Purpurowy

Trochę chyba się pogmatwało. Ona ma swój dom, ale dzisiaj odwoziłem pieska cioci do hotelu dla psów, który nawiasem mówiąc prowadzi pani która mnie uczyła w liceum. Buba jest u nie już tydzień i praktycznie tylko siedzi na tyłku, nie reaguje na żadne zawołania ani nic, a za mną chodziła krok w krok.

Na razie się do mnie nie wprowadza i chyba ten związek będzie trudny. Spotkałem ją w hotelu dla psów.

Znalazłem kobietę swojego życia. Nie odstępowała mnie na krok. Nazywa się Buba i jest buldogiem francuskim.

Dzięki. Tego się obawiałem. Takiego studia u mnie nie ma, ani piercingu, ani tatuażu (dziaram się u Janusza w piwnicy) to abo zapytam u kosmetyczki, albo tradycyjnie, tak jak w każdej sferze życia, pozostanie mi Warszawa...

Pytanie za 100 punktów (milion punktów wymienne na bilet w jedną stronę do Albanii) u kogo się przekłuwa i wsadza kolczyki? Prawdę powiedziawszy to nigdy się nie interesowałem gdzie to się robi, bo zawsze mi kuzynki przekłuwały, ale teraz wybyły na amen i nie wiem gdzie z tym iść.

Tak, mam skierowanie. Dziękuje Ci bardzo za pomoc i przepraszam że dopiero teraz odpisuję, ale byłem na spacerze.

Cześć Tosia. Bardzo ładnie dzisiaj wyglądasz (co prawda Cię dzisiaj nie widziałem, ale Ty zawsze wyglądasz olśniewająco) Rzym - Neron... pamiętaj.

No najlepiej to NFZ, bo wiesz, piniądz.

rolosz, cześć.

Badania dzisiaj porobiłem, a do specjalisty wybieram się... no właśnie, termin za dwa miesiące dopiero... chyba pozostała mi (tak jak w każdym aspekcie życia) Warszawa.

misty-eyed, witaj.

To tak jak ja . Tylko że ja przy wzroście 168cm, czyli wciąż dużo za dużo. Ale lepsze to niż te 95kg co było.

Dzień dobry. Już ważę poniżej 82kg.

Je tu kto?

Zaraz pewnie dostanę po łbie (i słusznie) ale jak chlałem, to chociaż żule pod sklepem mi rękę podawały. A teraz... a teraz nic. Dalej siedzenie w chałupie, nie ma do kogo japy otworzyć.

A gdzie tam, ja się w ogóle nie focham. Nawet nie ma o co. Jedynie co się w tym momencie "focham" to na muzykę. Znaczy się może nie focham, ale po prostu postanowiłem że nie będę się zajmował czymś do czego się zupełnie nie nadaję. Zajmę się tym co mi dobrze wychodzi, czyli... hmm, no właśnie...

Davin, cześć. Dlaczego fochy? Wszystko w porządku jest.

Tobie się podoba, mi się nie podoba, każdy ma swoje zdanie. W czym problem?

HWDP BDSM. (dowaliłem )

Powiedziałem terapeutce kilka tygodni temu że kończę terapię, bo tylko mnie wkurza. Oczywiście ona nie zrozumiała słowa "nie" i się uparła że do mnie napisze po urlopie czy przemyślałem decyzję. No i napisała, a ja swoją decyzję podtrzymałem. Ja nie uważam, żeby to była jakaś nachalność ze strony pani terapeutki, nierozumienie słowa "nie" i że "nie dotarło" do niej coś. Wręcz odwrotnie - dla mnie to oznaka profesjonalizmu i normalna "procedura" i "dobry standard". Z jej punktu widzenia osoba może zrezygnować w nerwach, zbyt pochopnie, pod wpływem impulsu itd. Dopytanie po jakimś czasie, czy nadal jest się "na nie" jest okej z jej strony. Procedury i standardy swoją drogą, ale mnie to tylko denerwuje.

Bo to musi być kura faszerowana hormonami A najlepiej hormonami, GMO i LGBT.

Jestem szczera. Nie myślę o byłych, nigdy nawet przez moment nie pomyślałem o byłych, gdyż... nie mam żadnych byłych. Nigdy nie byłem na żadnej randce, nigdy nie miałem dziewczyny, toteż nie mam żadnych byłych.

Ja nie.

A ma ktoś jakiś sposób żeby zaczął mi rosnąć zarost na prawym policzku? Uprzedzam, kurze łajno nie zadziałało.

Powiedziałem terapeutce kilka tygodni temu że kończę terapię, bo tylko mnie wkurza. Oczywiście ona nie zrozumiała słowa "nie" i się uparła że do mnie napisze po urlopie czy przemyślałem decyzję. No i napisała, a ja swoją decyzję podtrzymałem.