
SrebrnaSowa
Użytkownik-
Postów
3 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SrebrnaSowa
-
No tak jeśli uważa to za " problem", to naturalne że będzie szukał rozwiązania. Jeśli uzna to za coś co przyniesie profity, postara się zaakceptować , może wyglądałoby to inaczej.,
-
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
SrebrnaSowa odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Faceci wybierają ładne ale zawsze znajdzie się ładniejsza. -
Przeraża mnie fakt , że zaczynam się zastanawiać nad sensem białych związków... czy może faktycznie kiedy facet tyle czeka, hartuje się , i później bardziej docenia i szanuje....
-
Idiota napalający się na sztuczne cyce różowej blondyny
-
nie. Czy masz musztardę w lodówce?
-
przesiadywanie w łazience
-
Nie. Lubisz muskularne kobiety?
-
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
SrebrnaSowa odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
U nie których po prostu ni stąd ni zowąd pojawia się potrzeba spania po 10-12 godzin. Czasem występują zawroty głowy, mroczki przed oczami. Ale nie wiem jak każdy indywidualnie może to przechodzić . Każdy organizm to inna książka -
czasem pójdę pobiegać. Ale mam zamiar wreszcie kupić rower i przy każdym wkurvie z niego korzystać . Czy miałeś trudności na WF-ie? Jeśli tak to z czym?
-
nie jestem. Ale ludzie mi to zarzucili kilka razy . Czy ćwiczysz dla siebie zdrowa? ( jazda na rowerze, basen itd)
-
polską kiełbasę i przyprawy. Co robisz gdy nikt nie patrzy?
-
nie wolę . Czy łzawią Ci czasem oczy kiedy patrzysz w ekran tv bądź laptopa / kompa?
-
nigdy nie jadłam. Chyba przeraża mnie małża swoją " konsystencją " . Czy jadłeś / jadłaś kawior?
-
Jeśli dobrze myślę i Kornwalia jest w Wielkiej Brytanii , to może dlatego że i na sawannie i w Anglii są spore opady deszczu. Czy jesteś czasem leniem?
-
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
SrebrnaSowa odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
Zależy jesli organizm jest do tego przyzwyczajony że nie potrzebuje wiele snu.... to może dobrze. Ale wydaje mi się że wszystko kiedyś wychodzi, za mało snu pewnie też. -
Uzależnienie od późnego chodzenia spać - Jak sobie radzicie
SrebrnaSowa odpowiedział(a) na Arasha temat w Pozostałe zaburzenia
Dzięki Sówko za zainteresowanie Tylko, że u mnie problem jest bardziej złożony... od 10 lat jestem noc w noc na proszkach Ale właściwie problemy ze snem mam od dziecka ;/ Pamiętam obóz nad morzem jak byłam w 7 klasie, wszyscy w namiocie spali, a ja wylazłam na nocny spacer po lesie U mnie największym problemem jest, że nigdy nie wyrobiłam sobie nawyku wczesnego chodzenia spać... rodzice nie gonili mnie do łóżka, więc dyskutowałam sobie z nimi często po 23 Później wpadłam w sidła nauki 18h/dobę i ciąg dalszy utrwalania złych nawyków. Nie ma się co dziwić, że rozwaliłam sobie naturalny zegar biologiczny A teraz internet i forum Czy ja zawsze muszę coś sobie znaleźć, byle tylko się nie położyć, jak przyzwoity człowiek?! Dbam o to, żeby pokój był zawsze wywietrzony i max ciemno, zegarki wywaliłam, bo mnie wkurzał ich odgłos, kiedyś w łóżku czytałam, ale ponoć jest to niezalecane przy problemach ze snem ( tak zalecają specjaliści od zaburzeń snu - byłam parę lat temu w poradni, przynajmniej leki dostałam ). Łóżko ma służyć wyłącznie do spania i to wyłącznie w godzinach nocnych i warunkowo jeszcze do... seksu Świat zwariował! Z kolei na ciężką pracę ani duży wysiłek nie mam od wielu lat sił ;/ Ale będę nadal próbowała, chociaż o parę min codziennie się przestawiać... który to już raz Ależ nie ma za co ! O widzisz. Nie wiedziałam że się nie zaleca czytać w łóżku... mnie pomaga, dlatego tak poradziłam. A może spróbuj z jazdą na rowerze, tak przed kąpielą wieczorkiem...... przyjemne z pożytecznym, trochę się zrelaksujesz, przewietrzysz , zmęczysz i może szybciej zaśniesz? W sumie jeżeli jesteś na proszkach nasennych to problem musi być dla Ciebie ciężki.... Dobrze że będziesz próbować , będę trzymać kciuki Arashko :) -
jeżeli można zaliczyć gotowe chińskie dania ze śladowymi ilościami suszonej wołowiny .... to owszem lubię . Lubię bardzo tą nie suszoną wołowinę . Lubisz kuchnię chińską ?
