Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. No a łelbutrin, solian, sulpiryd, fluanxol, coaxil, moklobemid? Przecież te leki się zaleca w takich stanach, a to że nie zawsze działają to już inna sprawa. U mnie najlepszy okres życia był, kiedy brałem kwetiapinę 400mg. Wtedy byłem bardzo pobudzony, nastrój wręcz hipomaniakalny, wszystkim się ekscytowałem, byłem wygadany. Lek musiałem odstawić, bo wywoływał AZS. I odkąd zaprzestałem brania neuroleptyków, to wszystko się u mnie posypało. Dlatago napisalem, ze sie z tym lekarzem nie zgadzam, tak do konca, wiem, ze te leki, ktore wymieniles sa jak najbardziej na miejscu, no ale wellbutrin jest drogi, jego dzialanie w sumie, tez nie zawsze jest takie jak byc powinno i w sumie jest to przecietny lek, sulpiryd i fluanxol to neuroleptyki, ja staram, sie ich nie brac, nie przepadam, za ta grupa lekow, ale nie zniechecam nikogo innego!, coaxil z nim tez jest roznie, lekarze mowia,ze to placebo i rzadko go przepisuja na jakies powazniejsze stany, no i ten moclobemid w sumie to ciekawy lek, sam go aktualnie zaczalem brac, ale z lekami to loteria, na jednego dziala a na innego nie. Nie ma co tego sprawdzac, mozna dojsc do tego po objawach, ale to tez nie jest pewnik! Generalnie, wszystkie te choroby zaczynaja sie w mozgu, czy to depresja czy nerwica czy jeszcze inne dziadostwo, roznice sa tylko w tym jak dana osoba na to zachorowala, czyli co bylo zapalnikiem do wyzwolenia choroby, przyjmuje, sie ze jak stres lub np smierc kogos, jakies rozstanie, to depresja ma charakter reaktywny, czyli jest to czynnik psychologiczny, choc czasem jest tak, ze stres moze wywolac depresje endogenna, ciezsza w przebiegu od reaktywnej, za to depresja endogenna latwiej poddaje sie leczenieu lekami, a na reaktywna niby lepiej dziala psychoterapia, jedno jest pewne, kazda ta choroba to wina mozgu, a co bylo powodem tej choroby to juz jest sprawa drugorzedna i tak w 1 fazie leczeni, dostajemy esseraj, potem wenla, potem mixy, na koncu TLPD i tak wiele lat meczarni.
  2. Ok ponioslo mnie, w kocnu biore tianeptyne+moclo, hehe, nie bede juz sie czepial tego uzytkownika, bo szkoda nerwow.
  3. No, ale teraz nie masz ataków paniki, nie chcesz spróbować iść do pracy? Ja też jeszcze nie czuje się super hiper, ale siedzenie w domu nic nie zmieni. Nad sobą też trzeba pracować i próbować. Ja wiem, że się boisz ataków, ale tu to chyba terapia powinna pomóc. Mój lekarz powtarza 30% leki, 70% terapia. Ale ty nie masz problemow z energia i motywacja do zycia, nerwica to co innego co depresja, w depresji czlowiek na prawde codziennie umiera, ze tak powiem, wszystko sprawia bol, nie ma sie ochoty na nic, dochodza mysli samobojcze, niepokoj, przygnebienie i wiele innych, wystarczy zerknac do wujka googla :) Co do terapii, to jest wazna rzecz, ale jezeli ktos ma problemy biochemiczne to terapia nie da mu nic, bo on nawet nie da rady, na ta terapie dojechac, tu trzeba dobrze dobranych lekow i np. duzo sportu i jakiegos zajecia, zgadzam, sie ze siedzenie wiecznie przy kompie nie ma sesnu, ale sadzicie, ze ludzie nie woleli by sobie gdzies pojechac, cos zobaczyc!?, jasne ze by woleli, tylko oni po prostu nie maja na to sily, co ma stukanie na klawiaturze do pojscia do pracy i kopania rowow 10 godzin?, czy noszenia cementu, pisanie nie sprawia trudnosci a noszenie i kopanie, dla zdrowego czlowieka jest masakra, teraz pomnoz to x1000 stopien trudnosci, a dostaniesz namiastke depresji.
