Skocz do zawartości
Nerwica.com

oskaka

Użytkownik
  • Postów

    445
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oskaka

  1. Wczoraj miałem wizytę u doktorka. Zostaje jeszcze na 150 bo mnie przekonał szaman. Jestem na tej dawce już 3 tygodnie. Mniejsze lęki ale dalej obecne. Problemy z zasypianiem i dostalem tym razem zopiklon, ciekawe jak działa. Dostałem w końcu clona podobno dobry jest. Jeżeli leki dalej będą przez 2 tygodnie to idę do lekarza znowu żeby zwiększyć dawke. W towarzystwie bardzo dobrze się czuje. Trochę gorzej jak jestem sam.
  2. Ćpucz, ale proszę o nie obrażanie mojej ulubionego leku. Jadłem mirte i mianse. Wolę mirte. Niby jest lepiej ale dalej źle sypiam. Raczej będę zwiększać i dodam mirte. Coś tam czuję z pobudzenia ale wyraźnie skoczyła mi tolerancja na zimno xD
  3. zzYxx, nie jesteś może w jakiś sposób spięty? Normalnie mam prawidłowe ciśnienie ale jak troszke lękowo się czuje albo coś w tę deseń to mi skacze. Czasami mam tak że mam wyższe chociaż się normalnie czuje (jedynie co działa przeciwlękowo na mnie to zolpidem, żadne benzo jak na razie nie znosi mi lęków). Miałem się zgłosić na początku lutego do szamana a on wyjechał na urlop -_- dobrze że wcześniej wziąłem dodatkową paczkę. Chociaż przydało by się coś innego na spanie niż ten cholerny zolpidem bo za często go używam...
  4. Jak tam wygląda sprawa z małą ilością alkoholu 2-3 piwka/powolne sączenie whisky? Przez leki nie piję już 6 miesięcy i w sumie mam dosyć patrzenia jak znajomi się świetnie bawią a ja nie :/ wystarczy w sumie piwko na imprezę.
  5. lukrowana, moim głównym problemem też są dosyć silne lęki. Cholera mam nadzieję że pozbywając się patologicznego lęku odzyskam w jakimś stopniu panowanie nad życiem. Najpierw się zalecze a później terapia. Co do skutków ubocznych to aktualnie: Suchość w jamie ustnej, zaburzone funkcje seksualne, problemy ze spaniem.
  6. Kocham tą substancję -- 02 lut 2017, 01:13 -- Można to brać pod językowo? tzn. rozkruszyć i pod język. Będzie działać szybciej i mocniej? -- 08 lut 2017, 00:24 -- Jaki to ma paskudny smak po rozgryzieniu jak chce się wziąć podjęzykowo. Zastanówcie się dwa razy zamin to zrobicie... FUUUUUUJJJJJJ....
  7. Ashton, co bym nie brał i tak budzę się kilka razy ale przynajmniej to zolpi jest super faza Zawsze brałem 10 mg żeby spać a ostatnio działa nawet 5 nie wiem co się stało ale mnie się podoba
  8. Jeżeli ma się pokazać to słynne pobudzenie to ukazuje się też po jakimś czasie czy od razu jest zauważalne? Nie to że jestem niecierpliwy bo dopiero 2 raz wziąłem 150
  9. Nigdy więcej nie biorę, żeby "bardziej się wyspać". Wczoraj uczyłem się całą noc i postanowiłem wziąć stinox o 18 i dopiero wstałem dosłownie 22 godziny snu... Będę brał tylko wtedy, kiedy nie mogę zasnąć. W sumie miałem bardzooooo długi sen.
  10. 8 dzień na 75 mg. Skutki uboczne to: brak apetytu, większe lęki (no trochę sporo większe), problemy ze snem, suchość w ustach. Z plusów jak na razie o dziwo to lepszy humor i lepsza koncentracja. Docelowo mam brać 150 ale chyba starczy 75 + 37,5. Jeszcze na spanie mirta by się przydała. Jak tam u was na wenli?
  11. Witam wszystkich. Mam przypisany Venlactine jak na razie mam wejść na 75 mg ale raczej będzie celowane w 150mg. Generalnie to się boje tego leku boje się uboków związanych z układem krążenia. Jak się czujecie na tym i jakie macie uboki? Benzo zalecza te uboki?
  12. Podsumowując: na plus: -mam lepszy humor -lepsza koncentracja ale tylko trochę -czuje się bardziej przystojny minus: -brak działania przeciwlękowego -pogłębił problem koordynacja mózg-ciało tzn. kiedy muszę podjąć szybką decyzję to zajmuje mi to więcej czasu niz przed braniem leku -negatywne uczucie wyjebansys (nie wiem czy to minus) -zmniejszenie napędu -rozwalony sen gdzie sam miałem rozwalony przez moje zaburzenia Podsumowując: Jak bym nie miał lęków to byłby idealny raczej dla mnie, dobre plusy a do minusów można przyzwyczaić ale brak działania przeciwlękowego zmusił mnie do zmiany leku a nie do podwyższenia dawki. Sądzę że na wyższych dawkach bardziej dokuczliwe byłyby minusy niż dawałby plusów. Zmieniam na wenlafaksyne. Pozdrawiam
