Skocz do zawartości
Nerwica.com

35szopen

Użytkownik
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 35szopen

  1. Wie ktoś jakie są maksymalne dawki citalu?? Dzisiaj go dostałem 20mg i przez pierwszy tydz mam brać połowę a pożniej normalnie. Miałem już zespół serotoninowy po sertagenie ponad 2 mieś temu i trochę się obawiam bo ten lek to też SSRI. Lekarz mnie zapewnił ,że jak nie bede nic robił na własną rękę to nic mi nie będzie. Biore jeszcze bonogren/ketrel 25mg
  2. Przy zjazdach??? Czyli co to te zjazdy???? Przy ostrych lękach czy tez fobiach rzecz jasna :) A jakie leki bierzesz oprócz czytania ksiażki?
  3. Grupowe terapie to śa dobre w fobiach społecznych, w innych przypadkach niekoniecznie ale kazdy powinien spróbować bo co osoba to inna reakcja.
  4. Psychologiczne brednie?....skoro tak to męcz się sama. Ile masz lat?..15
  5. Jestem tu nowy ale w leczeniu psychiatrycznym mam staż chyba większy niż rekordziści z tego forum. Leczyłem się na depresję lękowa 15 lat z przerwami. Od 31października na razie nagła przerwa. Do rzeczy ....do 31pażdziernika przyjmowałem 200mg sertagenu na dobę. Na początku października tego roku zarzyłem trochę dopalacza 5-dbfpv w ilości ok 25mg ale tego wieczoru nie zażyłem sertaliny...no wiadomo po to by nie mieszać....i wylądowałem w szpitalu na Rce. Dostałem zespołu serotoninowego. Pod koniec pażdziernika nadszedł dzien gdy to zjadłem trochę bezwodnej kofeiny, ok 10mg, a wcześniej koło południa zażyłem dawkę 200mg sertagenu. No i stało się...znowu dostałem zespołu serotoninowego ale tym razem objawy były słabsze ale długotrwałe. Wyglądało to tak ,ze objawy nachodziły i przechodziły w różnym odstępie czasowym i nie koniecznie wszystkie na raz. Zaczęły się ok 15ej i trwały tak długo ,że ok 21:00 zdecydowałem się isć na SOR. Objawy były następujące: niepokój, jadłowstręt, zaciśnięty żołądek, kołatanie serca, szum w głowie, bardzo szerokie źrenice, niewielkie przykurcze i drgawki. Na SORze dali mi zastrzyk z hydroxyzyny i poszedłem do domu. Powoli mi przechodziło. Następnego dnia udałem się do swojego psychiatry, powiedziałem o wszystkim. Stwierdził ,że to przez kofeine i kazał zmniejszyć dawkę sertagenu do 100mg. ja jednak przestraszony wziąłem tylko 50mg i to na dwie raty...rano i po południu. Za parę godzin od przyjęcia drugiej dawki znowu sie zaczęło...rumieniec na twarzy, uderzenie gorąca, niepokój i kołatanie serca a przy tym szum w głowie....ale odziwo jeden atak i później juz był spokój tego dnia. Myślałem , że to ostatnie podrygi jeszcze po tym zespole serotoninowym i skoro tak to mogę już normalnie stosować 100mg jak mi lekarz zalecił, więc wziąłem następnego dnia rano 100mg i .....tym razem objawy wystąpiły znowu i trwały tak długo(nachodziły i wracały) ,ze wieczorem znów poszedłem na SOR. Tam oniemieli z wrażenia że po dwóch dniach znów mnie widzą z tym samym problemem. Dali mi kroplówkę z potasu i w srodku nocy wypuścili do domu. Zapytałem lekarza na pogotowiu co z sertagenem ,...odp....żeby nie przerywać brania a w razie czego isc na odział psychiatryczny na konsult. z dyżurnym psychiatro. Przyszedł kolejny dzień a ja na sam widok sertagenu dostawałem dziwnego uczucia niepokoju. Dzień zaczął się całkiem nieźle, juz bez sertagenu bo lekarzowi z pogotowia nie uwierzyłem. Niestety po południu znowu .....szumy w głowie, czasem na prawdę świszczące i kołatanie serca z niepokojem, czasem drgawki i przykurcze niewielkie. poszedłem więc na ten dyżur psychiatryczny gdzie przepisali mi hydroxyzyne i kazali odstawić sertagen z podejrzeniem uczulenia na lek. Dwa dni później poszedłem do mojego psychiatry. Zalecił odstawienie sertagenu juz na zawsze. Przepisał hydroxyzyne i na koniec list kazał stawić sie na kontroli. Zaczeły dziać się dziwne rzeczy ze mną,np. wspomnienie zespołu serotoninowego i tego dopalacza, którym sie zatrułem wywołuje u mnie: szerokie źrenice, lekki niepokój i szum w głowie. Miałem halucynacje węchowe kilku sekundowe polegające na wyczuwaniu zapachu dopalacza, którym sie zatrułem po czym również nachodzi mnie lekki niepokój i szum w głowie i źrenice robią mi sie szerokie. Nawet powąchanie silnie stężonego naftalenu, spirytusu reatyfikowanego wywołuje tego typu objawy. One