  4. Ja wczoraj, bylem u psychiatry i powiedzialem do niego, ze potrzebuje, cos na pobudzenie i checi do zycia, a lekarz powiedzial do mnie wie pan co, takich lekow nie ma, sa leki ktore poprawiaja nastroj, dzialaja przeciwlekowo i zmieniaja myslenie i postrzeganie rzeczywistosci, choc nie zawsze zmieniaja na pozytywne, powiem tak, nie do konca sie z nim zgadzam, bo jednak istnieja stymulanty i byly przeciez, kiedys uzywane do leczenia depresji, fakt, ze z gory byly skazane na porazke, ale nie dlatego, ze byly bardzo niebezpiczne, tylko dlatego, ze ludzie z czasem zaczeli to cpac na potege, no i czasem rosla na nie tolerancja, stad restrykcje i problemy z otrzymaniem jakiegos stymulanta, zamiast tego dostajemy huja warte ssri i snri, poza tym, kto twierdzi, ze ludzie nie pracuja, nikt tak nie mowi, ludzie pracuja majac depresje a forum traktuja jako pomoc, odskocznie i w pewien sposob terapie, nie widze w tym nic zlego, depresja jest choroba, ktorej osiowym objawem jest spadek energii, checi i motywacji do zycia, a leki ktore dostajemy po prostu w tej kwestii sobie nie radza i to tyle.
  5. Grabarz666, Artur1978 i ja to nie ta sama, osoba, moge cie zapewnic, poza tym nie odpowiedziales na pytanie geniuszu, to jak w koncu z tym tyciem jest, z powietrza ludzie tyli czy jak? sucho w pysku mozna miec podczas badania to dosc zrozumiale, pewnie za malo pili i byli w stresie w koncu nie lada badanie, sennosc tez sie zdarza dosc czesto bez lekow, co tam jeszcze problemy z koncentracja, no tez sie zdarzaja, to oczywiste, ze porównuje sie lek z placebo bo niby z czym maja porównac z zimnym lechem! Poza tym o tym kto co bral, czy lek czy placebo, wiedza tylko osoby, które to badanie wykonaly, a pacjenci, moze dowiedzieli sie na samym koncu badania, o ile ich to wogóle interesowalo, stad ponawiam pytanie jak mogli przytyc biorac placebo, bez zwiekszenie kalorii, hmm?. Masz jakas publikacje jak tyc nie jedzac wiecej, jakies dowody twoich swietnych tez!? Tak, wiec jezeli jezeli jedli to samo w obu grupach, to ci co nie dostali prawdziwego leku, nie mieli prawa przytyc w ciagu tych 4 tygodni, nie zwiekszajac bilansu energetycznego, rozumiesz to? czy trzeba ci to narysowac albo jakis wykres wkleic, hmm!? Dlatego, napisze raz jeszcze, twoje badanie, mozesz sobie wsadzic, wiesz gdzie! To badanie nie ma, zadnego sensu i logiki, ale jezeli ty tego nie pojmujesz, to rozumiem, czemu wydajesz leki. Grabarz666, I jakie problemy z arytmetyka!? o czym ty wogole pisze kurwa czlowieku? Problemy to ty masz spore, ale z wlasna glowa i osobowoscia i ten twój esci, najlepszy wsród ssri, ci nie pomoze.
  6. Wenla w dawce 150 mg w sile blokady SERT równa się 25 mg paroksetyny. Skad ta pewnosc?, masz jakas publikacje na to?
  7. Jak nie testowany, przeciez ja i kilkaset innych smialkow przetestowalo na sobie A tak serio to zabawa nie warta swieczki no chyba ze brac piracetam, to chyba jedyny dobrze przebadany lek, reszta to gra w rosyjska ruletke. Zreszta duzo ludzi wyladowalo na pogotowiu z powodu sunifiramu, wiele do dzis sie leczy i duuuupa , ja sie leczylem duzymi dawkami NAC. To samo z nooopeptem, niby przebadanu tu i tam a sie okazalo ze wiele ludzi cierpii teraz na brak wzwodu i za chiny nie mozna tego wyleczyc, latami ludzie szukaja rozwiazania, a sprobowali noopept np 1 raz. Wracajac do wenli, nie wiem czy odstawiac czy co troche sie boje ze depresja mnie rozwali , i tak zle i tak nie dobrze. Jakie to zycie jest posrane. -- 23 lip 2015, 15:52 -- Czytalem o tym, moze to walek byl a nie ta substancja. A prowaliscie methylo blue ( to dla rybek rozcienczone z woda ) ?? Nie to raczej walek nie byl, firma ta sprzedawala nootropy i miala bardzo dobr opinie, kilkanascie lat w handlu tymi specyfikami, nie kupilem tego od typa z chin z alibaba.com.
