-
Postów
2 560 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez misty-eyed
-
Witam jeszcze raz wszystkich niewitanych kosmostrada, oj cudny A ja zrobiłam pierś kurczaka pieczoną z warzywami Marcin2013, cóż za poświęcenie Byłeś w końcu u lekarza?
-
Natla_Miness, znamy się już trochę /jasaw dawniej/, wiem, że herbatki lubisz , jak ja zresztą, co ostatnio smakuje Ci najbardziej? Możesz coś polecić? Denerwuje mnie to, że nie łącza się posty
-
Witam deszczowo Ja dzisiaj wyspana, więc i bardziej aktywna, zadowolona. Pranie, sprzątanie, zakupy zrobione. Obiad przygotowany, chce się żyć... A szczerze mówiąc, jeszcze pospałabym Dzisiaj będę miała małego gościa na noc...to tez dodaje mi skrzydeł kosmostrada, wczoraj, zupełnie przypadkowo, trafiłam do Sephory i zachwyciłam się Twoją Bettegą. Na pewno kupię sobie...odlewkę rzecz jasna! Wspominałaś o bolącym palcu, często to jeden z objawów dny moczanowej /podagry/,wystarczy zbadać poziom kwasu moczowego...
-
platek rozy, witam Cię
-
cyklopka, Szkoda Twojego zdrowia, żyjesz nie tak jak byś chciała, a to wystarczający powód, by szukać rozwiązania.
-
kosmostrada, U siebie odczuwalne efekty terapii zauważyłam po 2, a może 3 miesiącach. Rano pospałam ok.3 godz. Jakoś działam , może nie do końca ogarniam co dzieje się dookoła... Swoje obowiązki wypełniłam, mimo wszystko. Teraz odczuwam zmęczenie silne.
-
Witajcie Spamowicze cyklopka, tak to jest niestety, gdy dorosły człowiek mieszka /bo musi, bo chce/ z rodzicami. Osobiście nie wyobrażam sobie tego. Jestem mentalnie niezależną osobą, więc taki układ to dla mnie horror.Miałam to szczęście, że nie musiałam. Wiem jednak z obserwacji, że to męczarnia dla wszystkich... Jeśli masz szanse, idź w stronę uniezależnienia się...
-
Dzień dobry... Melduję się pierwsza Problem bezsenności narasta. Nie martwiłabym się tym, gdyby nie fakt, że za tydzień powraca Wnuczek, więc i dyżury codzienne. Wszelkie metody mam przerobione - wietrzenie pomieszczenia, spacer, wyłączenie na ok.2 godz. przed snem wszelkich zakłócaczy, posiłek ostatni o odpowiedniej porze, itd, itd... Wczoraj spędziłam bardzo miły wieczór z Wnuczkiem-turystą, przy okazji pokonałam lęk autobusowy, z którym walczę od lat /w tramwaju czuję się znacznie lepiej/, wrażeń nie brakowało, nie spodziewałam się więc, że sen nie przyjdzie do mnie...
-
kosmostrada, dziękuję moja droga, Ty zawsze wesprzesz człowieka w potrzebie Nie zazdroszczę Ci zawrotów, bo nie jest to miłe, wiem doskonale. Na szczęście radzisz sobie z tym, u mnie było gorzej-nie chcę opowiadać, by nie wywołać podobnych objawów-wiadomo jak to z nami jest. Teraz mam się dużo lepiej pod tym względem, nie trać więc nadziei-to minie z czasem Herbatka brzmi przepysznie Wychodzę na czas jakiś...tymczasem papa!
-
Artemizja, zazdroszczę Kasiu, ja nie mogę tego powiedzieć...
-
Dzień Dobry... Nieprzyjemnie dzisiaj od rana... Stresik powalił mnie jak tylko się obudziłam - mężowskie problemy zdrowotne zlekceważone przez jednego lekarza, okazały się bardzo poważne w opinii drugiego. I bądź tu mądry szary człowieczku Miałam wyjść wcześniej, bo mam kilka spraw-krawcowa, biblioteka, ale sił brak, tak mnie osłabiła rzeczywistość. U mnie słońce przebija się przez chmury, ale nie jest ostre, więc mnie nie denerwuje. Bezsenności ciąg dalszy. Dzisiaj 3 godziny snu Skończę makijaż i wyruszam niebawem. Pozdrowienia poniedziałkowe ślę...