-
szatkowanie z zamkniętymi oczami nowo kupionym tasakiem.
-
Nie zrozumiałaś kompletnie mojej wypowiedzi. Oczywiście, że nie pochwalam zdrady małżeńskiej! Miałam to na myśli w kwestii sytuacji koleżanki i wypowiedzi jetodik. Może nie najlepiej to ujęłam, przyznaję. Po prostu ciężko aby taki facet proponował związek i miał jakieś pozytywne zamiary. Więc mógłby skorzystać z okazji i wiadomo..W tym sensie pisałam. I nie pisz rzeczy w stylu "siano w głowie" bo mnie kompletnie nie znasz i takie słowa są denerwujące, lekko mówiąc bzdura. Napisałaś że - będzie miała co wspominać . Nie wiem już czy Ty podchodzisz poważnie do sprawy czy się zebrało na żarty ? Ja tu nie widzę nic śmiesznego. *** Twój sarkazm na mnie nie działa . A sposób w jaki piszesz zostawia wiele do życzenia, i nie trzeba tu być po szkole psychologicznej by w pięć minut odwalić psychoanalizę . Nie będę się bawić w słowne przepychanki, bo tak nie warto udowadniać że się potrafi mocniej popchnąć . A ostatnia rada , tak na pożegnanie , moje z tym wątkiem.... pomyślcie - nastolatki- czasem o innych , bo świat nie kręci się tylko wokół Was ( i tego co macie , w środku ( gdziekolwiek on jest ) czy tam na zewnątrz. W sumie nie chciałam być nie miła. Mimo wszystko życzę powodzenia , chyba się przyda.
-
Argish,aż się nie chcę nad tym zastanawiać . arminn , nie będę tłumaczyć skąd takie uczucie bo sądzę że i tak nie zrozumiesz. " Po prostu życie " - kolejne trafienie . Ty się mnie pytasz co miałaś napisać ? Zastanów się czy nie lepiej czasem nie napisać nic, niż napisać takie debilstwo. " Lepiej siedzieć w ciszy wśród podejrzeń o debilizm, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości " może trochę przekręciłam , ale sprawdza się . Zresztą to podpis /sygnaturka Kontrast'a . Mam to na myśli że kiedyś dorośniesz i zakochasz się w tym jedynym ,znajdziesz drugą połowę , bez której nie będziesz potrafiła żyć , której z czystym sumieniem będziesz mogła powiedzieć " potrzebuję Cię bo Cię kocham a nie kocham Cię bo Cię potrzebuję " , urodzisz takiemu człowiekowi dziecko, ciesząc się każdym uśmiechem zminiaturyzowanego istnienia które zrodziło się z waszej miłości... a tak mniej platonicznie... będziesz się budzić i zasypiać koło tej osoby, wspierać kiedy jedno będzie w chorobie, gotować , prać , sprzątać .. bo będziesz chciała by Twoje życie było wartościowe, udane i szczęśliwe, bo będziesz chciała czuć się spełnioną jako matka i żona, oraz będziesz najzwyczajniej w świecie być dumna z tego kim jesteś i do czego doszłaś... A tu jeb obuchem w łeb. Jakaś młoda nastolatka która sama nie wie czego chce, myśli że zna życie i wybiera komu może się wpieprzyć z buciorami w starannie pielęgnowane życie ,by mieć co wspominać . Nie będę rzucać epitetami dla takiego toku myślenia. Jeśli gołąbek jest zaaobrączkowany to się go nie bierze. Ani do domu ani do łóżka. Nawet jeśli jego lot jest długi i wydaje się jakiś nie swój . A żarty są żartami. Jeśli nie chwytał nauczyciel nikogo za miejsca intymne oraz nie próbował w inny sposób się zbliżać do uczennic , to nie wiem skąd w ogóle myśli o możliwych stosunkach . Chociaż co ja się będę produkowała.... żonaty czy nie, starszy czy nie, "po prostu życie".... to ja się na prawdę nie dziwię że tyle ludzi kończy z życiem .
-
..... Rozłożyło mnie to zdanie. Pewnie kiedyś zrozumiecie....obie...( choć mam dziwne uczucie że to Twój problem , a nie żadnej koleżanki)....kiedy będziecie same miały męża i dzieci...