  8. Ja bralem swego czasu NSI-189, ogolnie nie zatwierdzony jeszcze przez FDA nie wiem czy slyszeliscie, byl jakis czas na stronie polskiej, ze mozna go bylo kupic, potem go wycofali, zjadlem tego kilka gram, ponoc to rewolucja w leczeniu depresji, ja nic nie czulem po tym. -- 23 lip 2015, 16:41 -- Tyle, ze niby ta substancja nie dziala tak jak nootropy, tylko trzeba to brac jakis czas i efektow nie czuc, dzialanie lecznicze niby wystepuje, ale nie czujesz roznicy nastroju, nie wiem w sumie moze to cos warte, bralem to miesiac i przestalem bo kurewsko drogie bylo.
  9. artur1978, O kurwa to jak wenla w dawce 150mg trzepie po serotoninie, tak jak parox w dawce 80mg, to juz wiadomo, dlaczego ta wenla tak zamula.
  10. tobie brakuje codziennego wstawiania i chodzenia do pracy. Jestes po prostu znudzony tym nicnierobieniem. Inez chyba masz racje jestem rozleniwiony. -- 23 lip 2015, 14:55 -- Vengence, No zastanawialem sie nad reboksetyna ale pewnie nie mozna tego laczyc z wenla,a zejscie z wenli bedzie dla mnie koszmarne. Mozna laczyc, wenle zmniejszyc na dawke 75mg max 150mg i dolaczyc rebo w dawce np. 2-4mg i powinno cie zaktywizowac. Ale, moga tez pojawic sie leki i niepokoj, ty jestes nerwicowcem, to w sumie huj wie jak to bedzie na ciebie dzialalo, pogadaj z lekarzem, moze ci cos doradzi, w koncu to on konczyl studia i pracuj w zawodzie.
  11. Rozumiem o co ci chodzi, ale staram ci sie przekazac, ze siedzenie na chacie przed kompem nie zmieni twojej sytuacji, a wrecz sytuacja, bedzie sie pogarszac, musisz zaczac robic cokolwiek, ustal sobie np. diete i zapisz sie na silownie i staraj sie tym zyc, spadkiem wagi, zwiekszeniem masy miesniowej, posrednio poprawi ci sie rowniez samopoczucie, nitk tego za ciebie nie zrobi. Mozesz sprobowac reboksetyny, albo wellbutrinu, nie wiem, moze selegilina tez, troche stymulowac.
  12. Ale ja nie pisze o tym przeciez, tylko daze, do tego co pan G. napisal, ze roznica miedzy hydro a placebo wyniosla tylko 2%, poza tym przeczytaj jego post wczesniejszy, a potem dokladnie moj.
  13. emilk, Ja ci polecam, zapisac, sie na silownie i na basen, silownia, 3 razy w tygodniu + basen 1 lub 2 razy w tygodniu i zajmij sie czyms, pojedz gdzies i nie siedz tylko w domu, bo tak to sie nigdy nic nie zmieni, zeby miec taki stan jak ty chcesz uzyskac, czyli kupa energii i swietny nastroj, trzeba by stymulanty brac rozsadnie. Ale z twoim usposobieniem branie tego typu lekow, zle by sie dla ciebie skonczylo, nie pisze tego po zlosci czy cos, jestes spoko koles. Jezeli, chcesz sprobowac to obczaj w necie etylofenidat, poczytaj i przemysl, sadze, ze na to co chcesz uzyskac to ta substancja by ci pomogla.
