
SrebrnaSowa
Użytkownik-
Postów
3 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SrebrnaSowa
-
Bardzo chcę! Czy można być bezinteresownym ?
-
Nie zdążyło mi się. Czy boisz się duchów?
-
sobą czy czymś ? Hm , nie lubię się dzielić z innymi jeśli coś jest zdobyte ciężką pracą i miało być tylko dla mnie . Ale za to bardziej lubię dawać prezenty niż dostawać Czy masz dziś piękną pogodę za oknem?
-
kolonoskopia dentysta czy ginekolog / seksuolog ?
-
Adam Lambert Original High Teraz właśnie musisz .... ?
-
Eastwood Mila Jovovich czy Angelina Jolie ?
-
Truchełko Ty mi się kojarzysz z Prosiaczkiem od Kubusia Puchatka, taki..... przyjacielski !
-
elo , ale zajefajny pomysł na tatoo !!!
-
Run, też chciałam w języku , ale ponoć strasznej śliniawki się dostaje , jedzenie to ponoć koszmar .... Jak było u Ciebie ? I czy dobrze zrozumiałam , usunąłeś kolczyk ? Czemu , jeśli można wiedzieć ? Z tego co wiem , idziesz do studia i Ci przebijają ucho, dostajesz gratis dwie spirale o różnych szerokościach i musisz sobie przeciskać dziurkę nimi . I kiedy największa spirala aż do samego końca przejdzie Ci przez dziurę , to wtedy zakładają tunel. A co do zrastania się ... nie wiem czy w ogóle się dziura po tym zarasta, na pewno im większy tunel tym cięższy powrót skóry do wcześniejszej formy. Osobiście nie zrobiłabym sobie tunelu, jeśli miałabym go potem ściągnąć, wygląda to ...niesmacznie ,prawie jak te plemienia z najdziwniejszych zakątków świata ... A no w Warszawie są super studia Tatoo , ale ja skorzystałam z Lucky W Tychach i też jest niczego sobie :) Do Wawy to już z konkretnym tatuażem się wybiorę . Forest a Ty co byś sobie wydziarał ?
-
Batman "Lucy " czy " Ex MAchina " ? ( filmy )
-
z cierpliwością
-
Chyba tak... wolę zwiększać dystans miedzy moja wygraną i rywalami,niż gonić czyjeś plecy. Czy pójdziesz do planetarium?=)
-
Kolczyk w pępeku mam już za sobą... =)) Bardziej się bałam niż to warte, teraz nie boli prawie wcale.
-
Wiele okropnych przewinień . Tegorocznego sylwestra chcę spędzić....?
-
Mam błagać myśl, by nie odchodziła? Nie, masz ją złapać, sprowadzić do parteru, tam jej dopier*olić i założyć jej kajdanki. Hahahaha xD Albo po prostu ... uczepic się myśli jeśli jest dobra. To akurat ku czci mojej sklerozy =)) *** - bedzie ciekawiej gdy będziemy patrzeć z dwóch stron na ten sam świat. - bylebyśmy kiedy będziemy się rozglądać nie ujrzeli innego horyzontu. Poskrecane karki...
-
zależy, czasem mam humor i wszystko mnie śmieszy , uwielbiam w towarzystwie opowiadac kawały i anegdoty , lubie też wygłupy.... czasem udaje że się cieszę czy śmieje....ale zazwyczaj Ci co znają mnie dłużej widzą że coś jest nie tak. Patrzały mnie zdradzają , zawsze. Czy łatwo przychodzi Ci ocenianie i szufladkowanie ludzi ? (Messina !!! )
-
Akurat jutro będę gonić , i to 1000km . A uciekać też lubię , ale ta osoba jest tak blisko, że odległości nie ma. Czy lubisz kadzidełka?
-
nie Czy uśmiechasz się czasem do siebie?
-
To wszystko z jednej strony mnie przytłoczyło .... bo ma problem, bo nie myślałam o nim,o jego zmartwieniach... a z drugiej postawiło na nogi, by zabrać się do pracy nad nim.
-
wrażliwcem Czy kruki wywołują w Tobie nienazwane uczucie ?
-
Druga strona , jest krzwym zwierciadłem, ale tak na prawdę sądzę że lustro to kameleon którego trzeba osowić , wtedy zaprowadzi nas w inny świat, do równoległych, alternatywnych ... Trzecią strona strona lustra byłaby zaś czymś w rodzaju marzeń kameleona. Wyobraź sobie że tyle ile luster na świecie tyle jest kameleonów, każdy wygląda mniej więcej tak jak jego lustro, czy też ma podobne cechy charakterystyczne. I gdzie taki kameleon mógłby chcieć się przenieść ? Jakby miał wyglądać jego upragniony świat? I teraz najważniejsze pytanie. Jakie wtedy lustro chciałabyś mieć ? Jakiego kameleona oswoić ? Chciałam kiedyś napisać powieść fantastyczną z taką mniej więcej fabułą
-
boję się tego nawiedzenia bardzo.... nie wiem czy sobie poradzę . Ze specjalistą już prędzej.....a jeśli on nie będzie chciał iść ? Ale on nie chce mojej pomocy i wsparcia... dla niego to poniżenie.....dlatego nie wiem co mam robić
-
Warior, ale on chyba nie chcę do psychiatry , to człowiek który jest okropnie uparty, a jeśli musi kogoś prosić o pomoc, upokarza go to i bardziej się wstydzi , woli się męczyć..... twierdzi że ludzie za bardzo polegają na innych jeżeli chodzi o samego siebie,. Jak mam go wspierać ? Kiedy nie śpi po nocach bo czeka aż " obecność " minie?
-
Bo napisał że to ze stresów...czyli wszystkie moje problemy a jest ich cały wór, przechodzą na niego, sam mi napisał że on woli pomóc mi niż sobie.... dodatkowo problemy z jego matką które ciągną się przez trzecie już chyba rozpadające się małżeństwo.... problemy u jego siostry, odwrócenie się całej rodziny kiedy był mały.... moi rodzice którzy go odepchneli i starają się go zmieniać... kilka razy moja matka go zraniła... Jego matka dziś mi powiedziała .;... że może powinnam odejść , że jej syn nie jest partią dla mnie, bo oboje cierpimy , a on mnie nigdy nie zostawi.... nie umiem mu tego powiedzieć , bo chyba nie odzywałby się do swojej matki przez to ....a nie chcę żeby i ona oberwała.... Ale co z tym wszystkim mam zrobić ? Boi się ludzi , wstydzi się siebie.... zamyka się w komputerze, w sieci.... gra .... nawet kartą zapłacić w sklepie nie może , nikogo o nic nie pyta.... a kiedy stanie się coś czego nie przewidzi = sztywnieje.. co mam robić ?