ustępują po kilku-kilkunastu minutach same albo jak łykne hydroxyzyne. Czy ja sie nabawiłem jakiejś psychozy? Po miesiącu od odstawienia sertagenu dostałem bonogren 25. Niby likwiduje rozdrażnienie i lęki ale czasem -głównie wieczorami i tak zdarzają mi się niewielkie "najścia" niepokoju i szumi mi w głowie. Pewnego dnia prysnąłem odświeżaczem powietrza na regał i trochę się tego nawdychałem. Ale nie tak ,że celowo to wdychałem , tylko po prostu opary rozeszły sie po pokoju a ja w nim przebywałem i to miejscu gdzie psiuknąłem na regał. Po kilku minutach dostałem wypieków na twarzy, policzki mi się zaczerwieniły i zaczęły się lęki-nachodziły i ustępowały. Nie wiem czy samo by przeszło ale wziąłem 10mg hydroxyzyny. Czy to możliwe że w nerwicy chemikalia (nawet odświeżacz powietrza) nawet te nieszkodliwe powodują,że nerwica daje znac?? szukam info w necie i przyznam ,że skompe te info..... Jeszcze a propo odświeżacza jest tam info ,że nie pryskać na bezpośrednio na powierzchnie a jeśli już to natychmiast to wytrzeć. Dopiero teraz to przeczytałem..... Wiem, że mam nerwicę i nadwrażliwość na zapachy różnych chemikaliów. Nie wiem czy to nerwica somatyczna czy lękowa a nawet wdychanie dymu tytoniowego wywołuje u mnie krótkotrwałe stany lekowe....przed zatruciem nic takiego nie miałem. Po zatruciu układ nerwowy alergicznie reaguje na wszelkie zapachy subst. chemicznych. Czy jakiś specjalista na tym forum po przeczytaniu mojej historii może mi powiedziec co mi się stało/co mi jest?
  6. to żaden ZS tylko objawy ( lekkiej) psychozy .Tylko lekkiej u . Ale ja nie mam objawów psychozy albo nie wiem ,ze je mam...
  7. Ja pokonałem depresje lekami......sertagenem, Zajęło mi to ok10lat. Nie mam się jednak z czego cieszyć bo nerwica lękowa jest gorsza a ataki lęków zwłaszcza a dobrego psychiatrę naprawdę nie łatwo.
  8. Dark Passenger w sytuscji gdy u mnie wystąpiły prawie wszystkie objawy ZS z ulotki sertagenu, to jaką byś diagnoze postawił. Te objawy to: tachykardia, ciężki oddech, mioklenie, dragwaki, jadłowstręt, uderzenia gorąca/zimna, stan podgorączkowy, szumy w głowie, rumieniec na twarzy, niepokój. Oczywiście nie wystepowały wszystkie na raz. Dark Passenger masz na myśli halucynacje węchowe czy to, że niektóre zapachy chemiczne wywołują u mnie stany lękowe i rumieniec a czasem szum w głowie? Powąchanie amfetaminy tez wywołało taką reakcję, mimo ,ze nie brałem jej od wielu lat. Neurolog powiedziała mi ,ze podejrzewa mikrourazy w mózgu. Na razie dała neurovit i ginkotar. Za miesiąc kontrol i mam powiedzieć czy dalej mi w głowie szumi i reaguje na określone zapachy w sposób lękowy Bonogren , który przyjmuje chyba się nie sprawdzi bo mija 3tydz a objawy jego brania....senność i suchość w gębie nie mija. Z ulotki wynika ,że po 2tyg powinno się ustabilizować. Po za tym ten lek nie nadaje sie do brania na dzień bo zamula. Niestety musze brać go i rano bo lęki nerwy powracają jak nie wezme a jaką dawkę powinienem stosować w nerwicy lękowej. Stosuje 50mg na noc i 25mg na dzień. jakim lekiem można zastąpić bonogren??
  9. Gówno wiem o lekach bo miałem w dupie ich mechanizmy działania. Od tego są lekarze. Pacjenci ekspertami od leków być nie muszą. To jakiś nowy trend chyba, dziwny do kwadratu. O hydroxy nic do ciebie nie pisałem i co mnie obchodzi ile mozesz jej zjeść? Skoro masz lekoodpornosć , to było o tym wspomnieć zamiast śmiać się z ZS. A pod co ci mój opis podchodzi? Nie biorę deklu dopalaczy. Czytaj ze zrozumieniem albo w ogóle, NIE PODNOS MI CISNIENIA AROGANCIE
  10. do 200mg możesz brać, powyżej tylko po konsultacji z lekarzem bo ryzykujesz ZS. Ja się akurat dzisiaj czuję dobrze a na forum jestem prawie co dziennie Haha ZS nie rozdupiaj mnie. Pisze to na własnym przykładzie , wiec sam se swejdź w swoją dupę omninescencjo -- 16 gru 2015, 02:30 -- Ja brałem 250mg sertaliny ale lekarz mi odradzał taką dawkę i poinformowała co ryzykuje....i zreszto poczytaj moją historię zamiast brednie wypisywać: sertralina-zoloft-asentra-asertin-sertagen-setaloft-luxeta-t3361-14924.html
  11. do 200mg możesz brać, powyżej tylko po konsultacji z lekarzem bo ryzykujesz ZS. Ja się akurat dzisiaj czuję dobrze a na forum jestem prawie co dziennie
  12. 35szopen