  13. piotr31, niestety ale z drugiej strony można samemu popracować dzięki temu nad lękami. Na depresję działa chociaż nie tak fajnie jak bym chciał. Z alternatyw zostaje zmiana leku, podniesienie dawki albo dorzucenie czegoś. Wolałbym coś pobudzającego ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma...
  14. Po 4 miechach mam wyjebane na to co się ze mną dzieje. Ale leki dalej występują. Robię co mogę żeby z tym walczyć. Zacząłem biegać i mam nadzieję że wyrobie sobie kondycję i pójdę na silke i coś innego aktywnego porobie. A to wszystko przez tą wyjebke xD zamawiam huperycyne i będę testować do świąt. Pod choinkę kupię sobie fenylopiracetam oraz noopept i w razie potrzeby jakieś dobre źródło choliny. Pozdrawiam :)
  15. Nie wiem czy jest leszy. Każda opinia w tej sprawie będzie dla mnie przydatna. Przymierzam się do zakupu kwasów omega-3, Acetyl-l-karnityny. W między czasie idę do doktorka i pogadam na ten temat z nim. Wolałbym najpierw wykorzystać możliwości każdego z osobna preparatów za nim wejdę w miksy. Fajnie też by było gdyby jeszcze pobudzał taki stack.
  16. Zna ktoś sprawdzony preparat hupercyny? Potrzebuję "przywrócić" swoje zdolności nauki i koncentracji do stanu użytecznego do studiowania.
  17. Czas upływa, a działanie się zmienia. Na depresję dobrze działa, na lęki średnio ale już odczuwalnie do tego stopnia, że odważę się pobiegać w sobotę. W kwestii skupienia się i zapamiętywania dalej słabo, więc tutaj pytam się was moi drodzy. Można łączyć citalopram z suplementami typu różaniec górski albo hupercyna (jak tak to znacie może jakiś dobry preparat?). Lekarza mam dopiero 23 więc trochę słabo pod tym względem. Nie zwiększyłem dawki jak chciałem
  18. Dokucza mi lęk wolno płynący i chciałem zobaczyć jak sobie poradzi. Wziąłem też dla ciekawości i na noc, żeby się wyspać. Zamiast tego nic nie poczułem, i spałem 12 godzin... ale się nie wyspałem...
  19. Juz jakos 3 miechy minely od czasu przyjmowania pelnej dawki. Depresja mniejsza. Na lek nie dziala ta dawka wiec od piatku zaczynam brac wieksza dawke tzn 30. Pozniej sie zobaczy.
  20. varelse, według mojej ulotki wpływa korzystnie na łagodzenie objawów, gdy u pacjenta występują napady lęku a z kolei według ulotki escitalopramu, to on już leczy zespoły lękowe (lęk napadowy, wolno płynący, PTSD, ZOK, fobie społeczne) xD Jak się trzymasz? Ostatnio też się na tym złapałem. Myślę czyściej i jaśniej. Nie mam gonitwy myśli. Chociaż dalej myślę szybciej niż chcę powiedzieć/napisać i wychodzi niespójna informacja. Miło, że ktoś to zauważył, ponieważ moi bliscy (koledzy, koleżanki) nic nie zauważyli, a moja rodzina tylko stwierdziła, że jestem bardziej rozmowny. Aktualnie jestem na dawce 20 mg. Boje się zwiększyć dawkę. Może jak będę następnym razem w domu to wezmę 30 mg a przy następnej wizycie znowu podniosę o 10 i tak będę na docelowej 40 mg Nie wiele się u mnie zmieniło, po za rozpoczęciem kolejnego roku akademickiego i przeprowadzką do Poznania. Szybciej też się uczę, mam lepszą koncentrację ale dalej jak muszę się skupić przez dłuższy czas to mnie nosi w środku. Depresja jest mniejsza i tak sądzę, że teraz jest napędzana przez lęki. Niestety dalej przy wyjściu, z rana, jeździe tramwajem, przebywanie w nowych miejscach (opuszczenie strefy komfortu, ale i tutaj też pojawia się lęk czasami) jest nie tyle już niepokojące/uciążliwe ale nieprzyjemne. Mniej się wybudzam i mniej się przejmuje spaniem. Jak się wyśpię to fajnie, jak nie to się zdrzemnę. Dalej odczuwam somatyzację, na to tylko troszeczkę pomogło. Nie pale dalej, nie pije również co jest ciężkie na studiach... Mam w końcu prawie poprawiony licencjat. Już byłby gotowy ale aktualnie jestem chory dokończę w następny wolny weekend.
×