
Eragon
Użytkownik-
Postów
82 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Eragon
-
"Dziecko nie jest dojrzałe, nie rozumie, że denerwuje rodziców, nie kontroluje do końca swojego zachowania. Oczywiście, czasami może sprawić rodzicom ból, właśnie przez bezmyślność. Rodzice powinni kochać dziecko bezwarunkowo, uczyć jak się zachowywać, a nie karać je bez sensu. I mówiąc "dziecko" nie mam na myśli wieku, tylko relacje, która wymaga odpowiedzialności ze strony rodzica." Bardzo mi się spodobał ten komentarz, dlatego wrzucam wszystkim, których dotyczą problemy związane z relacjami z ich bliskimi. :-)
-
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam wrażenie, że ona znowu Ciebie wyrucha, na pewno. -
Sprawdź skrzynkę :)
-
Też się dołączę! :) Macie jakieś konkrety?
-
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Powtarzasz się. Stało się. Wykorzystała Ciebie. Póki nie odpowiesz sobie na pytanie "dlaczego tak łatwo dałem się zwieść", to sytuacja będzie się powtarzać. Ludzie tacy są, nie tylko kobiety. Ego dyktuje czasem chore zachowania. ) -
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Stary. Powtarzasz się. Przeżywasz. Ta dziewczyna ma nad Tobą kompletną władzę. A boję się co by było gdyby Tobie raz dała, to byś wpadł w totalny amok. Napaliłeś się na jej cipkę. Nie obraź się, ale Twoje reakcje są bardzo dziecięce. Zadaj sobie szczere pytanie, co by Ciebie teraz zadowoliło? Gdyby przyszła i powiedziała "Tak, jestem głupią idiotką i potraktowałam Ciebie jak śmiecia. Przepraszam"? To się nie stanie. Są takie gówniane poradniki w stylu "jak poderwać każdą dziewczynę". Są skuteczne, ale tylko w odniesieniu do pewnego rodzaju kobiet, zaprogramowanych przez gazety w stylu "Joy", "Glamour" i tak dalej. Nie ma definicji prawdziwego mężczyzny, ale każdy z nas powinien mieć umiejętność jasnego określania granic. Tego kwiatu jest pół światu, a 3/4 chu** warte. :-)) -
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Przecież ona się Tobą tak ewidentnie bawi. :-)) Taka typowa małpka, że musi trzymać dwie gałęzie jednocześnie, żeby nigdy nie spaść na ziemię. ;-)) -
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mnie jej zachowanie specjalnie nie zaskoczyło, zwłaszcza że były sygnały ostrzegawcze. Bardziej mnie martwi to, że się wkreciles tak w relacje oparta na SMS? Masz 23 lata, a nie 18! Powinieneś mieć już łeb na karku! :-)) -
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A mógłbyś trochę lepiej opisać sam związek? W sumie napisałeś jak było na początku i na końcu, a cały związek skwitowałeś "pisaliśmy 4 miesiące". Za wiele z tego nie wynika. :) Chyba, że ja coś źle zrozumiałem! -
Jak wyciągnąć syna z uzależnienia od narkotyków
Eragon odpowiedział(a) na kostucha temat w Uzależnienia
A skąd wniosek, że wszystko? -
Jak wyciągnąć syna z uzależnienia od narkotyków
Eragon odpowiedział(a) na kostucha temat w Uzależnienia
Mam nieodparte wrażenie, że jesteś na tym forum tylko po to, aby zareklamować tę placówkę. -
depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.
