Umpero

Psycho, ale przeszło to z czasem ?

abstrakcyjna ja już bym chyba nie wyszedł z domu po nieprzespanej nocy i wkręcał sobie, że już całe życie nie będę spał więc pociesz się tym, że chociaż masz jakieś siły aby tam jechać. Mnie z kolei dobija po tym leku to, że nie mogę siedzieć przy komputerze. Wzmaga to u mnie zamulenie i nie mogę się skoncentrować. Im dłużej siedzę przy komputerze tym większy czuje ucisk w okolicach oczodołów i górnej części głowy. Komputer jest moim narzędziem pracy... O co w tym chodzi ? Na paro i esci tak nie miałem. Czy to cholerstwo przejdzie ?

Tak, wiem. Próbuje się pocieszać, że przecież cały życie tak nie będzie i że (mam nadzieję) wrócę do stanu jaki miałem na esci. Tylko nie wiem czy brnąć w sertralinę i dać jej szansę czy wracać na esci ?

Ehh sam już nie wiem co robić. Po co ja esci odstawiałem skoro było dobrze ? Lekarz zasugerował, a ja podchwyciłem, że może będzie lepiej. Zamieszałem. Dopiero tydzień jestem na sertralinie i nie wiem co mam robić. Łykać sertralinie i czekać, że może zaskoczy czy wracać na esci. Co prawda bardzo dawno zaczynałem przygodę z esci, ale nie pamiętam żebym w ogóle miał skutki uboczne na tym leku.

Dzięki. Właśnie poziom moich obaw wzrósł do szczytowego poziomu A na innych SSRI śpisz dobrze ? Jest tu ktoś kot jednak miał inaczej niż Kalebx3 i podchodzi pod schemat jaki przedstawiłem w poprzednim poscie?

Jest tu ktoś kto może przed wzięciem sertraliny spał normalnie, na sertralinie zaczęły się problemy ze spaniem (płytki sen, problem z zaśnięciem itp), a później na tym leku zniknęły? Czuje się taki jakiś odrealniony na tym leku. Na esci i paro tego nie było.

Czy jak brałem wcześniej kilka lat jeden SSRI, teraz przeszedłem na inny i jak będę chciał wrócić do tego pierwszego to czy wystąpią skutki uboczne tego pierwszego ? Około 2 miesiące temu lekarz zmienił mi z escitalopramu na paroksetyne. Jakiś tydzień temu odstawiłem paro bo nie szło wytrzymać. Obecnie od tygodnia jest sertralina, której skutki uboczne też dają sobie znać. Jestem zmęczony już tymi ubocznymi i zastanawiam się czy nie wrócić na esci na którym było stabilnie.

Rozumiem, że wpłynęły pozytywnie ? Jeśli tak to możesz doprecyzować ?

Już po raz kolejny na tym forum czytam w tematach o konkretnych SSRI, że te leki wpływają na sprawność intelektualną i osoby biorące je piszą, że im dłużej je przyjmują to tym większe mają kłopoty z pamięcią. O co w tym wszystkim chodzi? Rzeczywiście tak jest i na to mają wpływ SSRI ?

Ja kolejny dzień na sertralinie i mam huśtawkę nastrojów. Najgorsze jest to, że im dłużej siedzę przy komputerze to tym bardziej zwiększa się poziom zamulenia coś jak początkowe skutki uboczne mirtrazapiny. Do tego czuję jak bym miał dostać zaraz zapalenia krtani. Taki efekt jest jak się szybko oddycha na zimnym powietrzu i wtedy krtań daje takie odczucie. Z czego to może wynikać ? W ulotce sertraliny wyczytałem, że część osób może się skarżyć na ból gardła. Z czego to wynika? No i najgorszy jest sen. Bardzo wyraźne sny, tak, że pamiętam całą historię, która mi się przyśniła i problemy z zaśnięciem. Do tego bezprzyczynowe kołatania serducha. Vengence na sertraline przeszedłeś z jakiegoś innego SSRI, który Ci nie pomógł?

Teraz coś na noc bierzesz czy zasypiasz bez leków ?

Szaraczek uspokój mnie i powiedz, że później te wybudzenia zupełnie minęły...

Abstrakcyjna, a długo już bierzesz sertralinę ? Wcześniej brałaś jakieś leki ? Obecnie biorę 25mg trittico przed snem. Dla mnie to wystarczająco abym mógł przespać noc i tylko z myślą o tym biorę ten lek. Mam nadzieję, że po okresie rozkręcania się leku będę mógł spać spokojnie. Na escitalopramie nie miałem z tym problemu. Paro mi tak pomieszało, że teraz się boję jak cholera, że nie będę mógł spać. Czekam na efekty sertraliny. Mam nadzieję, że pod tym względem się polubimy z tym lekiem.

Ktoś miał może na sertralinie tak jak by czuł ucisk w okolicach czoła i oczodołów (głównie kości policzkowe) i jak by trochę kręciło się w głowie ? Coś jak lekkie zamulenie na pierwszych dawkach mirtry ? Walnąłem sobie kawę bo myślałem, ze może mnie rozrusza i będę mógł się lepiej skupić na pracy, ale mam wrażenie, że po niej się pogorszyło. Szaraczek i wszyscy inni, którzy brali, biorą sertrę... Czy w czasie "wkręcania" się leku mieliście jako jeden z uboków bezsenność ? Jeśli tak to po jakim czasie przeszła ? Tak się cholernie tego boję. Paro po ponad miesiącu brania wywołała u mnie całkowitą bezsenność i odstawiłem ten lek. Niestety u mnie nieprzespana noc wiążę się atakiem paniki i lęków.