  14. Sadze, ze on to zle napisal, jemu, chodzi o takie zamulenie umyslu i zmeczenie, ze nawet ciezko jest isc sniadanie zrobic, jestes glodny, ale nie masz zbyt sily by isc to wykonac, poza tym przychodza mysli typu, pojde zrobie to na sile, ale za chwile nie bede mial sily na cos innego i zaczyna sie siedzenie po kilkanascie godzin na forum i patrzenie w monitor, niestety emilk, ale to sie nie zmieni juz na tym leku, ciagle bedzie tak samo, wiem bo bralem wenle kiedys blisko rok czasu.
  15. Grabarz666, W tej publikacji o hydroxyzynie wzgledem placebo, rzeczywiscie, róznica wynosi 2%, ale ogolnie wyniosla 12%. Powiedz mi wiec co jedli ludzie w grupie hydro a co w grupie placebo, rozumiem, ze ci z grupy placebo przytyli bo odzywiali sie w Mcdonaldzie, a ci z grupy Hydro - stolowali, sie u chinczyka i wcinali ryz oraz zupki chinskie!?. Konkluzja - Jak, mozna przytyc nie biorac leku przeciwhistaminowego, nie zwiekszajac liczby kalorii, nie biorac sterydow, albo nie wiem jedzenia siemia lnianego zagryzajac kg orzechow ziemnych dziennie? Wniosek - badanie to robili albo debile, albo ludzie, ktorzy produkuja hydro. No chyba, ze ludzie, potrafia utyc wlasna wiara w utycie i w to, ze dana substancja powoduje, tycie, to bylby chyba ewenement, na skale swiatowa, kulturysci nie musieli by juz stosowac ani sterydow ani odzywek, wystarczy, zeby na allegroo przeczytali, ze powoduje zwiekszenie masy Teraz widzisz wlasna niekompetencje i brak abstrakcyjnego i logicznego myslenia?? Bo ja widze, pozdro 666
  16. Jesli, chcesz jeszcze brac ten lek, to polecam ci zwiekszyc dawke na 300-375mg i poczekac z 4-6 tygodnia max! Jezeli nadal bedzie to samo co teraz czyli zamulka i sennosc, dolacz mirtazapine, ona na poczatku muli, ale z wenla ponoc potrafi, konkretnie stymulowac, ale na to wszystko potrzebny jest czas i cierpliwosc, a jak wszyscy wiemy, ciezko jest czekac na niepewny efekt leków, czujac, sie jak gówno. A Najlepiej to odstaw to w pizdu i zmien leki.
  17. Boze, ja sie staram, trzymac od tej zamulki jak najdalej Ja biore tianeptyne+moclobemid - póki co krótko, ale zaczynam cos czuc. Plusy: 1.Muzyka, zaczyna brzmiec swietnie, juz zapomnialem co to emocje przy sluchaniu muzyki, ciary itd, wczoraj na filmie poszla mi lza - doznalem szoku, od 4 lat nie bylo mowy o czyms takim jak placz. 2.Nastrój - nie ma takiej zmuly, ale to moze byc wynikiem konca kariery z lekami ssri/snri - czyli slynny odblok dopaminki. 3.Momentami pojawiaja, sie checi do jakiejs zmiany, np. wynurzyc sie z tego kurwidolka i znalezc zajebista prace, dzisiaj nawet pomyslalem by zapisac sie na studia i zrobic doktorat, o kurwa! 4.Momentami wlacza mi, sie myslenie zyczeniowe - typu jestem kurwa twardy i dam rade ze wszystkim i kazdemu, troche to niebezpieczne, fakt faktem, ja zawsze czulem zbyt duza odwage - przyklad, rzucilem sie do bójki z 3 ochroniarzami, bo jeden z nich, zaczal sapac do mojej lubej, fakt ja maly nie jestem, ale oni to takie typowe koksy, skonczylo sie na tym, ze wzialem butelke i rozjebalem szyjke i zaczalem ich straszyc, ze ich zajebie. Skonczylo sie wezwaniem Policji i dolkiem, troche odbieglem od tematu, wybaczcie. Minusy: 1.Po wzieciu lekow, odczuwam troche sennosci i zmeczenia, ale powoli to ustepuje, to chyba jedyny minus, póki co. Zobaczymy jak sytuacja sie rozwinie, mam nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej bo mam dosc po blisko 4 latach miazgi! -- 23 lip 2015, 13:46 -- Ja sadze, ze to dziala tak, ze ktos kto w chorobie ma problemy z emocjami, to wtedy wenla to masakrycznie spoteguje, jak ktos nie mial problemow z emocjami to po prostu, tego nie odczuje, bo nawet jesli wenla splaszczy nastrój, to nie bedzie to az tak odczuwalne, jak dla osoby majacej, w/w problem, oczywiscie wenla i ssri przytepiaja emocje, ale jak widac jednak, nie u kazdego, sie tak dzieje.
