą role odgrywa układ dopaminergiczny (receptor D2). Benzo ogółem zwalcza większość fobii. Ja po 20mg diazepamu bez tolerki nie bałem sie śmierci i robiłem różne niebezpieczne głupoty.

Uważam, że nie ma takiej potrzeby. Ja czy to na escitalopramie czy na paroksetynie to chodziłem normalnie na badania.

u mnie wszystko spoko, ale nie brałem przewlekle.

Oba leki to niewybiórcze beta blokery. Branie ich razem na pewno nie wchodzi w grę. Z tego co wyczytałem to sotalol jest pozbawiony działania uspokajającego propranololu i raczej na tym się kończą różnice.

Z tym gaba to bym się nie rozpędzał. Gaba po prostu uspokaja, hamuje mózg. To tak jakby obwinić glutaminian za fobie i nerwy.