Skocz do zawartości
Nerwica.com

tristezza

Użytkownik
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tristezza

  1. tristezza

    2 osoby z forum

    Makło-turbow i płatek Dwóch wojujących.
  2. Prawdopodobnie trafię na oddział otwarty z psychoterapią. Jaki etap życia wspominasz najlepiej?
  3. tristezza

    Czy masz?

    Mam sporo zdjęć, obrazów i plakatów. Czy masz wrażenie, że nie pasujesz do tej rzeczywistości?
  4. tooshyandsincere, może praca mogłaby Ci jakoś pomóc?
  5. Nieźle. Ta psychiatra to z polecenia, czy z przypadku?
  6. Bobby6, trzymam kciuki, daj znać jak poszło.
  7. tristezza

    Co jest gorsze X czy Y?

    Przyśpiewki. Będąc kobietą: pragnąć dziecka, lecz nie móc zajść w ciążę, czy zajść w ciąże nie chcąc dziecka?
  8. "Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych" - tak mawiajo.
  9. Niesztety pszychotropałki żjadły mi wyczucie.
  10. tristezza

    Samotność

    Pagórku, wtedy zaczyna się kolejny etap związku, w którym na pierwszy plan wysuwa się zaangażowanie i ten etap też potrafi być przyjemny. Bobby6, mądry z Ciebie facet, więc umiesz sobie sam na to odpowiedzieć.
  11. Dlatego ja zerwałam kontakty ze znajomymi, wolę siedzieć w swoim pokoju w smuteczku i nie narażać się na głupotę innych. Szkoda mi tylko mojego chłopaka, że sobie takiego zjeba wybrał.
  12. Znajomi, którzy wiedzą, że mam depresję, siedzę w domu i śpię, ale jak już zmuszę się do spotkania z nimi to rozmawiają o sobie, swoich zainteresowaniach, sukcesach i planach.
  13. Tak, jest taka możliwość. Zorientuj się gdzie są placówki świadczące takie usługi w Twoim mieście. Na pewno na wizyty będziesz musiał trochę poczekać. Do psychiatry nie potrzebujesz skierowania, do psychologa - tak (od lekarza psychiatry lub rodzinnego). Tutaj na forum możesz poczytać, że ludzie zmagają się z przeróżnymi problemami. Jest nawet wątek poświęcony objawom ZJD, może znajdziesz tam jakieś przydatne informacje lub po prostu poczujesz się lepiej psychicznie mając świadomość, że nie jesteś z tym sam: problemy-gastryczne-jelito-nadwra-liwe-brzuch-itp-t4212.html
  14. Prozac, tj. fluoksetyna, Parogen - paroksetyna. Możesz poczytać o nich więcej w wątku "Leki". Lekarz wybierze antydepresant najlepiej pasujący profilem do Twoich dolegliwości. Z zaburzenia lękowymi i depresyjnymi bywa tak, że wracają po odstawieniu leków. U niektórych leczenie ciągnie się latami. Obawiam się, że w przypadku dolegliwości ze strony układu pokarmowego może być podobnie. Z mojej strony to tylko domniemania, najlepiej jakby odezwał się ktoś, kto podjął leczenie ZJD antydepresantami.
  15. Rzeczywiście pilnie potrzebujesz pomocy... W takich przypadkach kieruje się osobę do szpitala, a tam prowadzi leczenie farmakologicznie. Tak na pewno jest w szpitalu przy ul. Szpitalnej w Poznaniu, nie oferują tam żadnej terapii, jedynie pojedyncze rozmowy z psychologiem. Na pobyt na oddziale terapeutycznym, takim jak Kraków niestety trzeba czekać. Zaczęłaś się już ubiegać o przyjęcie do Krakowa? Może zadzwoń tam jutro i spytaj się, co możesz zrobić w takiej kryzysowej sytuacji? Spytaj się jaki jest czas oczekiwania na przyjęcie? Jeśli okaże się zbyt długi, to może inny ośrodek? Może spróbuj się również skontaktować z Centrum Interwencji Kryzysowej: http://dik-poznan.cop.pl/ Myślę, że potrzebujesz intensywnej, najlepiej codziennej terapii, ale może psycholog z tej placówki da Ci jakieś wskazówki/namiary.
  16. Jeśli coś dezorganizuje życie i uniemożliwia normalne funkcjonowanie to jak najbardziej może wywoływać myśli samobójcze. Polecam spojrzeć na czyjeś problemy z szerszej perspektywy, albo w ogóle się nie wypowiadać. qwert123, najpierw udaj się do gastrologa. Jeśli to nie pomoże, to zostaje psychiatra. ZJD leczy się również antydepresantami. Myślę, że mogłaby Ci też posłużyć terapia, na której dowiedziałbyś się skąd u Ciebie tak silne reakcje organizmu na stres i nauczyłbyś się jakoś sobie z nim radzić. Oczywiście prowadzenie higienicznego trybu życia to podstawa.
  17. monapayne, ja też na lekach robiłam głupoty, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że złożyły się na to również sprzyjające temu okoliczności i brak odpowiednio prowadzonej terapii. Próbowałam odstawić, ale mimo wszystko do nich wróciłam. Wróciłam do tych, na których najdłużej czułam się dobrze. Myślę, że z dziennym oddziałem terapeutycznym to najlepsze wyjście na ten moment. Ja sama ubiegam się o pobyt na takim oddziale. Może rozważ powrót do leków skoro Twój stan się pogorszył. Jakie leki przyjmowałaś?
  18. tristezza

    2 osoby z forum

    take i jego mentalność Dwie osoby, z którymi chciałbyś/chciałabyś pójść na rendez-vous.
  19. tristezza

    Brzydota

    Purpurowy, widziałam Twoje zdjęcie, nie jesteś brzydki.
  20. A brałaś już wcześniej? Jak na Ciebie działał?
  21. tristezza

    Brzydota

    Zawsze możesz to zmienić.
  22. Człowiek się umył, ubrał i wyszedł z domu i nawet chłopcy zaczepiali.
×