Myśli o samobójstwie i pewne kroki w tym kierunku, oraz zgłoszenie się do szpitala z prośbą o pomoc co za skutkowało transportem do psychiatryka miałem przy depresji, prawie 3 lata temu, jeszcze przed ChAD.... Ale wczoraj wieczorem byłem w takim stanie, że myślałem znów że śmierć byłaby lepszym wyjściem, albo myślałem o tym że może przyniosło by ulgę pociąć się znów nożem lub zrobić sobie jakąś inną krzywdę... :/ Na szczęście nic sobie nie zrobiłem... Ale to był chyba najcięższy wieczór, najcięższy czas w trakcie ChAD...