Eragon odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam dwa zasadnicze pytania: 1. Co oznacza "znowu to samo"? 2. Czego dokładnie od nas oczekujesz? Oceny? Pomocy? Komentarza? Zakładam, że masz po prostu doła, a nie depresję. :-)) -
Potrzebuję rozmowy, samotność
Eragon odpowiedział(a) na Kapelusz62 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Można by dużo jeszcze napisać, ale weź sobie do serca wszystkie posty bedzielepiej, bo im szybciej ogarniesz rzeczywistość tym lepiej. W momencie, w którym zaczynasz idealizować swoją partnerkę, tak bardzo jak zrobiłeś to Ty, to po prostu nie ma szansy się udać. Nie chcę urazić Twoich uczuć, ale kiedy zacząłem czytać o "blasku księżyca", a potem o sytuacji z bezdomnym to się złapałem za głowę. Musisz iść na terapię, bo gdzieś na jakimś etapie życia otrzymałeś za mało miłości, pewności siebie czy jeszcze czego innego. -
jw1994 Mam nadzieję, że nie poczujesz się urażony tym co napiszę, ale jak czytam Twoje posty, to się trochę nie dziwię dziewczynie. Jeśli dla niej to naprawdę ma być pierwszy raz, to Twoje zachowanie musi ją odstraszać. Postaraj się na chwilę wyjść z siebie i zobacz jak to emocjonalnie traktujesz. Twoje nastawienie bardziej przypomina nerwowego pieska ocierającego się o czyjąś nogę, niż mężczyznę, który chce razem z partnerką czerpać przyjemność z seksu. To jest taki moment, w którym to Ty musisz mieć kontrolę nad całą sytuacją, a póki co to ona ma. Zaprzeczysz, ale teraz byłbyś w stanie zrobić wszystko, byle tylko poszła z Tobą do łóżka. Wiem, że jesteś bardzo zakochany i się na nią dosłownie ślinisz, ale takim podejściem szkodzisz sobie i jej... PS. Mam nieodparte wrażenie, że ona trochę się Tobą bawi. To trochę wygląda, jakby ona sprawdzała jak długo może tak Ciebie zwodzić. Będziesz jej bronił i wybielał, ale dziewczyna w tym wieku bardzo lubi testować to jak działa na faceta, bo to nieźle łechta ego.
-
Sorry, ale jak się kogoś kocha, to się nie używa takich perfidnych szantaży. Przeholowałeś z tym tekstem do niej. Jako osoba wychowywana w rodzinie dysfunkcyjnej ma pewnie silny lęk przed porzuceniem, a Ty dostarczyłeś takim tekstem pożywki dla jej lęków. Skąd wiesz, czy jej odejście nie było spowodowane brakiem bezpieczeństwa i lękiem że i tak odejdziesz, więc ona wolała zrobić pierwsza, bo stwierdziła że tak będzie mniej cierpieć. Z tym szantażem to trochę za surowa ocena. Nie sądzę, aby on był tego do końca świadomy. Oczywiście, że mogła tak to odebrać, ale też nie o to chodzi by ważyć każde pojedyncze słowo, bo wtedy komunikacja albo staje się totalnie frustrująca, albo przestaje istnieć. Aczkolwiek zgadzam się co do tego, że autor totalnie skupił swoją uwagę na niej, nie zostawiając miejsca dla siebie, a dodatkowo takie traktowanie jej jak "kruche szkło, czy jajko" tylko bardziej potęgowało jej poczucie bycia słabą.
-
Luźno. Bez względu na to jak się Twoja historia potoczy, jeśli dobrze przepracujesz doświadczenie, to wyjdziesz z tego o wiele silniejszy, bardziej świadomy swoich emocji, a to generalnie wpłynie na Twoją pewność siebie. Dziewczyny (i nie tylko) czują takie rzeczy. Wydaje mi się też, że w relacjach z drugim człowiekiem powinniśmy być jak szklanka wody. Nie myślimy o niej za bardzo, ale nie możemy bez niej żyć. Najbardziej doceniamy kiedy jesteśmy zmęczeni, spragnieni bądź wycieńczeni. Mógłbym to bardziej rozwinąć, ale jak sobie o tym głębiej pomyślisz, to szklanka wody jest naprawdę dobrym symbolem tego jak nie doceniamy najważniejszych rzeczy w życiu.