Wiem, że podczas przyjmowania leków nie powinno się pić alkoholu. Sam od niego stronie i nie ciągnie mnie jakoś do niego. Zdarza mi się dosłownie 2-3 razy w roku wypić. Jednak są czasem takie okazje jak ślub kogoś bliskiego z rodziny co mi akurat w najbliższym czasie się przytrafi i wypadałoby by wypić chociaż symbolicznie wznieść kilka toastów za parę młodą. Czy takie okazyjne wypicie wpłynie jakoś negatywnie na skuteczność działania leku?

Rozumiem, że akatyzja i inne skutki uboczne mijają po pewnym okresie ładowania się leku i przyswajania ? Czy to pobudzenie i akatyzja wpływa negatywnie na jakość snu ?

Ale czy to jest takie negatywne pobudzenie, że się trzęsę ze strachu i latam z kąta w kąt czy po prostu nabiera człowiek ochoty do działania ? Dopamina to chyba jeden z tych hormonów dzięki, któremu czujemy się lepiej więc nie powinien chyba rozdrażniać? Kurczę, jutro chcę iść do lekarza, odstawić paro bo uboki mnie wykańczają i rozważam właśnie sertralinę. Przecież benzo uzależniają...

O co chodzi z tym nakręcaniem na sertralinie ? Czy ona rzeczywiście jakoś pobudza tak, że człowiek nie może usiedzieć w miejscu ? Chciałbym podejść do tego leku lub ewentualnie do wenlafaksyny, ale trochę mnie przeraża to pobudzenie o którym mówicie. Czy to nie jest tak po prostu, ze człowiek na tym leku ma większe chęci do działania, a nie tak, że wykazuje jakąś nadpobudliwość ruchową? Jak ze snem na tym leku ?

Dark nie odbieraj tego, że nadinterpretuję. Po prostu chciałbym mieć jasność przed pójściem do lekarza z prośbą o zmianę leku. Ciężko mi się dzisiaj myśli i składania zdania, jestem po pierwszej dawce mirtoru więc nie unoście się proszę. Dark... prośba jeszcze tylko abyś mi odpowiedział na poniższe pytanie. Poza tym wielkie dzięki za poświęcenie uwagi, bardzo mi pomogłeś. Rozumiem, że aktywizacja tutaj nie oznacza pobudzenia w tym sensie, że jesteśmy nadpobudliwi ruchowo, mamy natłok myśli itp, tylko, że jesteśmy bardziej zmotywowani do działania?

Okres czuwania - czyli od momentu położenia się do łożka do momentu "zaśnięcia" ?

Nie wiem gdzie edytować więc napiszę po prostu w kolejnym poscie.... Cytując fragment "W porównaniu do innych SSRI sertralina jest związana z większą ilością skutków ubocznych na podłożu psychicznym". Czy to oznacza, że przy sertralinie występuje więcej skutków ubocznych niż w porównaniu do innych SSRI ?

W moim przypadku lęki powodują pogorszenie się snu. Czy w sytuacji gdy sertralina posiada mechanizm aktywizujący będzie ona wpływała na jakość snu ? Rozumiem, że aktywizacja tutaj nie oznacza pobudzenia w tym sensie, że jesteśmy nadpobudliwi ruchowo, mamy natłok myśli itp, tylko, że jesteśmy bardziej zmotywowani do działania? Mam jeszcze jedno pytanie. Czy biorąc lek w moim przypadku paro od niecałych dwóch miesięcy można po prostu przeskoczyć na inny lek ? Przykład: Biorę 20 mg par (1 tab). Chcę odstawić i wejść na escitalopram lub sertralinę. Czy można po ostatniej tabletce wziętej dnia poprzedniego brać dnia następnego całą tabletkę innego SSRI? Mój lekarz twierdzi, że tak bo to leki tej samej grupy. Czy takie podejście jest rozsądne ? Czy nie powinno się stopniowy schodzić z jednego leku i stopniowo wchodzić na następny.

Jeśli sertralina ma profil aktywizujący, a paroksetyna sedatywny to czy oznacza to, że gorzej będzie się spisywała w przypadku zaburzeń lękowych ? Czy to prostu kwestia organizmu ? Z czego wynika, że jeden lek jest aktywizujący, a drugi nie skoro to ta sama grupa ?

Wiem, ze pytanie trochę głupie. Czy przyjmuje tu ktoś sertralinę na nerwicę lękową ?

Panowie i Panie... Wiem, ze co organizm to inaczej reaguje i każdy lepiej będzie się czuł z innymi lekami, ale prosiłbym o odpowiedzi na moje wątpliwości i pytania. Chcę po prostu porównać je do mojego doświadczenia i wyciągnąć jakieś wnioski. Leczę się na nerwicę lękową. Brałem 5 lat escitalopram od około 2 miechów biorę paro, której skutki uboczne mnie eliminują z życia, a esci mnie już nie chroniło tak jak trzeba. Chciałbym odstawić paro i spróbować z sertraliną. Poniżej podam w punktach pytania aby było wygodniej odpowiadać. 1. Spotkałem się z opinią, że SSRI po jakimś czasie powodują luki w pamięci. Czy to tyczy się wszystkich SSRI ? Ja na esci czegoś takiego nie zauważyłem. Te luki dotyczą okresu brania i po odstawieniu jest ok ? 2. Czy sertralina jest przepisywana również na nerwicę lękową ? 3. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że sertra jest aktywizująca ? Co to oznacza i czy to prawdziwe stwierdzenie? 4. Czy można jakoś porównać sertrę, paro i esci ? Jak tak to czym się różnią i co można się po nich spodziewać? 5. Skutki uboczne występują na początku i w miarę upływu czasu zanikają ? Z czego to wynika, że na początku czujemy się źle, a później jest stabilnie przy braniu SSRI? Będę bardzo wdzięczny za pomoc.