    [Siedlce]

    szukam dobrego psychiatry i psychologa w siedlcach. Obecnie chodzę do adrianka ale on jest średni
  13. 35szopen

    [Siedlce]

    szukam dobrego psychiatry i psychologa w siedlcach. Obecnie chodzę do adrianka ale on jest średni
  14. Wiem ,że się nakręcam bo od zatrucia tymi dopalaczami powąchanie jakiegokolwiek chemicznego środka przypomina mi od razu tamtą sytuację. Co coś w rodzaju "flash back"....Ty używasz chemii ale nigdy nie doszło do zatrucia, więc i Twoja psychika inaczej reaguje. U mnie po tym zatruciu pojawiała się nadwrażliwość po prostu a nie alergia. Może też być to nerwica somatyczna bo dzisiaj się przekonałem że nawet wdychanie dymu tytniowego wywołuje u mnie krótkotrwałe stany zaniepokojenia....przed zatruciem nic takiego nie miałem. Po zatruciu układ nerwowy alergicznie reaguje na wszelkie zapachy subst. chemicznych. Najgorsze ,ze nie mam na chwilę obecną dostępu do dobrego psychiatry żeby z nim pogadać o tym.
  15. Po wizycie u lekarza dostałem zalecenie zwiększenia dawki bonogrenu do 50 mg na noc i pół tabletki rano. Zobaczymy co z tego wyjdzie......... czy na tym forum jest ktoś kto wie lub słyszał o tym by wdychanie chemikaliów powodowało nasilenie się objawów nerwicy lękowej? Byłem u lekarza przed chwilą i nie zdążyłem go zapytać. Wczoraj prysnąłem odświeżaczem powietrza na regał i trochę się tego nawdychałem. Ale nie tak ,że celowo to wdychałem , tylko po prostu opary rozeszły sie po pokoju a ja w nim przebywałem i to miejscu gdzie psiuknąłem na regał. Po kilku minutach dostałem wypieków na twarzy, policzki mi się zaczerwieniły i pojawiło się uczucie niepokoju- pojawiało się falowa . Nadal mam "gorąca głowę" i wypieki na twarzy. Trochę ochłonąłem ale nie wiem czy to samo przechodzi czy po tym jak wziąłem 10mg hydroxyzyny. Czy to możliwe że w nerwicy chemikalia (nawet odświeżacz powietrza) nawet te nieszkodliwe powodują,że nerwica daje znac?? Czy to po prostu alergia na chemię? Chciał bym jeszcze przypomnieć ,że jakiś czas temu pisałem tu ,że powąchanie dużej ilości naftalenu(srodek na mole) spowodowało to samo co dzisiaj odświeżacz powietrza. Szukam info w necie i przyznam ,że skompe te info.....
  16. czy na tym forum jest ktoś kto wie lub słyszał o tym by wdychanie chemikaliów powodowało nasilenie się objawów nerwicy lękowej? dzisiaj prysnąłem odświeżaczem powietrza na regał i trochę się tego nawdychałem. Ale nie tak ,że celowo to wdychałem , tylko po prostu opary rozeszły sie po pokoju a ja w nim przebywałem i to miejscu gdzie psiuknąłem na regał. Po kilku minutach dostałem wypieków na twarzy, policzki mi się zaczerwieniły i pojawiło się uczucie niepokoju- pojawiało się falowoa w tej chwili ustąpiło. Nadal mam "gorąca głowę" i wypieki na twarzy. W tej chwili trochę ochłonąłem ale nie wiem czy to samo przechodzi czy po tym jak wziąłem 10mg hydroxyzyny. Czy to możliwe że w nerwicy chemikalia (nawet odświeżacz powietrza) nawet te nieszkodliwe powodują,że nerwica daje znac?? Czy to po prostu alergia na chemię? Chciał bym jeszcze przypomnieć ,że jakiś czas temu pisałem tu ,że powąchanie