-
Moim zdaniem powinieneś zaakceptować jej decyzję i nie kontaktować się, jeśli sobie tego zażyczyła. Depresja nigdy nie zostanie zwyciężona, jeśli walki nie podejmie sam chory. Rzadko kto ma na tyle samoświadomości czy siły, aby zawczasu powiedzieć "tak, będę walczył z chorobą". Nie ma co ukrywać, że najczęściej ludzie podejmują decyzje o leczeniu w sytuacji, w której odczuwają negatywne konsekwencje swojego stanu. Depresja jest jak zatrute źródło wody i siłą rzeczy wpłynie na cały otaczający ją ekosystem - kwiaty zwiędną, zwierzęta się pochorują, a człowiek straci wiarę. Teraz jesteś uzależniony od niej emocjonalnie i jesteś słaby. Bez względu na rozwój sytuacji powinieneś teraz dać sobie czas i zadbać o własną wewnętrzną siłę. Jeśli ona zobaczy, że jesteś silny, że możesz żyć normalnie i Twoje życie nie runęło po wszystkim, dopiero wtedy MOŻE ona uzna, że może bez obaw być przy Tobie słaba. Tylko tak się musi stać naprawdę, a to jest ciężkie, bo musisz się na jakiś czas po prostu od niej odciąć.
-
Moim zdaniem trochę od złej strony zaczynasz. Też byłem kiedyś w związku z osobą zmagającą się z depresją i czytałem setki historii z różnych for, artykułów i tak dalej. Dopiero w pewnym momencie przyłapałem się na tym, że szukam takiego jakby "wzoru", dzięki któremu będę wiedział co zrobić, aby się dobrze ułożyło. Osoby zmagające się z depresją potrzebują partnerów, którzy są skałą, tj. co by się nie działo tak są, ale nie przeżywają. Bo jak Ty chodziłeś kilka dni zdołowany/zmartwiony, to tylko jej dołożyłeś do pieca. Ludzie bardzo często nie potrafią tego rozróżnić - zamartwiają się, smucą , a osoby z depresją biorą to jako swoją winę i jeszcze bardziej się dołują. Więcej dla osób z depresją robi partner, który zadba o umycie naczyń czy wyniesienie śmieci niż ten, który ciągle pyta "jak się czujesz?". Obejrzyj to sobie:
-
Gdyby Tobie powiedziała, że szczęście znajduje przy innej osobie? Pogodziłbyś się z tym i pozwolił jej po prostu odejść? Nie chcę Ciebie w żaden sposób oceniać, ale jesteś bardzo zakochany. Ludziom się często wydaje, że takie "szlachetne" uczucia bardzo dobrze o nas świadczą, a w rzeczywistości są niezwykle egoistyczne. Gdyby się okazało, że teraz ktoś inny potrafi jej dać spokój i szczęście, to które uczucie by zwyciężyło? Zazdrość, że ktoś inny jest dla niej tym kim Ty chciałbyś być, czy radość, że w końcu znalazła spokój i szczęście? Zadaj sobie bardzo szczere pytanie - czy chcesz jej bezwarunkowego szczęścia czy tak naprawdę chcesz być tym jedynym, który da jej szczęście (a w zamian otrzyma miłość i wdzięczność)? :)
-
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
Eragon odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Od 10 dni jestem na detoksie cukrowym i bardzo gorąco polecam! Nie mam już takich huśtawek energetycznych, że w jednym momencie skaczę pod sufit, a w drugim muszę ucinać sobie drzemki w środku dnia. Poprawiła się też jakość mojego spania i zniknęły mi koszmary! Zazwyczaj mam straszne poranki przez ponure myśli, a teraz to się zmieniło, bo jak ciało wraca powoli do aktywności fizycznej, to pierwsze o czym myśli to śniadanko! :) Zauważyłem jedną ciekawą rzecz. Normalnie musiałem słodzić herbatę 3-4 łyżeczkami cukru by coś poczuć, a im dalej z detoksem tym bardziej zwykła herbata nabiera dla mnie większego smaku! -
Bardzo ładnie piszesz. Rzadko ktoś na tym forum tak przejrzyście potrafi opisać swój problem oraz targające nim uczucia. Możesz podać przykład jakiś konkretnych zachowań rodziny Twojego partnera, które wpływają bezpośrednio na wasz związek?
-
Bardzo chcesz studiować, a dlaczego tego nie robisz?
-
A na co dzień coś robisz? Czymś się zajmujesz? Ile masz lat? W sensie opowiedz coś o sobie więcej! :)
-
Też dzisiaj oglądałem Zemstę Sithów, a potem IV - VI. "Przebudzenie Mocy" absolutnie wymiata!!!
-
Czy mógłby ktoś polecić dobrego psychoterapeutę z Poznania? W zakresie leczenia depresji. :)