  18. Hej inez, no no no gratuluje, rozumiem dawka dalej 150 mg ? Nie czujesz sie otumianiona ? Ja jestem zombie pomocy, jaaaaaaaaaaaa jezeli tak ma wygladac normalnosc to ja nie chce byc normalny. Nie bierzcie tego leku on wyzbywa was z uczuc jak cala reszta ssri, normalnie jak przygup sie czuje zero emocji............... Help hel he h... ps- a bylo tak fajnie i sie posralo jak zawsze, nie ma mocy, czuje sie podobnie jak na esci teraz, moge znowu spac po 12 h. Ona to bierze, na zaburzenia lekowe, choc w sumie i tak lek powinien ja przymulac, wiekszosc tak ma z czasem na tym leku, zero checi i ochoty na cokolwiek, na prawde, na kosie paro, czulem sie duzo lepiej niz na tym niby najlepszym i najnowoczesniejszym leku przeciwdepresyjnym, lek ten z nastrojem nie robi nic kompletnie, czasem jakies chore pobudzenie, ale nie konstruktywne, cos w stylu za duzej dawki amfetminy, np: musze kurwa tam isc, musze isc jebnac browara i zapalic, albo musze sie przejsc, bo nie wyrobie we wlasnej glowie, a z czasem pozostaje tylko zamulka.
  19. wisnia80, Nie pijesz alkoholu wogole??, w trakcie kuracji tianeptyna nie spozywales trunków wysokoprocentowych??
  20. "Pewnik" to jest zapewne jeszcze w innym miejscu. A co do tych "specjalnych urządzeń" i zapewne super specjalnych naukowców ich obsługujących, to czy oni wiedzą jak działa mózg? Nie. Trudno leczyć coś czego się nie rozumie. A więc to leczenie wygląda tak: zamykam oczy i rzucam kulą w płot. Akurat argument, ze nie wiedza jak dziala mozg, jest nie do konca trafiony, bo po 1. Cos jednak wiedza, nie jest tak, ze nie wiedza nic, 2.Sprawa takie rzeczy da sie zmierzyc, po to bylo robione to badanie, jak mozna robic badanie czegokolwiek, bez pewnosci i wiedzy, ze da sie takie badanie wykonac?, idac twym tokiem rozumowania, mozna by bylo kazde badanie zanegowac, a przeciez to byla kpina.
  21. Na papierze i tylko tam. Ew. jeszcze może u szczurów. Tianeporażka. Szkoda było czasu na to. Cóż... Ja nie moge poki co nic o tym leku powiedziec, za krotko go biore, wiem natomiast, ze kazdy reaguje na leki inaczej, ty nie masz depresji, a tianeptyna dziala glownie przeciwdepresyjnie, przeciwlekowo po dluzszym czasie, na poczatku pewnie go znacznie pogarsza i moze prowadzic do ataków paniki, ale takie zdanie jak ty masz o tiane, to ja mam o ssri, dla mnie te leki to nieporozumienie.
  22. Istnieje, mozliwosc, ze fluo, moze zaczac zadzialac po miesiacu, bo mniej wiecej po takim czasie, lek osiaga stan stacjonarny w osoczu, tak ze jest to mozliwe, aczkolwiek ja bralem grubo ponad 3 miechy i na mnie nie zadzialal, ale tak po prostu jest z tymi lekami, na jednego fluo zadziala ksiazkowo a drugi lyka jak cukierki i nie dziala, ale za to sertralina dziala na niego zajebiscie no i vice versa, tak to juz jest.
×