dużej ilości naftalenu(srodek na mole) spowodowało to samo co dzisiaj odświeżacz powietrza. szukam info w necie i przyznam ,że skompe te info..... Jeszcze apropo odświeżacza jest tam info ,że nie pryskać na bezpośrednio na powierzchnie a jeśli już to natychmiast to wytrzeć. Dopiero teraz to przeczytałem..... Druga sprawa, to bonogren, który miał zlikwidować lęki i rozdrażnienie i faktycznie przez pierwszy tydzień tak było. Im dłużej go biorę a jest to chyba 11dzień, tym mam większe drazliwosci i za długo śpię....nawet po 12 godzin. jedyne z czego się ciesze to ,że zlikwidował lęki. Jutro spróbuje isć do swojego psychiatry na konsultacje , mam nadzieje ,że znajdzie dla mnie czas bo moja wizyta z zapisów to luty. Czy ktoś z tu obecnych przyjmował bonogren i z jakim skutkiem? No i co polecacie zamiast bonogrenu bądź oprócz bonogrenu. Domyślam się ,że leki ziołowe to mogę sobie darować bo przy nerwicy lękowej z silnymi nerwami to raczej nie zadziałają.
  17. A skąd u lekarza pomysł ,że jesteś uzależniony ot thc? -- 06 gru 2015, 04:30 -- Lajtowa, Wszystkie te skutki uboczne sertraliny zaliczane są do bardzo częstych. Też je miałem. Po za tym skutki odstawienia sertaliny potrafią dawać znać o sobie nawet przez dwa miesiące. U mnie mija 5 tydz po odstawieniu sert. a szumy w głowie nadal się utrzymują
  18. mysli rezygnacyjne to tęż w jakiś sposób ucieczka od życia , i może nie w śmierć ,ale do duuuupy czarnej / i jakby nie patrzeć ,,, współczucie się nam należy i renta ! Nic wam się nie należy, dopóki nie jesteście w ciężkim stanie. -- 05 gru 2015, 05:11 -- Z lekami na schizofrenie jest tak ,ze działają na różne rzeczy w zaleznosci od dawki. Ja biorę bonogren 25mg a mam nerwicę lękową i jak na razie średnio się sprawdza bo z szumami w głowie nic się nie zmieniło, wczoraj przez parę godz wieczorem miałem jakieś ataki ....mioklenia jak to się chyba tak fachowo nazywa. Dzisiaj obudziałem się za to z obniżonym nastrojem i uczuciem niepokoju.
  19. U mnie wręcz przeciwnie, lęki znikają. Ludzie różnie reagują. Fajki i alkohol szkodzą i bez nerwicy, więc odpowiedź jest imho oczywista. Ale, że sam palę i czasem pije piwko - nie chcę się wymądrzać. Zapoznaj się z tematami: http://www.forum.nerwica.com/nerwica-a-papierosy-t439.html http://www.forum.nerwica.com/nerwica-a-alkohol-t14391.html uwaga! tematy te mają po 30 - 60 stron :) U osob chorych na nerwicę lekową wszystkie używki w dłuższej perspektywie czasu pogłębiają objawy i przedłużają leczenie. Tylko szaleńcy leczą się i jednocześnie drażnią używkami swój i tak już chory układ nerwowy. szaleńcy lub ludzie wymagający leczenia odwykowego. Niestety nawet kofeina zawarta w kawie potrafi uzaleznić niemiłosiernie.
  20. 35szopen

    nikotyna na dopaminę?

    Nikotyna szybciej i mocniej uzależnia niż kokaina. Udzielasz super porad ...bez komentarza
  21. Ja sertaline brałem przez ostatnie jakieś 10lat lecząc się na depresję lękową. Pomogła, teraz zmagam się z nerwicą lękową bo depresje już pokonałem....mam nadzieje, że na zawsze.
  22. Chrześcijanie to mają tragedię........ale ja was nie żałuję.
×