-
cyklopka, znam ten ból
-
kosmostrada, dziękuję Kochana, wiem, że kiedyś Kamilka podawała, ale ja nie zanotowałam. Mam jeszcze kilka zapachów, ale na wiosnę chciałabym coś zmienić, więc przyda się... cyklopka, wiem z rodzinnego podwórka, że ta praca to ciężki kawałek chleba. Moja Synowa przez 3 lata uczyła w liceum, od września, ze względu na bliskość szkoły, uczy klasy 0-3 /chyba tak jak i Ty?/ i wiem w jakiej formie wraca do domu /widzę gdy odbiera Synka od nas/. Już załatwiła sobie od września powrót do poprzedniego liceum - ma dość po 5 miesiącach. cyklopka, celnie, zgodnie z prawdą kosmostrada, określiła Twoje uwrażliwienie w relacjach. I ja dostałam od Ciebie cieple, serdeczne słówka... Nie chcę bawić się w ocenianie Ciebie, bo jesteś jaka jesteś, przede wszystkim grzeczna, co już dla mnie jest dużym plusem Ja też nie jestem zbyt wylewna w piśmie, najlepiej w działaniu okazuję swoją empatię...tak mówią
-
cyklopka, to może zmęczenie po prostu...te zajęcia trwają trochę i świadomość, że jutro do pracy, może osłabić
-
cyklopka, może jesteś głodna i masz spadek cukru?
-
kosmostrada, na której stronce kupujesz? Oczywiście jeśli mogę prosić Ja też popijam herbatkę z imbirem i wanilią - zimno mi, chyba poćwiczę trochę z piłką...
-
Ḍryāgan, , jednak bardzo dużo od nas zależy...
-
kosmostrada, też byłam kochliwa, lubiłam ten stan Ale to już było, teraz jest miłosny constans i to lubię najbardziej... platek rozy, Argish, dobry wieczór
-
cyklopka, jak zwykle oryginalnie
-
Lody zjedzone, kawa wypita i to by było tyle dużych kalorii dzisiaj. Ale co tam, rezygnować ze wszystkich przyjemności - nie mam zamiaru Za chwilę Niedziela z...w TVP Kultura. Lubię te programy. Myślałam, że pojedziemy z Synem po baterie łazienkowe-umywalkową i wannową do Castoramy lub Leroy Merlin, ale Mąż nadal nie czuje się najlepiej, zrezygnowaliśmy więc
-
Co by nie mówić, wyraźnie większość na Spamowej ma lepsze humory, samopoczucie i z tego trzeba się cieszyć... Miałam wyjść po lody, ale Syn ma wpaść, więc przywiezie, moje ulubione waniliowo-czekoladowe z bakaliami-już się cieszę!!!
-
mirunia, witaj Kochana Na pewno bezsenność ma z tym coś wspólnego aktualnie, ale tak w ogóle nigdy nie byłam miłośniczką słońca, gorąca. Tak, to prawda, chyba w klimacie skandynawskim czułabym się dobrze Widocznie mam dużo słońca w duszy - ale skromna jestem Miruniu, czy jutro już wybierasz się do pracy? Chyba 2 tyg, byłaś chora? Z pewnością czujesz się jeszcze osłabiona, popijasz wodę z cytryną i miodem, albo chociaż z cytryną?
-
Davin, mnie wykańcza bezsenność, miałam kilka miesięcy spokoju i problem powrócił.Leków nie chce, bo działają tylko przez chwilę, więc nie chcę łykać chemii bez sensu. Dochodzę do wniosku, że za dużo rozmyślam, a na to nie ma rady, bo to taka wada Czyli potrzebujesz jeszcze leków...myślałam, że już jest lepiej
-
Davin, to dobrze , bo wiem dobrze, jak się funkcjonuje z bezsennością... Brałeś jakieś leki?
-
Davin, u Ciebie też wiosna...nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale wolałabym jeszcze trochę zimy Sport lubię, bo, z małymi wyjątkami, to coś, co dzieje się naprawdę...prawie bez polityki.