Cześć. Ja tam leżę praktycznie cały dzień w łóżku i nawet nie chce mi się wstać. Z resztą nie bardzo wiem czemu miałby mnie ogarnąć przedświąteczny amok, skoro nie identyfikuję się z chrześcijaństwem, ani żadną inną religią.
Nie wiem. Fizycznie się bardzo źle czuję od dłuższego czasu, a jak zacząłem sobie robić te przerwy w piciu, to podczas tych przerw zaczął mnie dopadać dół, lęki itp i to zostało.
Idę, pa.
Cześć.
Jak wstałem, to pomimo kaca było całkiem nieźle, ale przed chwilą znowu dół mnie złapał, przez głupią bajkę w telewizji.
Co do terapii, to na razie chciałbym przerwać tą podstawową, ale kontynuować terapię uzależnień.
Chciałem sobie obejrzeć bajki w telewizji, a tylko doła złapałem. Nie wiem czy to ja się starzeję, czy te bajki są coraz bardziej (za przeproszeniem) pojebane.